sobota, 29 sierpnia 2020

Kościół rzymskokatolicki w Polsce zachęca do leczenia z homoseksualizmu - wbrew nauce i były przywódców "eks gejów"




Konferencja Episkopatu Polski wydała stanowisko w sprawie osób LGBT+, w którym znalazło się stanowcze wezwanie do "leczenia" homoseksualności i transpłciowości.

"Wobec wyzwań tworzonych przez ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest tworzenie poradni (również z pomocą Kościoła, czy też przy jego strukturach) służących pomocą osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową. Przychodnie te mają sens również wtedy, kiedy pełna transformacja seksualna okaże się być zbyt trudna, ale jednak w istotnym stopniu pomogą radzić sobie z psychoseksualnymi wyzwaniami."

Trudno nam skomentować bezczelność i brak odpowiedzialności polskich biskupów. Chcielibyśmy dożyć czasów, w których bardziej słyszalny niż głos kościoła będzie głos faktycznych specjalistów i specjalistek, np. należących do Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Poniżej dwa fragmenty stanowisk PTS w sprawie zdrowia osób homoseksualnych i transpłciowych:

"Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom."

"Należy jednoznacznie podkreślić, że zgodnie ze standardami międzynarodowymi dotyczącymi pomocy osobom transpłciowym wszelkie działania mające na celu zmianę zarówno doświadczanej tożsamości płciowej, jak i jej ekspresji, na taką która odpowiadałaby przypisanej przy urodzeniu płci, podlegają kategorii oddziaływań konwersyjnych lub reparatywnych i jako takie należy uznać za niewskazane, nieskuteczne i nieetyczne."

“Leczenie homoseksualizmu” jest już zakazane w Brazylii, Ekwadorze, Albanii, Niemczech i na Malcie, podobny zakaz szykuje się w Wielkiej Brytanii. Tej bulwersującej praktyki zakazano również w dziewiętnastu stanach USA. Tamtejsza organizacja The Trevor Project opublikowała wyniki badań, zgodnie z którymi 42% młodzieży LGBT+ mającej za sobą taką ”terapię” podejmowała później próby samobójcze. “Leczenie homoseksualizmu” potępił również Parlament Europejski, który w 2018 r. wezwał wszystkie państwa Europy do jej zakazania.

Konferencja Episkopatu Polski przyjęła stanowisko w sprawie osób należących do społeczności LGBT. Jedno z zaakceptowanych zaleceń dotyczy tworzenia specjalistycznych poradni. Pomysł biskupów skomentował dla WP poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. Polityk zaapelował do Kościoła.

- Episkopat ma przed sobą trudne zadanie - stwierdził poseł opozycji, podkreślając, że Kościół powinien skupić się przede wszystkim na problemie pedofilii w Kościele, a nie zajmować się osobami o innej orientacji niż heteroseksualna.

- Niech zajmie się swoim grzechem i zaniedbaniami. Co chwila wychodzą szokujące informacje na temat przenoszenia księży pedofilów. Jak widać jest to problem systemowy - przekonywał Krzysztof Śmiszek.

Wspomniane przez kapłanów ośrodki dla ludzi LGBT miałyby w dużej mierze funkcjonować przy pomocy korzystania z tzw. terapii konwersyjnych, których zakazało w swojej rekomendacji ONZ. Metoda polega na próbie zmiany orientacji seksualnej osoby homoseksualnej, bądź też biseksualnej na heteroseksualną. Eksperci twierdzą, że nie istnieją naukowe dowody, które potwierdzałyby jakąkolwiek skuteczność terapii konwersyjnej - Wirtualna Polska.



W piątek Konferencja Episkopatu Polski przedstawiła stanowisko w kwestii LGBT+.

Doceniamy pamiętanie o + przy skrócie LGBT+. I na tym lista pozytywów tego stanowiska (wyrażonego na 27 stronach!) mogłaby się skończyć.

Polscy hierarchowie raz jeszcze dali dowody swojej niewiedzy i ignorancji. Pokazali, że nie mają pojęcia ani o życiu ludzi, na temat których się wypowiadają, ani na temat stanu współczesnej nauki. Ba, z ich listu wynika wręcz, że mylą nienawiść z miłością. Również nienawiść, którą sami do nas czują.

Nie byłoby to warte komentarza, gdyby nie wpływy hierarchów Kościoła w Polsce i gdyby nie posłuch, którym hierarchowie cieszą się w części społeczeństwa i wśród rządzących.

Nie damy rady skomentować wszystkich bzdur w dokumencie KEP. Chcemy skupić się na jednej, bardzo groźnej rzeczy.

A mianowicie na transfobii hierarchów i na postulacie terapii konwersyjnych.

KEP pisze:

"Kierując się obiektywnym kryterium płci człowieka, czyli jego genetyką (kobieta XX, mężczyzna XY), Kościół stoi na stanowisku, że hormonalne i chirurgiczne ingerencje w sferę płciową nie powodują jej faktycznej zmiany. Takie praktyki są traktowane wyłącznie jako akt okaleczenia osoby".

Na genetyce hierarchowie też się nie znają. Trzeba im oddać, że wielki wkład w rozwój tej dyscypliny wniósł ich brat, ksiądz Gregor Mendel. Ale od jego czasu stan wiedzy bardzo się rozwinął. A polski episkopat najwyraźniej nie nadąża.

Nie wie choćby, że istnieją osoby, które mają kobiecą anatomię, fizjologię i tożsamość - ale w ich komórkach znajdują się chromosomy XY, a więc "męskie". Tak jest np. w wypadku zespołu Swyera, odkrytego w 1955 roku. Chromosomy wcale nie są tak "obiektywnym kryterium płci" jak się hierarchom wydaje. Mimo to członkowie KEP wciąż powtarzają: "Niech wasza mowa będzie XX, XY".

Chromosomy nie mają też związku z transpłciowością. Nauka nie zna jeszcze dokładnych mechanizmów odpowiedzialnych za transpłciowość, uważa się jednak, że jest to kwestia skomplikowanych interakcji między genami a hormonami. Wpływ genów został stwierdzony dzięki badaniom bliźniąt jednojajowych. Okazuje się, że w 40 procentach przypadków jeśli jedno z bliźniąt jest osobą transpłciową, drugie też nią jest.

Raz jeszcze: chromosomy nie mają tu znaczenia i nie przesądzają o tożsamości płciowej.

A hormonalne i chirurgiczne ingerencje "w sferę płciową" faktycznie nie powodują jej "zmiany". W wypadku osób transpłciowych powodują jedynie, że dochodzi do uzgodnienia fizjologii i tożsamości płciowej. Czyli, mówiąc prosto, że ciało osoby, która ma tożsamość kobiety, staje się ciałem kobiety. A ciało osoby, która ma tożsamość męską, staje się ciałem mężczyzny.

Tożsamość płciowa się nie tu zmienia, bo nie da się jej zmienić. O czym świadczą liczne próby wychowywania transpłciowych dzieci niezgodnie z ich płcią. Próby często zakończone tragicznie (https://www.nytimes.com/…/david-reimer-38-subject-of-the-jo…).

Mimo to hierarchowie uważają, że należy podejmować ingerencje, walczyć z transpłciowością i orientacjami innymi niż heteroseksualne.

"Wobec wyzwań tworzonych przez ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest tworzenie poradni (również z pomocą Kościoła, czy też przy jego strukturach) służących pomocą osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową".

"Zdrowie seksualne" - czyli heteroseksualność. "Naturalna orientacja płciowa" - czyli "orientacja heteroseksualna i tożsamość płciowa zgodna z genitaliami, które miałeś lub miałaś w momencie urodzenia".

A więc hierarchowie opowiadają się za terapią konwersyjną.

Wbrew stanowisku Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, które na podstawie niezliczonych badań pisze:

"Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom."

Wbrew ekspertom Organizacji Narodów Zjednoczonych, którzy zwracają uwagę, że terapia konwersyjna prowadzona pod przymusem jest tożsama z torturami.

Polscy hierarchowie, nieświadomi własnej ignorancji, nie zdający sobie sprawy z nieodpowiedzialności swoich słów, piszą:

"Kościół przypomina, iż jego nauczanie w tej materii [tzw. zachowań homoseksualnych] opiera się na Słowie Bożym, na żywej Tradycji Apostolskiej i na prawie naturalnym. Ma więc ono charakter uniwersalny, niezmienny w czasie i w przestrzeni, i jest nieomylne".

My natomiast przypominamy, że świat się zmienia. Że nasza wiedza o biologii i seksualności człowieka wciąż się rozwija - podobnie jak wiedza na temat procesów społecznych. Wiedza "niezmienna" nie może się rozwijać, a więc szybko staje się bezwartościowa. A każdy, kto głosi swą "nieomylność" jest po prostu śmieszny.

Przypominamy też, że osoby homoseksualne są prześladowane tylko dlatego, że kochają osoby tej samej płci.

Przypominamy, że 40 procent osób transpłciowych ma za sobą próby samobójcze (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3953767/). Nie z powodu "rozdarcia duchowego", ale z powodu nienawiści, niezrozumienia i braku akceptacji.

Chcecie pomagać osobom LGBT+? Pomóżcie im być sobą zamiast zmuszać je do bycia tym, kim - waszym zdaniem - mają być.

Ale oczywiście nie liczymy na to, że polscy hierarchowie wysłuchają powyższego apelu.

Przyznać muszę szczerze, że jestem wielkim fanem stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w sprawie kwestii LGBT+, gdyż nie podejrzewałem polskich biskupów o aż tak duże poczucie humoru. Oplułem się dzisiaj poranną kawą już po pierwszym zdaniu, które brzmi: „U podstaw misji Kościoła znajduje się obowiązek świadczenia o prawdzie płynącej z Ewangelii i prawa Bożego”. Co, jak co, ale „obowiązek świadczenia o prawdzie” to w polskim Kościele katolickim akurat nigdy się nie przyjął. A takich zdań przepysznych, histerycznie śmiesznych i - rzec by można - arcyironicznych jest w tym długim dokumencie zatrzęsienie. Całość aż się prosi, żeby zrobić z tego stand-up! I marzy mi się od rana napisanie Stanowiska Konferencji Osób LGBT+ w sprawie kwestii Kościoła katolickiego, chyba zasiądę do szkicu. Tymczasem, doceniwszy ową znakomitą twórczość arcypasterzy Kościoła, proponuję, żeby nazwę Episkopat Polski zmienić na Beczka Śmiechu im. Juliusza Paetza.


Niektórzy już się mnie pytają co sądzę o "nowym" dokumencie polskich biskupów w sprawie osób LGBT+ jako ksiądz, psycholog i psychoterapeuta. Od strony naukowej w dokumencie jest wiele uproszczeń o których jeszcze napiszę. Od strony teologicznej argumentacja zawarta w dokumencie nie wnosi nic nowego do przedstawianych dotąd poglądów Magisterium. Od strony duszpasterskiej pogłębia jedynie wewnętrzne konflikty takich osób jeśli uważają się za wierzące. Od strony psychoterapeutycznej legitymizuje szkodliwe interwencje psychologiczne zalecane z powodów religijnych a szkodliwych dla psychologicznego dobrostanu. O kwestiach prawnych nie będę się wypowiadał, bo to nie moja dziedzina pracy naukowej i klinicznej.

Co więc można powiedzieć na koniec. Chrześcijaństwo zawsze podkreślało, że zbawienie jest darem, ale opartym na osobowej relacji z Jezusem, a nie z jego "urzędnikami". Wierność Ewangelii jest wiernością biskupom kiedy sami Ją głoszą, ale nie działa to już automatycznie w drugą stronę tylko dlatego, że się wypowiadają powołując się na Nią, a więc to Prawda nas wyzwoli. Więcej o tym powiedziałem w książce "Kościół na kozetce. Rozmowy o niełatwej relacji psychologii i wiary" (WAM, 2020). Zachęcam zarówno zwolenników jak i przeciwników nowego dokumentu KEP do lektury tej książki

Randy Thomas był wiceprezesem i rzecznikiem Exodus International, niegdyś potężnego propagatora terapii nawracającej w USA, zakorzenionego w fundamentalistycznym chrześcijańskim światopoglądzie.

Thomas, który po raz pierwszy pojawił się jako gej w 2015 roku, przeprosił za swoją pracę w emocjonującym wywiadzie dla Truth Wins Out. Randy planuje teraz poślubić swojego partnera, Dana Scobeya. Para, która mieszka w Orlando, założyła własną organizację non-profit Thrive LGBTQ+, walczy z pseudo leczeniem z homoseksualizmu. 

Wyrzucony z domu za bycia gejem, przez swoją rodzinę. Później wpadł w lecę fundamentalistyczny chrześcijan, którzy wmówili, że jest chory. 

Teraz widzi jak to było wszystko dysfunkcjonalne kłamanie, pranie mózgu jemu i wielu inny, że można wyjść z homoseksualizmu. Randy jest następną przywódców tak zwane ruchu "eks gejów", którzy dziś mówią wyraźnie to wszystko kłamstwo nie można wyleczyć z homoseksualizmu. 


Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział w poniedziałek, że rząd przyjmie zakaz terapii leczenia z homoseksualizmu. 

Johnson powiedział dziennikarzom: „Jeśli chodzi o terapię konwersji, myślę, że to absolutnie odrażająca jest. Nie ma miejsca w cywilizowanym społeczeństwie."
"Byłem fanatykiem religijnym, który ranił ludzi" - powiedział w wywiadzie McKrae Game, założyciel chrześcijańskiej organizacji Hope for Wholeness zajmującej się terapią konwersyjną, czyli "leczeniem" z homoseksualizmu, ujawniając, że jest gejem. Prosi teraz o wybaczenie.

McKrae Game założył i przez ponad dwie dekady prowadził w Karolinie Południowej organizację Hope for Wholeness. To jedno z najszybciej rozwijających się w Stanach Zjednoczonych miejsc opartych na wierze chrześcijańskiej, które za pomocą modlitwy, doradztwa i różnego rodzaju zajęć grupowych obiecują "wyleczenie" z homoseksualizmu.

Terapia konwersyjna, zwana też reparatywną, to technika bardzo krytykowana, uznawana powszechnie za nieetyczną i pseudonaukową. Jej celem jest zmienienie orientacji psychoseksualnej najczęściej z homo- na heteroseksualną. Jej stosowanie na osobach do 18. roku życia jest zabronione w siedmiu amerykańskich stanach: Vermoncie, Kalifornii, New Jersey, Illinois, Oregonie, Waszyngtonie i na Hawajach.

Żadna z prób zmiany orientacji seksualnej nie okazała się do tej pory skuteczna, a osoby, które zostały poddane terapii konwersyjnej, do końca życia zmagają się z jej różnymi skutkami ubocznymi. Według badań przeprowadzonych w 2018 r. przez Williams Institute Uniwersytetu Kalifornijskiego ok. 700 tys. osób zostało poddanych w Stanach Zjednoczonych takiej terapii lub innemu podobnemu "leczeniu". Autorzy raportu alarmują, że wśród tych osób częste są samookaleczanie i próby samobójcze, wielu cierpi na objawy podobne do tych występujących przy zespole stresu pourazowego.

Jednym z głośnych adwokatów terapii konwersyjnej był 51-letni McKrae Game, do listopada 2017 r. członek zarządu organizacji Hope for Wholeness, z której został nagle zwolniony. Według informacji dziennika "The Post and Courier" wydawanego w Karolinie Południowej Game sam miał "leczyć się" z homoseksualizmu, był nawet żonaty. Jednak w czerwcu tego roku publicznie ujawnił się jako homoseksualista i zerwał wszystkie kontakty z Hope for Wholeness, a pod koniec sierpnia na swoim profilu na Facebooku napisał: "MYLIŁEM SIĘ! Proszę, wybaczcie mi!". W długim poście, w którym wspomina pracę w ośrodku, ludzi, których poznał po drodze, i wyraża nadzieję, że uda mu się z niektórymi odzyskać kontakt, napisał m.in.: "Mam wiele dobrych wspomnień. Ale zdecydowanie żałuję, że wyrządziłem krzywdę. Wiem, że stworzenie organizacji, która wciąż działa w znacznym stopniu, wyrządziło krzywdę. (...) Ludzie przyznawali, że próbowali popełnić samobójstwo przeze mnie i te nauki. Mówiłem im, że pójdą do piekła, jeśli nie przestaną być gejem, a to byli praktykujący chrześcijanie".

Game zaapelował także o zakończenie stosowania takich praktyk. W wywiadzie dla "The Post and Courier" kajał się, że był "fanatykiem religijnym, który ranił ludzi".

Game nie jest jedyną prominentną osobą związaną z terapią konwersyjną, która dokonała coming outu. W 2014 r. dziewięciu byłych założycieli i członków ośrodków prowadzących takie praktyki na stronie National Center for Lesbian Rights zaapelowało o zaprzestanie stosowania szkodliwej terapii.

51-letni McKrae Game to założyciel Hope for Wholeness - religijnego programu "terapii" konwersyjnej, mającego na celu "leczenie" ludzi z homoseksualności - jednego z największych w USA. Teraz w rozmowie z "The Post and Courier" przyznał, że jest gejem.

Pisał: "Zdecydowanie żałuję wyrządzania krzywdy. Promowanie modelu potrójnego, obarczającego odpowiedzialnością rodziców, 'terapię' konwersyjną i modlitewną, który sprawił, że wiele osób wierzyło w to, że ich orientacja jest niewłaściwa, zła, grzeszna, diabelska i jeszcze gorsze rzeczy, które mogli zmienić, to było absolutnie krzywdzące".

Dalej pisał: "To już moja przeszłość. Ale dużo, o wiele ZA DUŻO, osób wciąż wierzy, że coś jest z nimi nie tak i że nie tak jest coś z osobami, które postanawiają żyć w zgodzie ze sobą i nie ukrywać, że są gejami, lesbijkami, osobami transpłciowymi itd.".

W rozmowie z "The Post and Courier" Game mówił: "'Terapia' konwersyjna nie tylko jest kłamstwem, ale jest też bardzo szkodliwa". Przyznał, że spędził lata swojego życia nie tylko próbując "wyleczyć" inne queerowe osoby, ale stosował też tamte praktyki na sobie samym. Korzystał z "pomocy" terapeutów twierdzących, że pociąg do osób tej samej płci można pokonać, a także został twarzą całego ruchu, poślubiając kobietę - Wysokie Obcas/Queer.pl


WHO dawno wykreśliła homoseksualizm z listy chorób. Nie przeszkadza to w prowadzeniu tzw. terapii konwersyjnych, które obiecują zmianę orientacji seksualnej. Nowoczesna złożyła w Sejmie projekt ustawy zakazującej stosowania takich praktyk.

Spotkania odbywały się trzy razy w tygodniu. Jednego dnia modlitwa, drugiego zajęcia sportowe, trzeciego tzw. spotkanie terapeutyczne. Tomasz Puła przychodził na nie do krakowskiej Paschy przez rok. Modlił się o uwolnienie. Grał w piłkę nożną i w koszykówkę. A na grupowej terapii słuchał, jak uczestnicy chwalą się snami erotycznymi. – Najwięcej dumy sprawiały historie o snach z heteroseksualnym seksem. Zawsze mnie to żenowało – opowiada Tomasz.

Dziesięć lat później Pascha wciąż działa i reklamuje się jako „modlitewna grupa wsparcia dla mężczyzn doświadczających niechcianych odczuć homoseksualnych”. Prowadzi tzw. terapie konwersyjne, zwane też reparatywnymi, czyli obiecuje zmienić gejów w heteroseksualnych mężczyzn. W Krakowie, Wrocławiu i Warszawie.

Dziesięć lat później Tomasz wciąż jest homoseksualnym mężczyzną, ale dzisiaj już całkowicie akceptuje siebie. Przeniósł się do Warszawy, pracuje w branży HR, działa w partii Wiosna. Swoim doświadczeniem zdecydował się wesprzeć projekt ustawy zakazującej prowadzenia tzw. terapii konwersyjnych. Szkic nowego prawa został przygotowany przez Kampanię Przeciw Homofobii i Nowoczesną. Jeśli ustawa weszłaby w życie, prowadzącym grupę Pascha groziłaby grzywna od tysiąca do 2 tys. złotych. (...)

A jak to wygląda w praktyce? – Pseudoterapie konwersyjne są w Polsce prowadzone – mówi Mirosława Makuchowska z KPH. – To zjawisko ma trzy twarze. Pierwsza to są ośrodki o charakterze religijnym. Druga to księża i pastorzy odprawiający egzorcyzmy na osobach homoseksualnych. Trzecia to gabinety psychoterapeutyczne, gdzie osoby LGBT słyszą zachęty do tego, żeby zastanowiły się nad zmianą orientacji.

Adwokatka Karolina Gierdal przekonuje, że zakaz prowadzenia tzw. terapii konwersyjnych można osiągnąć jedynie ustawą. – Nie mamy prawa regulującego zawód psychoterapeuty, więc nie można dopisać do takiej ustawy odpowiednich zapisów. Druga kwestia jest taka, że wiele prób zmiany orientacji seksualnej wydarza się poza gabinetami psychoterapii. Nie możemy jednak znowelizować kodeksu wykroczeń, bo wiele pojęć, których używamy, jest niezdefiniowanych w polskim prawie – tłumaczy Gierdal.

Adwokatka Karolina Gierdal przekonuje, że zakaz prowadzenia tzw. terapii konwersyjnych można osiągnąć jedynie ustawą. – Nie mamy prawa regulującego zawód psychoterapeuty, więc nie można dopisać do takiej ustawy odpowiednich zapisów. Druga kwestia jest taka, że wiele prób zmiany orientacji seksualnej wydarza się poza gabinetami psychoterapii. Nie możemy jednak znowelizować kodeksu wykroczeń, bo wiele pojęć, których używamy, jest niezdefiniowanych w polskim prawie – tłumaczy Gierdal.

Gdyby ustawa została wprowadzona w życie, Polska znalazłaby się w światowej awangardzie krajów zakazujących prowadzenia tzw. terapii konwersyjnej. W Europie podobne prawo obowiązuje na razie jedynie na Malcie. Nad odpowiednimi regulacjami pracują obecnie Niemcy i Irlandia. (...) Krytyka Polityczna

Matthew Grech, który twierdzi, że wyleczył z homoseksualizmu ale przyznaje nadal jego pociągają mężczyźni. Po premierze filmu Grech przyznaje jednak, że nie całkiem jeszcze pociągają go kobiety. Zapytany, czy nadal pociąg do mężczyzn, powiedział dla PinkNews: "Tak, tak" ... Dla niektórych ludzi sukces polega na tym, że orientacja seksualna dosłownie się zmienia, ale dla niektórych sukces jest dosłownie kontrolowany przez własne myśli, aby nie podążać w określonym kierunku. Tylko dlatego, że moje ciało się nie zmieniło, nie oznacza, że ​​się nie zmieniłem ... Po prostu mówię, że odeszłem od homoseksualnego stylu życia." Dodał, że "ma nadzieję, że Bóg pewnego dnia sprawi, że będzie przyciągał kobiet".

Dodatkowo 69 proc osób którzy przeszli tak zwaną terapię nawrócenia z homoseksualizmu, miało myśli samobójcze, a 32,4% próbowało popełnić samobójstwo. Wiele problemów zdrowotny mieli z powodu leczenia.

Homoseksualizm został oficjalnie wykreślony z listy chorób w 1990 roku. Pomimo to pacjenci wciąż poddawani są „leczeniu“.

W grudniu 1973 roku Zarząd APA decyzją 13 głosów za, 0 przeciw, 2 wstrzymujących się postanowił usunąć homoseksualizm z klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM i wprowadzić pojęcie orientacji seksualnej niezgodnej z ego (egodystonicznej).

Po proteście niektórych członków APA zorganizowano referendum, w którym wzięło udział 10 tys. z 17 tys. osób. Spośród nich 58 proc. poparło decyzję zarządu, a 37,8 proc. opowiedziało się przeciwko.

Tak narodził się szkodliwy mit, jakoby decyzja o wykreśleniu homoseksualizmu z rejestru zaburzeń psychicznych zapadła niejednomyślnie, podczas gdy zarząd Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego wątpliwości nie miał.

Wbrew temu, co by się mogło wydawać, terapia konwersyjna to nie historia. Jak informuje dr Piotr Godzisz z Lambda Warszawa, stowarzyszenie regularnie dostaje sygnały od osób, które spotkały się z propozycjami „leczenia” homoseksualności podczas wizyty w gabinecie psychologa czy psychiatry, także w publicznych jednostkach. Sygnały napływają również od terapeutów, którzy leczą osoby po doświadczeniu takiej „terapii”.

„Doświadczenia osób biorących udział w różnego rodzaju praktykach mających na celu zmianę orientacji seksualnej pokazują, że działania te nie są skuteczne, mogą powodować cierpienie, depresję oraz inne negatywne skutki psychiczne i społeczne” – ostrzega dr Piotr Godzisz. I alarmuje: niekiedy również praktyki te, szczególnie w formie „terapii” grupowej, ocierają się o przemoc, w tym nadużycia seksualne - Radio Zet

Misza Czerniak był gościem Renaty Kim w programie "Newsweek Opinie". Rozmawiano na temat homoseksualizmu i tego, czy da się go wyleczyć. - W nauce nie ma potwierdzonych badań wyleczenia homoseksualizmu - powiedział Czerniak. - W sytuacjach, w których się twierdzi, że ktoś po terapii się ożenił i jest szczęśliwy, to prawdopodobnie mówimy o odkryciu własnej biseksualności. Natomiast sytuacji, kiedy można zupełnie zostawić i nie wracać do swoich homoseksualnych potrzeb, nauka nie widzi. Nie ma takich potwierdzonych przypadków - mówił Czerniak.


5 miesięcy po wydaniu przez ONZ Polsce rekomendacji w sprawie pseudoterapii konwersyjnych do Sejmu trafia ustawa zakazująca stosowania tych praktyk. Projekt ustawy przygotowała Nowoczesna we współpracy z Kampanią Przeciw Homofobii. Wspólnymi siłami chcą raz na zawsze rozprawić się z szarlatanami wmawiającymi, że zmiana orientacji seksualnej jest możliwa. Jednocześnie KPH uruchamia specjalną stronę www.popierwszenieszkodzic.pl, gdzie można znaleźć m.in. projekt ustawy i poznać historie tych, którzy przeżyli horror pseudoterapii konwersyjnych.

Konwergencja prasowa Kampanii Przeciw Homofobii, Nowoczesnej i My rodzice


 David Matheson wiele lat leczył homoseksualizm dziś przyznaje sam jest gejem i przeprasza, skrócie jest następny który to robi.


CBS Sunday Morning, przyjrzeli się szkodliwej i bezużytecznej praktyce dotyczące leczenia homoseksualizmu, a także jej niedorzecznym metodom.


Jak w Polsce usiłuje się „leczyć” HOMOSEKSUALIZM? – 7 metrów pod ziemią


Ponieważ zwolennicy terapii "leczenia homoseksualizmu" promują w Internecie, znów atakują na wiele portalach katolicki i prawicowy, aby docierać swoimi kłamstwami do przyjrzymy się każdemu, kto zaprzecza praktyce leczeniu homoseksualizmu.

Większości eksperci medyczni zgadzają się, że próby leczenia seksualności są daremne, błędne i często faktycznie szkodliwe. Próby zmuszenia nastolatków do stłumienia swojej seksualności wiązały się z depresją, samookaleczeniem, a nawet samobójstwem.

Ale gdy anty LGBT grupy prezentuje profesjonalnie sfilmowane wideo i pod przykrywką książki, łatwo zapomnieć, co naprawdę myślą eksperci. Oto lista ekspertów, którzy sprzeciwiają się terapii homoseksualizmu.

Stanowisko Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego na temat zdrowia osób o orientacji homoseksualnej:

Wobec szerzącej się w polskiej debacie publicznej dezinformacji na temat zdrowia psychicznego i fizycznego osób homoseksualnych oraz oceny moralnej ich postępowania, jak również w obliczu faktu, iż 11 października 2016 r. w Sejmie RP wystąpił znany ze swoich potępiających homoseksualność poglądów Paul Cameron, w oparciu o aktualną wiedzę naukową przedstawiamy stanowisko na temat zdrowia osób o orientacji homoseksualnej i konsekwencji szerzenia uprzedzeń z tym związanych.

Zdajemy sobie sprawę, że kwestia orientacji seksualnej jest tematem budzącym kontrowersje i znaczne zainteresowanie społeczne. Z tego powodu uważamy za istotne, by uczestnicy debaty publicznej i politycznej korzystali z wniosków wynikających z prowadzonych współcześnie (zarówno w polskich, jak i zagranicznych ośrodkach naukowych) badań na temat funkcjonowania osób homoseksualnych oraz z aktualnie obowiązujących ustaleń środowisk naukowych w tym zakresie.

Orientacja seksualna jest współcześnie definiowana jako pociąg erotyczny i uczuciowy wobec mężczyzn, kobiet lub obu płci. Orientacja heteroseksualna, homoseksualna i biseksualna są traktowane jako prawidłowe warianty rozwojowe seksualności człowieka. Osoby homoseksualne stanowią około 5% populacji. W oparciu o wyniki badań poświęconych orientacji homoseksualnej, prowadzonych na świecie od lat 40. XX wieku, eksperci zasiadający w międzynarodowych gremiach skupiających psychologów, psychiatrów i lekarzy innych specjalności doprowadzili do depatologizacji homoseksualności - homoseksualizm został wykreślony z list chorób i zaburzeń psychicznych: w 1973 roku z klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, w skrócie DSM), w 1991 roku - z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (International Classification of Diseases and Related Health Problems, w skrócie ICD) opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia. Chcemy podkreślić, że druga z wymienionych tu klasyfikacji stanowi prawną podstawę do stawiania rozpoznań medycznych w Polsce.

Kształtowanie się orientacji seksualnej jest procesem złożonym, pozostającym pod wpływem wielu czynników, wśród których znaczącą rolę odgrywają uwarunkowania biologiczne. Orientacja seksualna nie podlega możliwości dowolnego kształtowania zgodnie z kulturowo - społecznymi oczekiwaniami, nie jest kwestią wyboru lub mody. Podobnie jak osoby heteroseksualne, osoby homoseksualne mają prawo do korzystania z usług medycznych i psychologicznych, jednak wskazaniem do leczenia w żadnym razie nie powinna być orientacja seksualna tych osób. Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom.

Orientacja homoseksualna, jako cecha osobista , podlega takim samym formom ekspresji jak orientacja heteroseksualna. Orientacja seksualna per se nie determinuje, poziomu rozwoju emocjonalnego, intelektualnego, społecznego czy moralnego. Za nieuprawnione i wyjątkowo krzywdzące uznajemy szerzenie poglądu nawołującego do patologizacji lub penalizacji homoseksualności, co miało miejsce w wypowiedziach np. Paula Camerona.

Zdecydowanie sprzeciwiamy się powielaniu przez polityków i publicystów opinii na temat osób homoseksualnych, nie znajdujących poparcia we współczesnych badaniach, a także wyrażamy głęboki niepokój o społeczne konsekwencje tego rodzaju działań. Zwracamy uwagę, że reprodukowanie uprzedzeń wobec tych osób może skutkować pogorszeniem jakości psychicznego i fizycznego funkcjonowania znaczącej części społeczeństwa (przykładem mogą być próby samobójcze osób prześladowanych na tle homofobicznym). Reprodukowanie uprzedzeń przyczynia się także do pogłębiania szkodliwych podziałów społecznych oraz do wzrostu postaw nienawiści wobec osób będących członkami naszego społeczeństwa, co grozi głęboką dezintegracją tego społeczeństwa.

Wzywamy wszelkie zdrowotne organizacje naukowe działające w Polsce oraz wszystkich seksuologów, psychologów, psychiatrów i innych specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego do podjęcia działań polegających na dementowaniu stereotypów i uprzedzeń na temat osób homoseksualnych oraz skojarzeń pomiędzy homoseksualnością a zaburzeniami zdrowia fizycznego i psychicznego oraz przestępczością seksualną. Ponadto, wzywamy wszelkie polskie organizacje naukowe działające w dziedzinie edukacji, jak również pedagogów i wychowawców dzielących z rodzicami odpowiedzialność za rozwój postaw społecznych u dzieci i młodzieży do rzetelnej edukacji na temat homoseksualności i uwrażliwiania swoich podopiecznych na problem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

Jednocześnie zachęcamy uczestników debaty publicznej, by przy świadomości znaczenia wypowiadanych opinii oraz poczucia odpowiedzialności za ich możliwe społeczne konsekwencje, korzystali z wiedzy i doświadczeń pracujących na polskich uczelniach ekspertów w dziedzinie psychologii, seksuologii i psychiatrii, zrzeszonych w stowarzyszeniach i zespołach badawczych, których działalność pozwala na pozyskanie aktualnej wiedzy na temat orientacji seksualnej.

Światowe Stowarzyszenie Psychiatryczne. Międzynarodowa organizacja towarzystw psychiatrycznych zaprzecza terapii leczenia homoseksualnej.

Mówią: "Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że orientację seksualną można zmienić. Co więcej, tak zwane terapie leczenia homoseksualizmu mogą stworzyć środowisko, w którym rozwijają się uprzedzenia i dyskryminacja, i mogą być potencjalnie szkodliwe. Terapia jest po prostu całkowicie nieetyczna.

American Medical Association - AMA zdyskwalifikowała terapię leczenia homoseksualizmu. Rezolucja przyjęta przez AMA "sprzeciwia się stosowaniu terapii" reparatywnej dla orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej".

Służby medyczne odpowiednik Polskiego NFZ - NHS England i NHS Scotland podpisały w Wielkiej Brytanii protokół ustaleń w sprawie terapii leczenia homoseksualizmu, zaprzeczyli jej.

Mówią: "Praktyka terapii, zarówno w odniesieniu do orientacji seksualnej, jak i tożsamości płciowej, jest nieetyczna i potencjalnie szkodliwa".

Pan American Health Organization. Organ Organizacji Narodów Zjednoczonych, który obejmuje 35 państw członkowskich, nie zgadza się na terapię leczenia homoseksualizmu.

Mówią: "Pracownicy służby zdrowia, którzy oferują" terapie reparatywną; dostosują się do uprzedzeń społecznych i odzwierciedlają naukę ignorancję w sprawach seksualności i zdrowia seksualnego."

Międzynarodowe Towarzystwo Pielęgniarek Psychiatryczno-Psychiatrycznych - ISPN ostrzegają, ​​[potencjalne szkody] z terapii konwersji "obejmują lęk, depresję, unikanie intymności, dysfunkcję seksualną, PTSD, utratę pewności siebie i poczucie własnej skuteczności, wstyd/poczucie winy, zachowania autodestruktywne i samobójstwo.

"Międzynarodowe Stowarzyszenie Pielęgniarek Psychiatryczno-Psychiatrycznych (ISPN) uważają, potrzeba zwiększenia świadomości i uwagi na potencjalne zagrożenie, jakie jest terapia reparatywna stwarza dla zdrowia i dobrego samopoczucia osób homoseksualny i biseksualny.

Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne sprzeciwia się leczeniu homoseksualizmu. "Zalecają, aby etyka praktykujący lekarzy powstrzymali się od prób zmiany orientacji seksualnej, pamiętając o medycznym przykazaniu po pierwsze, nie szkodzić."

APA zauważa, że ​​"ostatnio nagłośnione wysiłki mające na celu repatologizacji homoseksualizmu poprzez twierdzenie, że można ją wyleczyć, często są kierowane nie przez rygorystyczne badania naukowe lub psychiatryczne, ale przez siły religijne i polityczne sprzeciwiające się pełnym prawom obywatelskim dla homoseksualnych".

Tak samo wiele inny krajów towarzystw psychologiczne sprzeciwiają się leczeniu homoseksualizmu miedzy innymi Australijskie Towarzystwo Psychologiczne, Norweskie Stowarzyszenie Psychiatryczne, Brazylijska Federalna Rada Psychologii, Indyjskie Stowarzyszenie Psychiatryczne, Libańskie Towarzystwo Psychiatryczne, Południowoafrykańskie Towarzystwo Psychiatrów, Krajowe Stowarzyszenie Psychologów Szkolnych, Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, American School Counsellor Association, Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz małżeństwa i terapii rodzinnej, American Counselling Association, Krajowe Stowarzyszenie Pracowników Socjalnych, Amerykańska Akademia Pediatrii, Kanadyjskie Towarzystwo Psychologiczne, Agencja zdrowia publicznego Kanady, Brytyjska Rada Psychoterapii, Brytyjskie Stowarzyszenie Poradnictwa i Psychoterapii, Brytyjskie Towarzystwo Psychologiczne, Brytyjska Rada Psychoanalityczna, The Royal College of Psychiatrists, Brytyjskie Stowarzyszenie Psychoterapii Behawioralnych i Poznawczych, National Counselling Society, American Academy of Physician Assistants, Amerykańskie Stowarzyszenie Pedagogów Seksualności, Doradców i Terapeutów, Amerykańska Federacja Nauczycieli, American College of Physicians, American Bar Association.

Nawet Stowarzyszenie doradców chrześcijańskich, ACC, profesjonalna grupa psychologów i psychiatrów, które reprezentuje doradców chrześcijańskich i poradnictwo wysokiej jakości w Wielkiej Brytanii, zaprzeczyło terapii leczenia homoseksualizmu.

Kościół anglikański - Synod generalny Kościoła przyjął wniosek, który stwierdza: "terapia konwersji jest potępiana przez profesjonalistów jako szkodliwa dla osób LGBT, ponieważ opiera się na błędnym przekonaniu, że bycie osobą LGBT jest złe.

"Prowadzi to do nasilenia problemów ze zdrowiem psychicznym społeczności LGBT z powodu stygmatyzacji. "Biorąc pod uwagę, że wielu praktykujących taką terapie jest niemedycznie wyszkolonych przywódców religijnych, konieczne jest, aby Kościół anglikański jednoznacznie potępiał takie szkodliwe praktyki".

Kościół Anglii nawet wezwał władze do zakazania terapii mających na celu zmianę orientacji seksualnej. Przedstawiciele Kościoła potępili też takie praktyki jako "nieetyczne" i "potencjalnie groźne".

Nie który krajach taki jak na Malcie i Szwajcarii zakazali takiej praktyki, która została zakazana także na nieletnich osobach w dziewięciu stanach USA: New Jersey, Kalifornia, Oregon, Illinois, Vermont, Nowy Meksyk, Connecticut, Rhode Island i Nevada oraz Dystrykt Kolumbii. (PinkNews)

Dominik miał problemy z zaakceptowaniem siebie. Zaczął szukać pomocy psychoterapeuty. Niestety, okazało się, że metoda pracy specjalistki na którą trafił polegała na….”leczeniu” homoseksualizmu. Resztę tej smutnej historii publikuje Newsweek Polska.

Katolicka terapia wpędziła mnie w chore myślenie o sobie. Dała mi fałszywą nadzieję, że mogę założyć rodzinę i żyć jak mężczyzna hetero – opowiada Tomasz Puła, który przez rok uczestniczył w krakowskiej grupie wsparcia dla gejów. Terapia miała „wyleczyć” go z homoseksualizmu. Dziś ostrzega innych - Newsweek.

National Center for Lesbian Rights napisali list publicznych z dziewięcioma byłymi przywódcami ruchu tak zwane "ex-gay", w którzy ujawniają prawdę o tzw terapii konwersji.

W pewnym momencie, byliśmy nie tylko głęboko zaangażowani w ruch "ex-gay", byliśmy założycielami, przywódcami i organizatorami. Ponad pół wieku doświadczenia, więc niewielu ludzi ma tyle wiedzę na temat nieskuteczności i szkodliwości terapii leczenia homoseksualizmu. Wiemy z pierwszej ręki co to jest emocjonalne i duchowe szkody może spowodować, zwłaszcza dla nastolatków LGBT. My lepiej wiemy. My kiedyś wierzyliśmy, że orientacja seksualna lub tożsamość płciowa jest wyborem i można zmienić. Patrząc wstecz, nauczano nas, że nasza orientacja można poprawić. Mówiono nam, że bycie LGBT jest złe, chore, grzeszne, jest przeciwko Bogu.

Odzyskiwanie życie po terapii leczenia z homoseksualizmu jest trudne. Niektórzy na zawsze zranieni emocjonalnie. Terapia wzmacnia homofobie, lęk, poczucie winy i depresję. To prowadzi do wstrętu do siebie i emocjonalnej i psychicznej krzywdy, gdy zmiana nie udaję się. Niestety, wielu wybiera samobójstwo wskutek terapii nie udanej. W związku z tym, teraz jesteśmy zjednoczeni w naszym przekonaniu, terapia jest zarówno nieefektywna i szkodliwa. Potępiamy próby zmiany orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. Upominamy rodzicom żeby kochać i akceptować swoje LGBT dzieci. Błagamy kościół zaakceptować, przyjąć osób LGBT z pełnej równości i integracji.

Gary Wiggins, i jego żona Meghann Wiggins, którzy prowadzili obóz dla dzieci żeby ich wyleczyć z homoseksualizmu, zostali oskarżeni o handel czterema nieletnimi chłopcami. To nie pierwszy raz afera z tą parą heteryków. To następny przypadek ci wszyscy od leczenia osób LGBT to psychopaci, coraz więcej skandali molestowania, gwałty, brania mózgów, handel dziećmi.

W 2017 r. Jeden chłopiec, który uczęszczał na terapie, powiedział ABC dla 20/20, że został pobity przez Gary'ego Wigginsa, który powiedział mu: „Wyciągnę demona i wyprostuję cię”.

Stacja amerykańska ABC program 20/20 badała dotyczące tak zwane terapii leczenia homoseksualizmu. Jak się leczy w przeszłości miedzy innymi po przez kastrację chemiczną, terapię hormonalną, terapię elektrowstrząsami, stosowanie leków wywołujących nudności i masturbację.

Mimo praktyka została zakazana w Kalifornii, Oregon, w stanie New Jersey, Vermont, Illinois i Waszyngtonie 20/20 raport ujawnia, że wiele oszołomów nadal wmawia i leczy homoseksualizm.

ABC raport pokazuje również program terapii konwersji w Alabamie, w którym chrześcijańscy oszołomy wielu zostało skazanych za molestowanie dzieci oraz zarzuty pobicia nastolatków, którzy stawiali opór nie chcieli się wyleczyć z orientacji.

Miedzy innymi Peter Sprigg z Family Research Council (FRC) powiedział dla ABC News, że Trump pomoże wreszcie będzie można jawnie leczyć homoseksualizm i obali prawa zakazujące leczenia orientacji. (Towleroad)


Nawet czołowy przywódca organizacji od leczenia homoseksualizmu Alan Chambers twórca Exodus International, przyznał że jest nadal homoseksualistą. Nie można zostać wyleczony to co mówił wcześniej było bzdurami i przeprasza osób homoseksualny.


Vice reporter spotyka się z inicjatorem Terapii Przemiany dr. Josephem Nicolosi, który pomimo zakazu prowadzi leczenie małoletnich w stanie Kalifornia. Dziennikarz stara się też zbadać, jak wygląda kontrowersyjna walka o legalizację indywidualnej Terapii Przemiany dla niepełnoletnich. Wybraliśmy się też na coroczną konferencję społeczności gejowsko-katolickiej, by porozmawiać z dawnymi liderami „ex-gejów", m.in. Johna Smida z „Love in Action".


Komentarz Yvette Cantu Schneider sama wiele lat zajmowała się leczeniem homoseksualizmu, gdy zrozumiała to wszystko kłamstwo, ona dziś mówi, nigdy nie zobaczyłam sukcesu wyleczenia z homoseksualizmu. Ostrzega każdego kto chce dołączyć do organizacji taki, są to oszuści którzy wykorzystują ludzi. Komentarz do ty osób którzy brali udział w oszustwie marszu


Dr Robert Spitzer który wycofał swoje badania że można leczyć homoseksualizm, ale wielu do tej pory używają jego badania wmawiają że są aktualne.


Brian Nesbitt wychował się w religijnym domu. Poszedł do NARTH żeby zostać wyleczony z homoseksualizmu, terapeuta Chris Austin który go leczył, co później z tym terapeutą stało się został skazany za seksualne wykorzystywanie klientów to tak się leczy homoseksualizm poprzez wykorzystanie seksualne.


Ekwadorska artystka odkrywa sekrety kliniki leczącej homoseksualizm. Za pośrednictwem jej projektu można oglądać zapis brutalnej codzienności panującej w tego typu ośrodkach.


Jeśli Wy, albo ktoś z Waszego otoczenia potrzebuje wsparcia lub przechodzi trudne chwile, nie wahajcie się dzwonić na nasz Telefon Zaufania: (22) 628 52 22 lub napiszcie maila: poradnictwo@lambdawarszawa.org.