Ojciec Paweł Gużyński OP: – Pomijamy codzienne problemy kobiet, które – z oczywistych względów – nabierają przekonania, że Kościół nie chce im pomagać, więc je sukcesywnie tracimy. Gdy prowadzimy bezkompromisową walkę o zakaz przerywania ciąży, milcząc jednocześnie w sprawie przemocy wobec kobiet, na własne życzenie narażamy się na zarzut, że w kobiecie interesuje nas wyłącznie jej brzuch. Podobne problemy dotyczą także innych instytucji niż Kościół. Społeczeństwo w ogóle skłonne jest pytać ofiary gwałtu, o której godzinie wracały do domu i jak były ubrane. Kobieta zostaje zgwałcona, a my się zastanawiamy, czy właściwie się prowadziła, aby ustalić, czy przypadkiem sama sobie nie była winna. Niezależnie od tego, jakie ryzyko podjęła wracając samotnie przez park nocą, kobieta nie jest przyczyną odrażającego przestępstwa, lecz jego ofiarą! Choćby w myśl zasad etyki katolickiej skądinąd prowadziła się grzesznie, czymś niemoralnym jest kwitowanie zgwałcenia takiej osoby prostackim stwierdzeniem, że sama się prosiła. Mamy chrześcijański obowiązek stanąć w jej obronie, jako ofiary gwałtu i nie ma to nic wspólnego z autoryzowaniem jej grzesznego stylu życia.
– To za dużo powiedziane. Twierdząc z powodu paru harcowników, że Kościół wspiera narodowców, sami ich wspieramy. Trzeba jednak celnie punktować księży i biskupów, którzy nie rozumieją, że chrześcijaństwo z gruntu nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem. U podstaw chrześcijaństwa leżą słowa; „A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich jest Chrystus”. Na szczęście Episkopat głośno powiedział, że nacjonalizm jest sprzeczny z chrześcijaństwem. Z drugiej jednak strony Radio Maryja 24 godziny na dobę sączy pewne treści i zatruwa zdrowe źródła wiary, do czego biskupi nie potrafią się odnieść. Mieszanka polityki, nacjonalizmu i religii, to jeden z najbardziej śmiercionośnych koktajli. To, co dzieje się w świecie islamskim, powinno być dla nas przestrogą.
Wiele lat temu byłem na Paradzie Równości w Poznaniu. Zauważyłem tam, że biorą w niej udział nie tylko osoby homoseksualne i zwolennicy wszelakiej równości, ale również niepełnosprawni. Co łączyło osoby z zespołem Downa, niewidome, te na wózkach inwalidzkich z domagającymi się równych praw homoseksualistami? Przekonanie o ich wykluczeniu społecznym! Im wszystkim utrudnia się funkcjonowanie społeczne na równi z innymi w tym, co słuszne. Podobnie kobiety, doświadczając tych samych negatywnych zjawisk społecznych, mimo że skrajnie różnią się ideowo między sobą, jednoczą się w działaniu. Okazuje się zatem, że Polacy potrafią mimo różnic działać razem. Kategoria dwóch plemion nie opisuje rzeczywistości zbyt subtelnie, choć jest chwytliwym sloganem. Trzeba wyłuskiwać, akcentować i promować to, co nas łączy. Polityczni rzeźnicy, jako specjaliści od przekrawania wszystkiego na pół muszą dostać ostro po łapach. (...) - Gazeta Wyborcza
Dobra Wiadomość: 4. Niedziela Przygotowania Paschalnego
Dobra Wiadomość: Próba i Spór z Bogiem. Rozważanie Przemka Starosty ze wspólnoty reformowanych katolików po 3. Niedzieli Przygotowania Paschalnego.
Katedra Hope
Twoja dieta - 4. Niedziela Pasyjna - Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. (J 6,55)
Kościół Middle Church
Metropolitan Community Church Liturgia
Metropolitan Community Church Boston
Metropolitan Community Church Cathedral SunCoast, Floryda
Kościół św Stanisława Kostki w St. Louis
Spotkanie Franciszka z szefami rządów i państw UE
Papież na audiencji: Bóg daje siłę, by rozsiewać nadzieję
Papież: odkryjmy moc życiodajnej wody naszego chrztu
Anioł Pański z Ojcem Świętym Franciszkiem
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz