"Wolna od LGBT" gmina Tuchów nie dostała pieniędzy z funduszu miast UE. Tak to bywa, kiedy się przyjmuje wstrętne uchwały. Zawierające np. takie fragmenty:
"Radykałowie dążący do rewolucji kulturowej w Polsce atakują wolność słowa, niewinność dzieci, autorytet rodziny i szkoły oraz swobodę przedsiębiorców. Dlatego będziemy konsekwentnie bronić naszej wspólnoty samorządowej. Gmina Tuchów wolna od ideologii LGBT+".
Albo: "Nie pozwolimy wywierać administracyjnej presji na rzecz stosowania poprawności politycznej (słusznie zwanej niekiedy po prostu homopropagandą) w wybranych zawodach".
W ramach funduszu miast Tuchów otrzymałby zapewne jakieś 80 tysięcy złotych (maksymalna kwota dofinansowania to 25 tysięcy euro). Ale nie otrzyma, bo 11 radnych zagłosowało za przyjęciem idiotycznej, dyskryminującej uchwały. Nikt nie głosował przeciw, trzy osoby wstrzymały się od głosu.
I tu na scenę wkracza Zbigniew Ziobro. Z wielkim czekiem na 250 tysięcy złotych. Z Twoich i naszych pieniędzy, bo przecież nie z pieniędzy swojej partyjki. Co gorsza z pieniędzy, które państwo powinno przeznaczać na pomoc ofiarom przestępstw (o czym za chwilę).
"Ta gmina stała się przedmiotem sankcji, prześladowań ideologicznych ze strony pani komisarz Heleny Dalli, która tylko dlatego, że radni gminy Tuchów mieli odwagę upomnieć się o podstawowe wartości związane z ochroną rodziny, wolności, tradycji, decydowania rodziców o wychowywaniu dzieci, tylko z tego powodu staje się przedmiotem szykan i napaści ze strony komisarz Komisji Europejskiej ds. równouprawnienia", mówił Ziobro.
"Prześladowania". "Szykany". "Napaść". "Ochrona tradycji". "Ochrona rodziny". Robi się niedobrze, jak się to czyta.
Jak już wspomniano, pieniądze zostały przekazane z Funduszu Sprawiedliwości. Utworzono go, by wspierać ofiary przestępstw. Na stronie Funduszu (https://www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl/…/o-funduszu-spr…/) czytamy, że mają być przeznaczane na:
"1) pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem oraz osobom im najbliższym, zwłaszcza na pomoc medyczną, psychologiczną, rehabilitacyjną, prawną oraz materialną
2) pomoc postpenitencjarną osobom pozbawionym wolności, zwalnianym z zakładów karnych i aresztów śledczych
oraz osobom im najbliższym, udzielaną przez zawodowych kuratorów sądowych oraz Służbę Więzienną".
Ale zamiast do ofiar przestępstw albo do kuratorów sądowych, mogących prowadzić resocjalizację i pomoc penitencjarną oraz dbać o nasze bezpieczeństwo trafią do Ochotniczej Straży Pożarnej w Tuchowie.
Nie wiadomo, w jakim trybie została podjęta ta decyzja i czy jest ona zgodna z przepisami dotyczącymi wydatkowania środków publicznych.
Kiedy więc następnym razem ktoś będzie Ci truł o tym, że władza "chroni rodzinę przed homopropagandą", masz prostą odpowiedź:
"Ziobro zabrał ćwierć miliona złotych ofiarom przestępstw i przekazał je na straż pożarną w gminie, która przyjęła głupią uchwałę".
Apel o tęczoweflagi na gdańskim urzędzie 🏳️🌈 Miasto odmawia argumentując, że "manifestowanie poparcia w tak sprecyzowanej formie dla jednej grupy byłoby zaprzeczeniem równego traktowania". Ciekawe czemu manifestowania popracia dla katolików nie wydaje się miastu kontrowersyjne? pic.twitter.com/gNcwHkv20W— 🏳️🌈 Obrazy MAjestatu 🏳️🌈 (@obrazymajestatu) August 19, 2020
🏳️🌈🇵🇱Lists of Polish LGBTI-activists are appearing on social media groups in support of the “LGBT Free Zones”.— Rémy Bonny (@RemyBonny) August 19, 2020
It’s obviously to beat them up.
Preventing protest against a van linking LGBTI to pedophilia is a priority for @PolskaPolicja. Preventing LGBTI being beaten up is not. pic.twitter.com/NZngvhqZv2
Słyszę o kolejnych rodzicach zwyrodnialcach, którzy znęcali się nad swoimi dziećmi. I to w 2 miesiące po podpisaniu przez Dudę Karty Rodziny. Straszą #LGBT i ideologią, a zabija patologia.— Adam Jankowski (@JankowskiAdamTT) August 17, 2020
10-letnia ofiara gwałtu musiała udać się do szpitala oddalonego o 1300 km od domu, by przeprowadzić zabieg przerwania ciąży. Jednak tam także spotkała się z protestami prawicowych ekstremistów, zwolenników prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro. Aborcję potępił także Kościół, który ocenił, że to zbrodnia "taka sama jak gwałt".
W ataki na ofiarę gwałtu włączył się także brazylijski Kościół katolicki. Wykonanie aborcji potępili w oświadczeniach biskup São Mateus oraz Konferencja Narodowa Biskupów Brazylii. Biskupi nazwali przeprowadzenie aborcji "obrzydliwą zbrodnią" i stwierdzili, że jest ona "równie potworna" co gwałcenie dziecka.
Pomimo wyjątkowo trudnych warunków udało się bezpiecznie przerwać ciążę. Aktywistki na rzecz praw kobiet, które wspierały 10-latkę, podkreślały, że będzie potrzebować długofalowego wsparcia psychicznego, ale jest "bardzo silna" i już pytała, kiedy może wrócić do gry w piłkę z rówieśnikami - gazeta.pl.
Teraz. Brazylia. 10 latka gwałcona przez wujka zaszła w ciąże. Skrajna prawicowa ekstermistka Sara Giromini podała nazwisko dziewczynki oraz adres szpitala by prawicowy idioci szturmem blokowali aborcje.— tomasz.golonko (@TomaszGolonko) August 18, 2020
Ku przestrodze bo w Polsce kaja Godek i reszta zaczyna działać podobnie pic.twitter.com/WYpxMHUt9Y
Tweet