wtorek, 9 maja 2017

Oświadczenie Artykułu 18 do udziału w Marszu Wolności


zdjęcie Elżbieta Korolczuk 
W związku z licznymi komentarzami i nieporozumieniami co do sobotnich wydarzeń z naszym udziałem, kilka zdań wyjaśnień:
1) Nasza akcja była zaplanowana i od początku o tym jasno pisaliśmy/mówiliśmy. Nie kryliśmy tego.
2) Przyszliśmy na marsz, aby przypomnieć liderom PO, że nie da się budować wolnej demokratycznej Polski bez praw osób LGBT+.
3) Byliśmy ciepło przyjęci przez zwykłych uczestników, którzy robili sobie z nami zdjęcia oraz chętnie czytali ulotki informacyjne o równości małżeńskiej rozdawane przez nasze koleżanki i kolegów z Miłość nie wyklucza i Grupa Stonewall. Rozdali ich ponad 1000 sztuk.
4) PO ignoruje społeczność LGBT + w Polsce, nie rozmawia z nami, nie traktuje poważnie - to była jedyna metoda, żeby się dostać przed oblicze polityków i wykrzyczeć im nasze postulaty.
5) Liczyliśmy się z taką reakcją ochrony i nie mamy pretensji do straży marszu - wykonywali swoja pracę.
6) Nie wepchnęliśmy się przed polityków PO, tylko normalnie weszliśmy - na tym etapie marszu kordon nie był już szczelny i wchodziły tam różne osoby (w tym człowiek, który sfilmował zajście).
7) Ochrona wypchnęła nas stamtąd. Użyli siły, ale byli w miarę kulturalni, jak na taką akcję.
8) Zostaliśmy zwyzywani i opluci przez jednego człowieka. Nie wiemy ani kim był, ani czy był z ochrony marszu. Na pewno szedł przy liderach PO)
9) Nie mamy pretensji do ochrony marszu a do polityków PO, którzy konsekwentnie od lat ignorują społeczność LGBT+ w Polsce. Gdyby z nami rozmawiali, nie musielibyśmy się uciekać do takich akcji.
10) Nie oczekujemy od PO kolejnych pustych deklaracji, tylko rzeczywistego dialogu i realnych działań!

Szef partii Razem Adrian Zandberg oskarża PO i Nowoczesną o homofobie.

Na sobotnim marszu twórcy Artykuł 18 pokazali baner liderom Platforma Obywatelska i zapytać się, co zamierzają zrobić dla równych praw osób LGBT+ w Polsce. Wśród uczestniku marszu spotkaliśmy się z pozytywnymi reakcjami, niestety liderzy PO byli poza naszym zasięgiem. Jak długo jeszcze PO będzie ignorować głos społeczności LGBT+ w Polsce?

Jak zawsze środowisku hejt na nich że za daleko poszli powinniśmy być grzeczni pokorni to widać co powoduje grzeczność przez ponad 10 nie mamy żadnych związków partnerskich. Każdy nas olewa lewica, prawica, liberałowie.

Ci hejterzy ciotki co zrobili wolą w domku siedzieć wygodnie w fotelu i kapcia, popatrzeć na akcję na zachodzie to normalne jeszcze działacze LGBT są ostrzejsi. W Polsce już czas pokazać dość grzeczny cioteczek. Jesteśmy tym samym miejscu gdzie byliśmy, a nawet dalej krok w tył. Nie miejmy złudzeń, dopóki sami nic nie zrobimy i zaczniemy walczyć, nic nie zmieni.

Atak też przeprowadzony przez prawicowe media na dziennikarkę Renatę Kim z newsweeka, nazwali tęczową Renatką, po jak mogło iść w marszu wolności tęczową flagę. Brawa dla Renaty, nie boi się do prawdziwa przyjaciółka LGBT.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz