niedziela, 9 kwietnia 2017

Słodko gorzka historia para gejów są razem 50 lat według prawa są nikim


Para gejów z Australii Peter de Waal i Peter Bonsall-Boone z Sydney spotkali się w 1966 roku i są razem do dziś. Mieli rok temu symboliczny ślub z okazji 50-lecia ich związku, tylko symboliczny ślub po Australia nie obejmuje równości małżeństw. Są ikonami też uczestniczyli pierwszej paradzie w Sydney Mardi Gras w 1978 roku, który zakończył się atakiem policji aresztowaniami.

Ujawnili się już 1972 roku w programie telewizyjnym Checquerboard bezprecedensowym pocałunek na ekranie, przyszło trudne czasy represje szybko nadeszły wyrzuceni z pracy, prześladowania.

Bonsall-Boone ma nieuleczalną chorobę i nie myśli on i jego partner de Waal, będą mogli legalnie ożenić w swoim kraju w Australii.


Wiele razy słyszę że jeszcze czas na związki partnerskie/równość małżeństw ale dla wielu już jest za późno przez całe życie być sobą i według prawa są nikim. Nawet w naszym kraju są takie słodko gorzkie historie. Np Jerzy Waldorf i Mieczysław Jankowski czy ostatnio Maciej Cieśla i jego partner Grzegorz.

Jakie to chore że gwałciciele, podwójni rozwodnicy, pedofile mogą brać śluby w wielu krajach ale my to wielkie hallo, nas obrażają i wyzywają wmawia się że przez nas niszczy się małżeństwo nie taki pedofil który zabił i ma prawo wziąć ślub.

Julia Pitera i jej kontrowersje po co małżeństwa są umowy. Portal Tęczowy Poznań kilka par jednopłciowy które umowa to nie wszystko. Znam wiele innych par, które również dzielą swoją codzienność. Dziś chciałabym Wam je przedstawić jak piszę Ania.

Dorota i Kasia są ze sobą od 43 lat, ale dopiero 5 lat temu zdecydowały się wyjechać do Anglii. Jak same mówią, straciły nadzieję na to, że będą poważnie traktowane w swojej ojczyźnie. Mają 4 koty, a w maju do ich stada dołączy młody pies, którego zabiorą ze schroniska.

Mirek i Darek są ze sobą od 7 lat. 5 stycznia wzięli ślub w Kopenhadze, niestety w Polsce prawnie pozostają dla siebie obcymi ludźmi. Mieszkają w Gdyni i również wiele mogą powiedzieć o rozłąkach spowodowanych pracą. Niedługo wybierają się na wspólny obiad z rodzicami Darka, którzy z racji podeszłego wieku nie mogli uczestniczyć w ślubie chłopaków poza granicami kraju.

Karol i Mariusz są razem ponad 5 lat. Niedawno wynajęli wspólnie mieszkanie, umowa – co nie zawsze się zdarza – jest na obu użytkowników, więc mają jeden problem z głowy. Ale często zastanawiają się, co by było, gdyby któryś z nich trafił nieprzytomny do szpitala. Choć znają się świetnie, w szpitalu byliby traktowani jak obcy, a w przypadku śmierci jednego z partnerów drugi nie miałby nic do powiedzenia na temat pogrzebu. Z problemów mniej ponurych – nie mogą wspólnie rozliczać podatków. Chłopacy irytują się, gdy słyszą polityków odmawiających im praw, które sami mają i z których chętnie korzystają. Zastanawiają się nad wyjazdem za granicę. (...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz