Hiszpański piosenkarz Pablo Alborán wychodzi z szafy. Ma w swoim kraju osiem hitów numer jeden i cztery albumy numer jeden, w mediach społecznościowy powiedział jest gejem. zatytułowanym „Tengo algo que deciros”, co oznacza: „Mam ci coś do powiedzenia.”⠀
⠀
„Myślę, że często zapominamy o miłości, która nas łączy, która nas wzmacnia. Dziś z tej miłości muszę podzielić się czymś bardzo osobistym ”- powiedział swoim 5,5 milionom obserwujących na Instagramie.
⠀
Pablo powiedział, że całą karierę spędził walcząc z rasizmem, seksizmem, ksenofobią, transfobią, homofobią i innymi formami dyskryminacji, zanim stwierdził: „Dzisiaj chcę, aby mój krzyk był trochę głośniejszy, miał większą wartość i wagę. Jestem tutaj, aby powiedzieć wam, że jestem gejem, że nic się nie dzieje, że życie pozostaje takie samo”.
„Życie toczy się dalej, wszystko pozostanie takie samo, ale będę trochę szczęśliwszy niż już jestem. Wiele osób podejrzewa, wie lub po prostu ich to nie obchodzi. Miałem szczęście, że dorastałem tam, gdzie jest wolność kochania tego, kogo chciałem kochać.” ⠀
W ciągu trzech minut i 11 sekund Alborán, który precyzuje, że zawsze walczył „przeciwko wszelkim wyrazom sprzecznym z jakąkolwiek nienawiścią”, podkreśla, że „wielu ludzi” przypuszczało, wiedziało „lub po prostu nie obchodziło ich”, że jest gejem i jego dzisiejsze oświadczenie mówi, że chce być „konsekwentny, konsekwentny i jak najbardziej odpowiedzialny” wobec siebie.
(/elcultura.pl/Gay Times)
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz