poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Wieści: Agresja homofoniczna rozkręca się - atak za tęczowe trampki, Podbeskidzie atak na stoisko tęczowe, Poznań atak festiwalu, za spinkę tęczową, Odwoływanie kuratora Łódzkiego ...



"Nie podoba mi się twój ryj, pedalskie trampki, pedalskie włoski, chcesz wpie*dol?" - usłyszała Reinan Janikowska od pasażera autobusu K we Wrocławiu. Nikt z pasażerów nie reagował, gdy mężczyzna zagrodził jej drogę i zaczął grozić - Gazeta Wyborcza.



W związku z brutalnym atakiem, jaki nastąpił dziś na naszych oraz Tęczowe Podbeskidzie członków i członkinie podczas Solidarność naszą bronią | Piszemy do Margot w Bielsku-Białej czujemy się zobowiązani przekazać wam kilka słów.

O godzinie 14:40 grupa czterech mężczyzn rozpoczynając konwersację od słów "wy*erdalajcie p*dały" ukradła tęczową flagę zawieszoną na naszym namiocie, po czym oblała go oraz stojące obok osoby wiadrem niezidentyfikowanej cieczy. Następnie zaatakowała uczestników zgromadzenia gazem pieprzowym, w tym najbardziej dotkliwie 16-letnią członkinię naszej organizacji młodzieżowej. Sprawcy zbiegli, a o sprawie została natychmiast powiadomiona policja.

To zdarzenie to skandaliczny akt bezprawia, agresji i hipokryzji, jakiej dopuszczają się w Polsce środowiska skrajnej prawicy. Na kilka minut przed zdarzeniem członkowie bielsko-bialskiego ONRu i Młodzieży Wszechpolskiej zostawili w naszym stoisku list zatytułowany "Czołem Michał". W liście członkowie organizacji nawoływali do nawrócenia oraz "szacunku do drugiego człowieka". Kilka minut później w imię tych wartości zostaliśmy dotknięci brutalną przemocą.

Apelujemy o reagowanie i nagłaśnianie takich przypadków. To ważne, by pokazać, że w demokratycznym państwie nie istnieje miejsce na dyskryminację oraz uliczne bojówki terroryzujące mieszkańców naszych miast. Apelujemy również do władz o sprawne działanie w celu zatrzymania sprawców oraz stanowcze potępienie aktu.

Na festiwalu Short Waves Festival w Poznaniu dochodzi do pobicia na tle homofobicznym. Zaledwie dwa tygodnie temu opublikowaliśmy informację o chęci tworzenia festiwalu wolnego od nienawiści, otwarcie deklarując politykę braku tolerancji dla jakichkolwiek przejawów dyskryminacji. Mieliśmy nadzieję, że dzięki temu Short Waves Festival będzie wydarzeniem otwartym i przyjaznym, a nasi goście zapamiętają Poznań jako miasto, w którym każdy może czuć się jak w domu. Niestety, z bólem serca musimy poinformować o sytuacji, która miała miejsce w trakcie trwania festiwalu, jednocześnie prosząc o Państwa pomoc. Chcemy także wyrazić solidarność ze wszystkimi innymi osobami, które w ostatnim czasie w Polsce doświadczyły przemocy na tle homofobicznym (...)


Napastnicy próbowali wejść do środka i zaatakować osoby, które bawiły się w gejowskim klubie. - Pierwszy raz widziałem tyle nienawiści w oczach człowieka.

Bałem się, bo nie wiedziałam, czy zaraz nie wyjmą noża – opowiada 20-letni Damian. Agresorzy nie poprzestali jednak na jednym incydencie. Według relacji świadka, gdy po zamknięciu uczestnicy zabawy ruszyli grupą w stronę ul. Śniadeckich, ci sami mężczyźni znowu zaczęli ich zaczepiać.

Zauważyłem patrol na ulicy, podszedłem do policjantów i wytłumaczyłem całą sytuację. Oni jedynie zapytali mnie o ich wygląd i powiedzieli żebyśmy nie szli taką grupą. Takie otrzymałem wsparcie ze strony policji. Osiem lat chodzę do tego klubu i nigdy nie było takiej sytuacji – opowiada anonimowy świadek - Gazeta Wyborcza.



W ciągu zaledwie jednej doby przeczytałem o chłopaku, który dostał w głowę bo miał kolorową czapkę i komuś skojarzyła się z LGBT; o matce, którą zaczepiono w autobusie, bo jej córka miała we włosach tęczową wsuwkę, a teraz o zdemolowanym stoisku, bo jakiś rycerz przeczytał zamiast „zmień piec” zmień płeć. Obłęd! Ten kraj jest w obłędzie. Jak mówił Martin Luther King: „Jeśli nie nauczymy się żyć razem jak bracia, wszyscy zginiemy jak szaleńcy”. Tak, to już jest szaleństwo. Homofobiczna propaganda zrobiła z Polski kraj, w którym wyjście na miasto w czymś kolorowym stwarza ryzyko, że dostaniesz wpierdziel od jakiegoś obrońcy tradycyjnych wartości. Homofobiczne szaleństwo! Tak, stoją za tym choćby słowa abp Jędraszewskiego o tęczowej zarazie, prezydenta o tym, że LGBT to nie ludzie tylko ideologia zagrażająca Polsce, stoją te wszystkie słowa siejące strach i uprzedzenie w stosunku do osób LGBT+ i kreujące nas jako wrogów publicznych numer 1. To nigdy nie są tylko słowa. To są ziarna nienawiści, które prędzej czy później wydają owoc.

Agresywny mężczyzna kopnął stoisko akcji "Zmień piec", rozstawione w niedzielę przed jednym z kościołów we Wrocławiu. - Wygląda na to, że facet myślał, że propagujemy zmianę płci. Bardzo dużo osób odczytuje hasło "Zmień piec" jako "Zmień płeć" - komentuje prezes Fundacji Plastformers Bruno Zachariasiewicz - gazeta.pl.


Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski poinformował w niedzielę w mediach społecznościowych, że został odwołany ze stanowiska. Informacje potwierdziła nam rzeczniczka kuratora Anna Skopińska. "Tak, to prawda. Kurator w piątek dostał informację o odwołaniu" - napisała w wiadomości do tvn24.pl. Wcześniej Wierzchowski mówił w Telewizji Trwam, że "wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy" niż koronawirus, "bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa". Może teraz czas na Barbarę Nowak odwoływanie, ona wiele razy podobne słowa mówi.

Na dymisję kuratora zareagowała partia Zbigniewa Ziobry. "Solidarna Polska w pełni szanuje prawo naszych koalicjantów do prowadzenia polityki personalnej w resortach, za które odpowiadają" - czytamy na jej profilu na Twitterze. "Jednak dymisja łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego, którą media wiążą z jego wypowiedzią w Telewizji Trwam na temat zagrożenia ideologią stojącą za LGBT, wzbudziła niepokój wśród naszych wyborców" - rp.pl.

Już kilka miesięcy temu miałem sygnały mówiące o tym, że powinna nastąpić zmiana na stanowisku kuratora w Łodzi i nie miało to żadnego związku z poglądami pana kuratora na temat LGBT - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem minister edukacji Dariusz Piontkowski, komentując odwołanie Grzegorza Wierzchowskiego - onet.pl.

W sprawy przed sądem antyaborcyjnych działaczy, wywieszających drastyczne banery z zakrwawionymi szczątkami, włącza się prokuratura. Żeby wnosić o uniewinnienie. Zgodnie z instrukcją z samej góry- Gazeta Wyborcza.

Wcześniej furgonetki homofobiczne ochrona państwa teraz pro life aborcja legalnie mogą manifestować. Terroryzm wprowadza się do polski, wielu krajach to oni są powiązani z terrarystami.

Wiecie, kto organizuje najwięcej zamachów terrorystycznych w USA? Muzułmanie? Meksykanie? Lewacy? Aktywiści LGBT? Nie, działacze pro-life i wyznawcy separatyzmu białej rasy. Im też ktoś nałożył do głowy, że dokonuje się holocaust zarodków i cywilizacji białego człowieka. U Wuja Sama kałacha można kupić w supermarkecie, więc instrumenty do wyrażania sprzeciwu są w zasięgu ręki. U nas trzeba się trochę bardziej napracować. Pewnie dlatego masakra w Lublinie nie zakończyła się powodzeniem (próba zamachu przez katolickie małżeństwo na marszu równości) Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że nie będzie kolejnego podejścia- strajk.eu


Hitlerowskie pozdrowienia w kierunku funkcjonariuszy policji wykonywali uczestnicy wczorajszego marszu przeciwko LGBT w Katowicach. Mundurowi nie zareagowali, nikt nie został zatrzymany. Do sprawy nie odniósł się również prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Ani premier Mateusz Morawiecki, który gdy trwała akcja wieszania tęczowych flag na pomnikach mówił o „przekroczeniu granicy”, ani pozujący na twardego szeryfa Zbigniew Ziobro nie skomentowali wczorajszych wydarzeń w stolicy województwa śląskiego. Gesty rodem z III Rzeszy i hasła nawiązującego do ideologii nazistowskiej są najwyraźniej tolerowane w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość.

O skali degeneracji świadczą hasła, skandowane i prezentowane na transparentach: „Katowice zawsze białe”, „Śląsk jest wolny od lewactwa”, „szkoły były wolne od zboczeńców”, „Margot jebany jest”, „Jebać, jebać LGBT” ,”Zakaz pedałowania”, „Chłopak i dziewczyna – normalna rodzina”, a także „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”. Kiedy jeden z wodzirejów próbował zaintonować hymn Polski, okazało się, że większość uczestników nie zna słów nawet pierwszych zwrotek - strajk.eu.


Kilka chwil przed śmiercią.

Czeslawa Kwoka, polka, katolik, 14 lat. Czerwony trójkąt: więźniowie polityczni, urodzona w Wólce Zlojeckiej, polska ziemia docelowo niemiecka, a nawet nazistowska. Zabita w obozie eksterminacyjnym Auschwitz 18 lutego 1943 r. z zastrzykiem fenolu w serce. Tuż przed egzekucją została sfotografowana przez więźnia Wilhelma Brasse, który zeznawał przeciwko katowi Czeslawy, kobiecie, która przed zdjęciem uderzyła ją w twarz, jak pokazuje krwiak na jej wardze.

Widać tylko twarz przerażonej małej dziewczynki, która nawet nie mówiła w ich języku i która straciła matkę kilka dni wcześniej.

To było jedno z około 250.000 dzieci i nieletnich, którzy zostali straceni w Auschwitz-Birkenau.
Zdjęcie pierwotnie w czerni i bieli, które można znaleźć w obozie-pomniku Oświęcim, zostało kolorowane przez Annę Amaral, brazylijskiego fotografa, która była pod wrażeniem zdjęcia Czeslawy i postanowiła je kolorować i udostępnić dla wszystkich. Żeby wszyscy wiedzieli i nikt nie zapomniał...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz