niedziela, 21 maja 2017

Kamień węgielny - Krzysztofa Charamsy o swoim dorastaniu


 "Kamień węgielny" Krzysztofa Charamsy: „W szkole chłopcy byli jak dla mnie zbyt agresywni. Poza tym nie grałem w piłkę (…), a kto nie grał w piłkę, był mocno podejrzewany o homoseksualność , a więc stawał się obiektem kpin. Moją największą męczarnią był sport, lekcje wuefu wywoływały lęk. (…) Dziś chodzę na siłownię trzy razy w tygodniu, nieobcy mi jest kick-boxing ani trening w zawieszeniu TRX, CXWorx czy body balance, ale uprawiam przede wszystkim spinning, którego rytm pozwala mi nadrobić wieczory w dyskotece, których brakowało mi w młodości. Poza tym zacząłem biegać, pływać i jeździć na nartach (…). Dzisiaj jestem wysportowany i jak pomyślę o tym wątłym, dorastającym geju, którym byłem, rozumiem i współczuję temu chłopcu, który płacze w kącie, jest wyśmiewany i poniżany w szkole.”

„Dobrze się czułem w towarzystwie dziewczyn, wrażliwszych i poważniejszych od chłopaków, którzy mogliby mnie uznać za zniewieściałego, czego wtedy ogromnie się bałem. Dziś ten stereotyp nie stanowiłby dla mnie problemu, ale wtedy był powodem ciągłego zmartwienia. Doświadczałem absurdalnego lęku, że zostanę odebrany jako „mazgaj uczepiony maminej spódnicy” albo „chłopiec, który przebywa tylko z dziewczynami”, uważanymi za gorsze od chłopaków. To był ten sam strach, może jakaś forma zinternalizowanej mizoginii, którą później miałem odkryć w Kościele. Podobne antykobiece uczucie zachowane jest też w homofobii, dla której gej jest nikim innym, jak tylko zniewieściałym nieszczęśnikiem. Dziś z pogodą ducha odnoszę się do mojej męskości – kocham moją męskość, która zakochuje się w mężczyznach”

„Szacuje się, że ok. 5-10% ludzi jest naturalnie homoseksualna. W przypadku Kościoła to wyliczenie nie ma zastosowania. Nie wiem, czy w przyszłości uda się sprawdzić, ilu tak naprawdę jest gejów w Kościele, ale na podstawie mojego bezpośredniego doświadczenia mogę powiedzieć, że homoseksualni księża to około połowa ogółu. (…) Na zewnątrz homofobiczni i niszczący życie gejom, w środku gejowscy bardziej niż w jakimkolwiek innym środowisku.(…)

Homoseksualiści byli jednym z ulubionych codziennych tematów w Kongregacji Nauki i Wiary. Obsesją. Pamiętam, jak pewien monsignore (…) grzmiał kiedyś podczas przerwy kawowej, komentując agresywne demonstrowanie przez prawosławnych nienawiści do rosyjskich homoseksualistów: „Nareszcie ktoś nie boi się wyeliminować tych gejowskich wyrzutków społecznych, nareszcie ktoś ma odwagę im przyłożyć!” Wewnątrz używa się właśnie takiego języka (…). Byliśmy „zdrowi” w zwalczaniu homoseksualnej zarazy i jednocześnie otaczaliśmy się scenografią zdecydowanie gejowską – wokół starego kościelnego rytu liturgicznego z porządną dawką kadzideł, w tych naszych kościelnych szatach – tak, że bardziej gejowsko już być nie mogło. Przechadzaliśmy się jak królowe piękności w tych sukniach duchownych, które przybierały różne kolory – od różowawego, przez różowy, aż do purpurowego…” (Replika)

Trochę mi przykro że wielu w środowisku gejowskim atakują go, że jakąś "gwiazdeczką", że szkodzi kościołowi, to trochę głupie dla gejów katolików on jest większym zagrożeniem, niż ten ksiądz molestuje dzieci.

Poznałem kilku księży gejów tak zwanie eks już, mnie przerażało obłuda, zepsucie kościoła jednej strony mówią o miłości, szacunku ale sami są gorsi. Przez to kilka lat temu poważny kryzys wiary. Nawet kilku księży podrywali mnie i to obleśnie.

Nie raz mówi się chrześcijaństwo ma problem odchodzą wielu od wiary, ale same chrześcijaństwo jest winę nie tylko kościół katolicki i inne wyznania. Wiele setek lat, to co robili było okropne i najgorsze do tej pory.

Antysemityzm, homofobia, rasizm, handel ludźmi, mordy, dziś wielu szokuje to co fanatycy muzułmańscy robią. Ale nie popatrzą jacy są chrześcijanie dziś i przeszłość. Fanatyzm religijny, zabija religię, dużo jest ofiar wojny fanatyków religijny którzy wmawiają są "posłańcami Boga", ale nie są już szatana.

 Krzysztof Charamsa dla niemieckiej stacji ARD/ZDF o obłudzie kościoła miedzy innymi o homoseksualizmie, też o polsce. Mówi dziś jest bardzo szczęśliwy gdy wyszedł z szafy i nie żyje w obłudzie i kłamstwie, jak to robią wielu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz