zdjęcie Kampania Przeciw Homofobii |
Damian Graczyk rzecznik Łódzkiego Marszu Równości odczytał manifest: - Wszyscy wychodzimy na ulice Łodzi, aby domagać się praw fundamentalnych: wolności, równości, szacunku, bezpieczeństwa i edukacji. Chcemy żyć w kraju, gdzie nikt nie będzie mówił nam, jak mamy żyć i kim mamy być; gdzie nikt nie będzie wyzywać nas od chorych, zboczonych czy niemoralnych; nazywał nas gorszym sortem czy elementem animalnym. Chcemy równych praw, w tym prawa do zawierania małżeństw jednopłciowych. Jeśli komuś się takie małżeństwo nie podoba, to niech go po prostu nie zawiera, a nie odbiera nam prawo do szczęścia albo skazuje na emigrację.
Głos zabrał także Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. Wspominał, że w ubiegłym roku spotkał się z negatywną reakcją po wzięciu udziału w Łódzkim Marszu Równości: - Część mieszkańców domagała się odwołania mnie z funkcji wiceprezydenta miasta Łodzi, dlatego że jestem za tolerancją, równością i wolnością. Nie udało się. Jesteśmy silni, bo jesteśmy w Łodzi. W mieście, gdzie jako pierwsza pojawiła się edukacja seksualna w szkołach; w mieście, gdzie od 1 lipca będzie miejski program in vitro; w mieście otwartym na mniejszości. Czasy mamy trudne. Pędząca prawica próbuje sobie zawłaszczyć wszystko, ale obecność tak dużej grupy dzisiaj pokazuje, że kiedy będziemy walczyć o nasze prawa, to razem nam się to uda - Gazeta Wyborcza.
wideo Toya TV i gazeta.pl
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz