Po seansie dyskusja z udziałem m.in. twórców filmu – Bartosza Staszewskiego, Sławomira Wodzyńskiego i Huberta Sobeckiego. Prowadzenie: Mariusz Kurc.
Czy rzeczywiście artykuł 18 Konstytucji RP stoi na przeszkodzie związków partnerskich/równości małżeńskiej w Polsce? Twórcy filmu przypominają trzy dotychczasowe próby wprowadzenia związków partnerskich (oglądamy archiwalne, dziś już lekko zapomniane, a istotne wypowiedzi polityków i autorytetów moralnych). Pokazują polskie jednopłciowe pary z dziećmi, które nie znalazły dla siebie miejsca w kraju i wyemigrowały (Kamilę i Beatę z synem Julkiem, Andrzeja i Jacka z synami Adamem i Brandonem). Analizują wpływ mediów na poziom debaty o kwestiach LGBT (rytualne „naparzanki”, do których zaprasza się homofobów).
W filmie wystąpiły m.in. prof. Ewa Łętowska i prof. Monika Płatek, które wyjaśniają i interpretują treść tytułowego przepisu. Agnieszka Graff wskazuje na negatywną rolę Kościoła, Tomasz Raczek odwołuje się do przewrotności Polaków, a prof. Zbigniew Lew Starowicz przeprasza tych gejów, których w początkach swej kariery leczył elektrowstrząsami.
Artykuł Osiemnasty powstał za pieniądze pochodzące ze środowiskowej zbiórki. Został zrobiony przez ludzi z wewnątrz społeczności LGBT – reżyserię objął Bartosz Staszewski, a scenariusz napisali Hubert Sobecki i Sławomir Wodzyński ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Film miał premierę 21 kwietnia br. na 8. LGBT Film Festiwalu i dostał owację na stojąco.
75 lat temu wiele wiele osób nie wiedziało nawet, że istnieje coś takiego jak homoseksualizm. Przypadki molestowania Polaków przez Niemców i Volksdeutschów zwyczajnie nie mogły się zdarzać. A przynajmniej… nie oficjalnie.
Wśród osób, których naziści nie mieli zamiaru tolerować byli przede wszystkim Żydzi i Romowie, ale też geje. W kodeksie karnym Trzeciej Rzeszy znajdował się nawet specjalny zapis penalizujący homoseksualizm. Słynny paragraf 175 głosił:
Przeciwny naturze nierząd, do którego dochodzi pomiędzy osobami płci męskiej albo między człowiekiem i zwierzęciem, jest karany więzieniem z możliwością utraty praw obywatelskich (...) - Ciekawostki Historyczne.
Jakie historie zrobiły na pani szczególne wrażenie? Bardzo trudne są dla mnie historie osób nieletnich, które mówią, że nie są akceptowane w domu albo otrzymują sygnały świadczące o tym, że gdyby o sobie opowiedziały, tej akceptacji by nie otrzymały. A i szkoła okazuje się miejscem nieprzyjaznym, w którym doznają przemocy symbolicznej, słyszą żarty nawiązujące do homoseksualności. Ci ludzie widzą świat jako zagrożenie, mają poczucie, że z żadnej strony nie otrzymają pomocy.
Zdarzają się przypadki wyrzucania z domu? Od marca 2015 r. do października 2016 r. prowadziliśmy w Warszawie hostel dla osób LGBT doświadczających przemocy. Mieliśmy pod opieką 70 osób. Wśród nich osoby wyrzucone z domu, doświadczające przemocy fizycznej, takie, które same zdecydowały się na opuszczenie domu, bo czuły, że jest tak źle, że dłużej już nie wytrzymają.
Zdarzają się i groźby wyrzucenia z domu nie wprost. Ojciec i syn razem oglądają telewizję, gdzie akurat leci transmisja z Parady Równości. I nagle ojciec – nieświadomy tego, że jego syn boryka się ze swoją tożsamością seksualną – mówi: „Gdybyś był taki, tobym cię wyrzucił z domu”. Oczywiście w sposób zdecydowanie bardziej wulgarny. (...) - Gazeta Wyborcza.
Sportowiec Robert Korzeniowski jest Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF i kilka dni temu wrócił z Aleppo.
Pytany o to, jak po pobycie w Syrii odbiera dyskusje toczące się w Polsce na temat uchodźców, powiedział wprost: to niegodne.
- To jest gigantyczne uproszczenie i sprowadzenie tych ludzi do jakiejś uchodźczej, bezimiennej masy. Zapominamy o tym, że to jest bardzo stara cywilizacja, dumna, która wcale nie pragnie zasiedlić oni okolic Mazowsza, ani Europy, tylko chce być u siebie - podkreślił Korzeniowski. I dodał: ciągle zapominamy o tym, jak wyglądała Warszawa w 1945 roku i jak bardzo pomagano nam wtedy, mimo że znaleźliśmy się w bloku wschodnim. - Jakoś nikt się nie wystraszył Polaków przechodzących granice. Pomagajmy, a służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, niech odrabiają swoje zadania - powiedział sportowiec - WP.pl
W wywiadzie, którego autorem jest Krzysztof Tomasik, Tomasz Nosiński opowiada o roli w serialu TV „Artyści” a także o rolach teatralnych – m.in. w „Berlin Alexanderplatz”, gdzie gra mocno queerowego czarnego anioła, czy w „Samotności pól bawełnianych”, zabarwionej homoerotycznie opowieści o narkomanie i jego dilerze.
Tomasz Nosiński ma już publiczny coming out za sobą – w zeszłym roku podpisał tzw. list Roberta Rienta, w którym wyoutowane osoby LGBT zachęcały te osoby LGBT, które siedzą w szafach, do wyjścia z nich. Ale u nas Tomek, obecnie aktor warszawskiego Teatru Studio, mówi szerzej o swej homoseksualności.
„Jestem słupszczaninem, wciąż jestem tam zameldowany. Moja mama pracowała przez jakiś czas z panem Biedroniem. Samo jego istnienie i obecność w Słupsku bardzo pomogła w naszych relacjach. Mama zobaczyła, że to świetny facet, ma fajnego chłopaka i zaczęła ze mną inaczej na ten temat rozmawiać. Homoseksualizm przestał być demoniczny, niespotykany, odległy.”
O roli geja wychowującego syna w „Artystach”: „To dość nieoczywista sytuacja, że homoseksualista ma syna. W naszym społeczeństwie ma dodatkowy aspekt, wpisuje się w dyskusje, czy gej może zajmować się dziećmi, czy powinien. A przecież w życiu każdego z nas są dzieci, czy to w rodzinie, czy wśród znajomych. Często się nimi zajmujemy, jesteśmy wujkami. Dzieciaki (…) widzą w tobie przede wszystkim człowieka. One jakoś wszystko szybko wiedzą, błyskawicznie padają pytania, które trafiają w punkt, na przykład: „Wujku, a dlaczego nie masz żony?”. (…) Odpowiadam, że to nie musi być dziewczyna, może być chłopak. Tak samo, kiedy rozmawiam z dziećmi o ich przyszłości, mówię, że te możliwości istnieją.”
Cały wywiad – do przeczytania w „Replice”, dostępnej już na allegro oraz w prenumeracie. Premiera numeru: 30 maja. Na zdjęciu Tomasz Nosiński (foto: Marcin Niewirowicz)
Pinksixty News wiadomości LGBT
Gay USA wieści LGBT od Free Speech TV
Gauthier Destenay mąż Luksemburga premiera Xavier Bettel podczas szczycie NATO był wraz z innymi żonami i partnerkami przywódców krajów. Gauthier Destenay, belgijski architekt, dołączył do pierwszej damy USA Melania Trump czy pierwsza dama Francji Brigitte Macron, królowa Belgii Matylda.
Islandzkie linie lotnicze najnowszy spot z udziałem pary gejów
Prof. Joanna Senyszyn - Jej Perfekcyjność zaprasza na drinka
O tęczowych rodzinach. Miłość Nie Wyklucza: Rozmowy. Odc. 4: Porozmawiajmy o dzieciach
KaDo radzi: Jak Planować Czas
Działacze LGBT z Litwy pod ambasadą rosyjską protestowali przeciw prześladowaniu osób homoseksualny w Czeczenii i Rosji.
Zięć prezydenta Donalda Trumpa, Jared Kushner, został objęty śledztwem FBI w sprawie kontaktów z Rosją.
Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz