środa, 26 sierpnia 2020

Wieści: Rozkręca spirala nienawiści. Eksport homofobii. Zakaz edukacji seksualnej. Homofobus w Kaliszu. Co prezydent Poznania może zrobić dla LGBT ...



Jako Zjednoczona Prawica jesteśmy przeciwko propagandzie środowisk LGBT, jesteśmy przeciwni propagowaniu tej ideologii w szkołach - mówił w "Jeden na jeden" minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, komentując słowa łódzkiego kuratora oświaty o "wirusie LGBT". - Przytłaczająca większość Polaków nie chce, aby zmuszano dzieci do zajmowania się tą ideologią - ocenił. Jego zdaniem "słowa kuratora w żaden sposób nie wzywały do przemocy" - TVN24.


Kampania Miłość Nie Wyklucza
Jacek Dehnel: Kiedy słyszę „przesadzie” elgiebetów, kiedy Agata Bielik-Robson poucza nas prawackimi sloganami, że „trwa wojna kulturowa” i że „żądamy szczególnej ochrony” czyli jakichś przywilejów, kiedy oburzona patoprawica brandzluje się słowami „agresja” i „zagrożenie” odmienianymi przez wszystkie przypadki, przypominam sobie czasy, kiedy Polska nie była jeszcze areną radykalnej bolszewickiej przemocy w postaci zatrzymania pogromobusu i wieszania tęczowych flag. Wtedy w naszych stalinowskich katowniach uknuliśmy inny plan niszczenia społeczeństwa.

W kwietniu minie dziesięć lat, odkąd wystąpiliśmy z Piotrem na plakatach „Miłość nie wyklucza”. Staliśmy koło siebie, obok było serduszko i napis „Żądamy ustawy o związkach partnerskich”. I tyle. Ubrani. Bez piór w dupie. Bez dilda w ręku i bez makijażu. Dwaj faceci w marynarkach. Były billboardy i próba zawieszenia reklam (płatnych) w autobusach w mniejszych miejscowościach. Krzysztof Aładowicz z GW zrobił o tym materiał. Cieszcie oczy cytatami sprzed dekady:

Ireneusz Iwański, firma Autobox wynajmująca przestrzeń reklamową w inowrocławskim MPK:
- Społeczeństwo nie jest gotowe na oglądanie takich plakatów. Ludzie zniszczyliby je, połamali ramki. A moja firma poniosłaby straty. Wolałbym, żeby akcje uczyły młodzież ustępowania miejsca w autobusach. I nie namówi mnie pan, żebym publicznie się wypowiedział, co sądzę o treści tych plakatów.

Mariusz Kuszel, szef MPK w Inowrocławiu: Autobox nie musi konsultować z nami, jakie materiały eksponuje, ale musi się zmieścić w ramach przyzwoitości. Widocznie ocenili, że plakaty nie są przyzwoite. [...] Publiczne propagowanie takich scen nie jest właściwe.

MPK w Ełku napisało, że na plakatach nie powinny pojawiać się hasła „uwłaczające jakiejkolwiek grupie społecznej, kampanii politycznych i wyborczych oraz hasła wywołujące duże kontrowersje w społeczeństwie". A prokurentka MPK Alicja Chorąży dodała:

– […] musimy dbać o pasażerów. A nimi są głównie osoby starsze, konserwatywne. Nie możemy dopuścić do tego, żeby podróżując naszymi autobusami, wpadły w zły nastrój, zdenerwowały się.

Zgodził się Wałbrzych, a Ireneusz Zarzecki prezes tamtejszego MPK wyjaśnił (raptem miesiąc po znamiennej wypowiedzi posła PO "Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami... to chętnie bym popatrzył."):

- Na początku miałem wątpliwości. Ale obejrzałem zdjęcia i jakoś mnie nie zszokowały. Przedstawiono nam dwie wersje, damską i męską. Wspólnie zdecydowaliśmy, że będą wisieć te z paniami.



Mateusz Morawiecki przybył do województwa śląskiego. Premier podczas konferencji prasowej mówił m.in. o LGBT, szacunku oraz wartościach. - Polska jest krajem wolnym, bardzo demokratycznym i bardzo tolerancyjnym - powiedział.

Premier dodał jednocześnie, że w naszym kraju w pełni tolerowana jest wolność wyrażania swoich myśli, tak długo "jak nie obraża ona uczuć innych".

 - To są różne definicje wolności, ale dla mnie szczególnie cenna jest ta, która mówi o tym, że wolność kończy się tam, gdzie narusza się wolność drugiego człowieka - zaznaczył.  Mateusz Morawiecki o LGBT: "nie ma u nas zgody dla promowania pewnych ideologii"

- Dlatego w pełni szanując wszelkie poglądy i odmienność, warto podkreślić również to, że nie ma u nas afirmacji, nie ma u nas zgody dla promowania pewnych ideologii, które mają na celu zmianę świata, myślenia na swoją modłę - podkreślił - wp.pl.

Oczywiście tylko uczucia katolików, inny można dowolnie obrażać, wyzywać od zaraz, po prostu rząd robi to co naziści.

Jeden z radnych gminy Legnickie Pole złożył interpelację, domagając się zmiany planowanej nazwy gminnego żłobka. "Tęczowy Zakątek", zdaniem Marka Sułowskiego, aktualnie kojarzy się z "ideologią LGBT" i nie powinien określać miejsca, w którym uczą się i bawią dzieci.

- Bogu dzięki, że prezydent Wrocławia nie pozwolił, aby ta diabelska flaga zawisła na ratuszu - mówi w kazaniu ks. Leszek Woźnica, kawaler Krzyża Wolności i Solidarności. To kolejne homofobiczne kazanie w wielkopolskich kościołach.



Zdaniem prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, wprowadzenie do polskiego prawa kategorii "więźnia politycznego" mogłoby pogorszyć opinię Polski w świecie. - Kraj, który ma więźniów politycznych od razu jest przez kraje demokratyczne zdecydowanie gorzej postrzegany - mówił w TOK FM.


Sejmowa komisja ds. zmian w kodyfikacjach rozpoczęła prace nad obywatelskim projektem ustawy penalizującym niektóre formy edukacji seksualnej - informuje "Rzeczpospolita". Za projektem pod nazwą "Stop pedofilii" stoi Fundacja Pro - Prawo do Życia.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", prace nad projektem "Stop pedofilii" nadzwyczajna komisja ds. zmian w kodyfikacjach - na czele której stoi Piotr Sak z Solidarnej Polski - rozpoczęła na początku sierpnia, w ciszy i "z dala od kamer". 5 sierpnia powołano podkomisję stałą do spraw nowelizacji prawa karnego i przesłała do niej obywatelskie propozycje zmian w prawie.

"Wszystkie projekty światopoglądowe mogą zostać wyjęte z zamrażarki w momencie, w którym posłużą PiS, a projekt 'Stop pedofilii' rzeczywiście chyba jako pierwszy. Wisi nad nami niczym miecz Damoklesa, szczególnie że temat edukacji seksualnej ostatnio powraca w retoryce polityków partii rządzącej" - oceniła w rozmowie z "Rz" Wanda Nowicka, posłanka Lewicy.

Obywatelski projekt ustawy pod nazwą "Stop pedofilii" zakłada wprowadzenie do Kodeksu karnego kary dwóch lat więzienia za publiczne propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego. Według autorów propozycji zmian w prawie kara byłaby jeszcze wyższa - do trzech lat pozbawienia wolności - jeśli do takich czynów dochodziłoby na terenie szkoły (...) - gazeta.pl.



Jeśli po odwołaniu łódzkiego kuratora oświaty ktoś poczuł się na chwilę jak w normalnym państwie, to niestety musimy rozwiać tę iluzję.

"Chciałbym jasno i stanowczo zadeklarować, że odwołanie pana Grzegorza Wierzchowskiego nie miało żadnego związku z wypowiedziami pana kuratora dotyczącymi LGBT." - zakomunikował w poniedziałek Tobiasz Bocheński, wojewoda łódzki.

Przypomnijmy, łódzki kurator oświaty mówił na antenie TV Trwam o "wirusie LGBT". Po tej wypowiedzi wiele osób domagało się jego odwołania, co ostatecznie się stało. Teraz dowiadujemy się, że wniosek o odwołanie kuratora został złożony już 14 sierpnia, przed skandaliczną wypowiedzią.

Co więcej, wojewoda Bocheński stwierdził, że "podpisałby się" pod słowami byłego kuratora o "wirusie LGBT".

"Tak, podpisałbym się pod tą wypowiedzią. Emocje, które zostały wzbudzone w ostatnich dniach jasno dowodzą, że jesteśmy uczestnikami, jak i świadkami, wojny kulturowej. Po jednej stronie mamy ideologów lewicowych, w tym aktywistów LGBT, którzy dążą do zniszczenia społeczeństwa w znanym nam kształcie. Z drugiej strony mamy przedstawicieli rządu, którzy są obrońcami wartości, które zbudowały cywilizację zachodnią. Są to wartości chrześcijańskie stanowiące fundament naszego społeczeństwa."



Były wojewoda łódzki straszył w trakcie kampanii, że lewica chce legalizacji zoofilii i pedofilii. Właśnie został ministrem spraw zagranicznych. Chwilę potem obecny wojewoda łódzki postraszył, że aktywiści LGBT chcą zniszczyć społeczeństwo. To kiedy awans?
Homofobus wyjechał na ulice Kalisza. Działaczka KOD zablokowała go i wezwała policję!


- Środowiska LGBT, gender przejęły agendę na świecie, zwyciężyły, bo były gorące - powiedział Zbgniew Ziobro w Poslat News. Mówił też, że środowiska homoseksualne mają dziś w Polsce "wszystkie wolności: kluby, księgarnie, gazety".


Niemal 600 tys. złotych chce przeznaczyć Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na badanie, które ma wyjaśnić, co powstrzymuje Polaków przed decyzją o powiększeniu rodziny. Resort wprost ostrzega przed czekającym Polskę "obciążeniem gospodarki" - gazeta.pl.

Oni na prawdę nie wiedzą jak ma u nas rodzić, nie mieszkań, pracy wiele osób nawet chce dziecko ale nie mogą po rząd im zabrania np invitro, paradoks Węgry Orban tam on rząd finansuje mimo nazywa się narodem chrześcijańskim.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz