środa, 31 maja 2017

Homofobia środowiskowa


Homofobia to tylko problem heteroseksualnej części społeczeństwa i niepogodzonych ze swoją orientacją, ukrywających się homoseksualistów? Nic bardziej mylnego. Nienawiść do gejów, lesbijek i osób transpłciowych trawi od środka także społeczność LGBT.

– Mam świadomość, że jestem gejem i jestem homofobem. I w żadnym wypadku nie dziwię się rosnącej homofobii w Polsce. Skoro mnie jako geja drażnią zniewieściali homoseksualiści, to co ma powiedzieć osoba, która nie ma z nimi styczności? Jeśli społeczeństwo nie akceptuje gejów, to dlatego, że sami są sobie winni – przekonuje.

Co to znaczy, że geje są „zniewieściali” – dopytujemy. – Kręcą mnie mężczyźni. Sam jestem męski i tego samego oczekuję od drugiej osoby. Dlatego denerwują mnie obcisłe spodnie, makijaże, torebki, piskliwy głos i przegięte ruchy. Zastanawiam się, czy taki człowiek, patrząc w lustro, nadal myśli, że jest mężczyzną? Dla mnie to już nie mężczyźni, tylko karykatury męskości. Nie ma w nich ani odrobiny seksapilu – wyjaśnia. Dlatego, kiedy widzi „takich” na ulicy, przewraca oczami. „Oni” psują opinię na temat gejów, podsycają nienawiść. Przez to on, zwykły, szary obywatel, nie może normalnie funkcjonować.

Jaworska wyjaśnia, że zjawisko „uwewnętrznionej homofobii” dotyczy osób LGBT, które nie akceptując swojej orientacji seksualnej, żywią uprzedzenia do innych osób ze środowiska. – Rozwija się ona przez negatywne przekazy społeczne. Jesteśmy wychowywane i wychowywani w świecie heteronormatywnym, w którym już od dzieciństwa przekazywane są nam konkretne wzory dotyczące związków, rodziny i seksualności. Związki osób tej samej płci, tęczowe rodziny czy orientacja homoseksualna są w nich pomijane. Przez to osoby LGBT w dorosłym życiu muszą zmierzyć się z tymi wszystkimi przekazami i skonfrontować z własnym ja. Dlatego dochodzi do konfliktu, tego co dana osoba czuje, z tym jak została wychowana.

Zdaniem Bartosza Staszewskiego, reżysera dokumentu o próbach wprowadzenia małżeństw jednopłciowych w Polsce „Artykuł osiemnasty”, gejom nie obrywa się tylko za wygląd. – Non stop spotykam się z krytyką, kiedy działam na rzecz praw osób LGBT. Pytają mnie, po co to właściwie robię, po co się wychylam. Twierdzą, że przeze mnie ludzie tylko się do osób LGBT zniechęcają. Że homofobia to też moja wina. Ciężko mi czasem przekonywać o słuszności tych działań własne środowisko, tłumaczyć takie oczywiste rzeczy.

Staszewski potwierdza też to, co o portalach dla gejów mówił Krzyżanowski: że pełne są ohydnych, homofobicznych wpisów. – Słyszałem mnóstwo podobnych opinii. Nie jest już dla mnie zaskoczeniem, że większym wrogiem dla geja bywa inny gej, a nie osoba heteroseksualna. To boli, bo to my powinniśmy być największymi promotorami równości – mówi działacz.

Jego zdaniem bywa, że jedyne, co łączy środowisko LGBT, to wewnętrzna homofobia. – Geje nie znają historii swojej społeczności, nie widzą źródeł niechęci, którą się ich darzy, nie rozumieją, jak dla niektórych trudne jest pogodzenie się ze swoją orientacją. To paradoks, ale społeczności LGBT brakuje wspólnego mianownika.

Naszym pytaniem o dyskryminację wewnątrz środowiska gejów, lesbijek, osób biseksulanych i transpłciowych Chaber, prezes Kampanii Przeciw Homofobii w ogóle nie jest zdziwiony. Nazywa ją bardzo zauważalnym zjawiskiem. I tłumaczy, że wewnętrzna homofobia to jedna ze „strategii mniejszościowych”, sposobów radzenia sobie z mniejszościowym stresem. – Po pierwsze osoby dyskryminowane chcą najbardziej jak to możliwe odgrodzić się od tej dyskryminowanej grupy społecznej. Dlatego mężczyźni „powinni być” męscy, a osoby trans przyjmować hormony, przechodzić operacje i wyglądać „normalnie”. Po drugie ludzie mają skłonność do podnoszenia swojej samooceny przez porównanie się z „gorszą” grupą. Dlatego część osób trans czy LGB musi stać się „kozłem ofiarnym”, którego będzie można obarczyć winą za złą reputację całej grupy – wyjaśnia. (...) - Newsweek

Homofobia w środowisku jest sam wielokrotnie byłem i jestem atakowany, za zniewieściałość czy niesprawność, ostatnio bardziej za niesprawność. Nie które komentarze są naprawdę obrzydliwe, nienawistne. Nawet moi byli partnerzy wiele razy poniżali mnie z powodu niesprawności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz