Disney potwierdził, że w jego najnowszej produkcji, "Piękna i Bestia", pojawi się homoseksualny bohater, pierwszy w historii studia. Zdaniem reżysera filmu Billa Condona, będzie to ważny moment, jeśli chodzi o postrzeganie osób z grupy LGBT na srebrnym ekranie, bo "studio wysyła przekaz, że to normalne i naturalne". Także główna rola kobieca ma być "bardziej feministyczna".
Homoseksualistą ma być LeFou, towarzysz Gastona, głównego czarnego charakteru w filmie. LeFou dopiero odkrywa swoją orientację, początkowo sądzi, że po prostu darzy Gastona uwielbieniem.
To ktoś, kto dopiero uświadamia sobie swoje uczucia. Josh (Gad, aktor grający LeFou - red.) zrobił z tego coś subtelnego i wyśmienitego - ocenił reżyser. - Znajduje to odzwierciedlenie w zakończeniu filmu, ale nie chcę go zdradzać - dodał.
"Attitude Magazine" ocenia, że pierwszy wątek homoseksualny to przełom w filmach Disneya i istotne skierowanie ich "w stronę prawdziwego życia". "To krok w stronę właściwej reżyserii i przyklaskuję Disneyowi, że jest wystarczająco odważny, by go zrobić" - ocenił wydawca magazynu.
- Studio wysyła przekaz, że to normalne i naturalne. Przekaz ten będzie słyszalny w każdym państwie na świecie, nawet tam, gdzie bycie gejem jest wciąż społecznie nieakceptowane czy nawet nielegalne - przekonywał reżyser - Polsat News.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz