czwartek, 11 czerwca 2020

Prezydent podpisał Kartę Rodziny - która ma być obrona przed równością małżeńską i rodzinami tęczowymi, rzekomo zagrażają rodzinie



Prezydent Andrzej Duda podpisał dziś "Kartę Rodziny". "Karta rodziny" deklaruje, że "polska rodzina musi mieć zapewnione godne warunki do życia, bez obaw o zagrożenie niszczącymi ją ideologiami".

"Karta rodziny" składa się z trzech punktów. Dwa z nich uderzają bezpośrednio w naszą społeczność. Mowa w nich o "ochronie dzieci przed ideologią LGBT", "obronie instytucji małżeństwa", o "zakazie propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych".

Jesteśmy rodzinami, polskimi rodzinami, których obroną politycy wycierają sobie usta pełne okrągłych i pustych zdań. Potrzebujemy ochrony i bezpieczeństwa. W tym momencie musimy sobie radzić zupełnie same. Dlatego często po prostu wyjeżdżamy do państw, które traktują nas tak, jak na to zasługuje każda rodzina, każdy człowiek.

Jesteśmy ludźmi, nie ideologią. Wymazywanie naszego istnienia, naszych doświadczeń, zaklinanie rzeczywistości w kolejnych gminach nie sprawi, że wszyscy magicznie znikniemy.

Używanie naszej społeczności do podbijania wyborczych słupków przez mobilizację społeczeństwa przeciwko nam jest podłe i obrzydliwe. Historia niczego was nie nauczyła – was, którzy tak chętnie się na nią powołujecie. Wciągacie nas w swoją wojnę, chociaż my chcemy po prostu żyć. Jesteśmy dumne i dumni, z tego, kim jesteśmy, z tego, że jesteśmy.
Jest nas w Polsce około trzech milionów. To trzy miliony obywatelek i obywateli, których próbujecie zastraszyć, których używacie jak instrumentu do zabawy w politykę.

Ile jeszcze dzieciaków ma odebrać sobie życie, żebyście zrozumieli, co robicie? I czy jest taka liczba?

Czujemy zmęczenie, frustrację, często lęk, ale czujemy też dumę – dumę z tego, kim jesteśmy, dumę z tego, że w ogóle jesteśmy, mimo licznych prób wymazania nas i naszych doświadczeń. Dumę z tego, że nadal walczymy o siebie i swoje życia.

Panie „prezydencie wszystkich Polaków”, jak sam pan siebie nazywa. Stoi pan po złej stronie historii. Wiemy, że prędzej czy później wygramy wojnę, w którą sami nas wciągnęliście. I następne pokolenia, o które tak pięknie troszczycie się we wzniosłych słowach, ocenią was jeszcze surowiej niż my.

Hej, wszystkie osoby ze społeczności – trans i cis, homo, bi, pan, a, queer, my wszystkie, my wszyscy – jesteśmy siłą, której nie da się zatrzymać żadną kartą, żadną ustawą, żadnym niebieskim paskiem na dole ekranu telewizora. Jesteśmy wspaniali w tym, jak bardzo jesteśmy różni. Jesteśmy razem. Nie składamy flag i nie chowamy ich do szaf. Przyjdzie jeszcze czas na oddech. Teraz walczymy


Podsumowanie Miłość Nie Wyklucza dotyczące prezydentury Andrzeja Dudy. Jego sondaże może wygrać, więc co myśli o LGBT i prawa człowieka.

Przez ostatnie pięć lat Andrzej Duda rzadko wypowiadał się na temat naszej społeczności, rzadko też robił cokolwiek, co miało bezpośredni wpływ na sytuację osób LGBT+ w Polsce. Ale zdarzały się wyjątki.

Przede wszystkim należy przypomnieć, że na samym początku urzędowania, w roku 2015, Andrzej Duda skorzystał z przysługującego mu prawa weta (co później praktycznie rzecz biorąc już mu się nie zdarzało) i zablokował ustawę o uzgodnieniu płci, przyjętą krótko wcześniej przez parlament.

Do kosza trafiły wówczas przepisy, będące rezultatem długich i starannych prac prowadzonych m.in. przez Anna Grodzka i Fundacja Trans-Fuzja. Przewidywały one przede wszystkim, że sprawy dotyczące uzgodnienia płci będą rozpatrywane w trybie sądowym nieprocesowym. Obecnie uzgodnienie płci wymaga wniesienia powództwa przeciwko członkom własnej rodziny, co jest niedorzeczne i wyjątkowo trudne emocjonalnie dla wszystkich zaangażowanych stron.

Ustawa miała to zmienić. Przewidywała, że po korekcie płci osoba będzie otrzymywać nowy akt urodzenia, nowy numer PESEL i nowy numer osobisty. I że wszystko to nie będzie naruszało stosunków prawnych między osobą wnioskującą a jej rodzicami i dziećmi.

Wszystko miało być prościej i bardziej po ludzku, zgodnie ze standardami obowiązującymi w państwach, które przyjaźniej odnoszą się do swoich obywateli i obywatelek. Ale nie będzie, bo Andrzej Duda zawetował, a Sejm nie zdołał odrzucić weta.

Jak widać ma znaczenie, czyja ręka trzyma ten długopis, co to się nim podpisuje ustawy. Pozostaje nam więc powiedzieć tylko: Idźcie na wybory

Andrzej Duda podpisał w życiu wiele ustaw. Nic zatem dziwnego, że kiedy w 2018 roku "Nasz Dziennik" zapytał go, czy poparłby zakaz "promocji homoseksualizmu" w szkołach i harcerstwie, Andrzej Duda odpowiedział:

"Uważam, że absolutnie taka propaganda nie powinna mieć miejsca w szkołach. Trzeba się temu cały czas spokojnie i konsekwentnie przeciwstawiać. Jeśli taka ustawa by powstała i byłaby dobrze napisana, nie wykluczam, że podszedłbym do niej poważnie".

Andrzej Duda stwierdził, że nigdy nie podpisze ustawy o równości małżeńskiej i dodał: "nie zgodzę się, na broń Boże, adopcję dzieci".

Pamiętajcie: prezydent, którego teraz wybierzemy, będzie rządził do 2025 roku. Oznacza to jeszcze trzy lata na podpisywanie ustaw, które przegłosuje obecny Sejm. I dwa lata na wetowanie ustaw, które przegłosuje Sejm następnej kadencji, być może znacznie lepszy.

Powtórzmy: przez trzy lata grozi nam podpisywanie złych ustaw. Przez kolejne dwa lata - wetowanie dobrych. A zatem jest niezwykle ważne, żeby iść na wybory.


- Rodzina, choćby przez wzgląd na Konstytucję, zasługuje na szczególne wsparcie - mówił prezydent Andrzej Duda w Warszawie przy okazji podpisania Karty Rodziny. Podkreślił też rolę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.

Prezydent podkreślał, że wspieranie rodziny i małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny oraz macierzyństwa jest gwarantowane konstytucyjnie.

- Rodzina buduje społeczeństwo, a bez społeczeństwa państwo nie istnieje - mówił Andrzej Duda.

- Karta rodziny pokazuje właśnie te podstawowe elementy, w których ja zobowiązuję się chronić rodzinę jako taką i chronić interesy rodziny - dodał.

Andrzej Duda podkreślił w swojej wypowiedzi znaczenie zapisu art. 18 Konstytucji. - Karta Rodziny to obrona instytucji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. To wynika expressis verbis z zapisów Konstytucji. Nie mam wątpliwości, że adopcja dzieci przez pary jednopłciowe nie może zostać wprowadzona - dodał. Jak stwierdził, "rodzice bardzo dobrze wiedzą, jak uczyć swoje dzieci w tym zakresie".

Prezydent stwierdził również, że rodzice mają prawo do weryfikacji tego, w jaki sposób szkoła prowadzi edukację seksualną. - Trzeba chronić dzieci przed propagowaniem ideologii LGBT w instytucjach publicznych. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci wedle swoich przekonań i nikt nie powinien w to ingerować. Nikt nie ma prawa narzucać, jak rodzice mają wychowywać swoje dzieci - zaznaczył.


Prezydent skrócie chce w całej Polsce wielką strefą wolną od LGBT, cóż Duda-Putin, w Rosji podobnie Putin robi co w Polsce, jak ostatnio kampania nienawiści wobec tęczowy rodzin i małżeństw jednopłciowy w Rosji. Dwa kraje już współpracują pisał o tym Oko Press.


Co najgorsze jest tło przed dziećmi nawołuje do nienawiści. Czy wśród tych dzieci przyszłości ktoś nie będzie LGBT? Rodzice tych dzieci na pewno są dumni jak prezydent wykorzystuje ich dzieci do nienawiści wobec LGBT i kampanii wyborczej.

"Dzień przed Bożym Ciałem, a następnie długim weekendem, prezydent Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny - pisze portal wPolityce.pl.

Adam Bielan powiedział na antenie Radia Wnet, że będzie to dokument, który "podsumowuje wszystkie wartości, o które pan prezydent zabiegał w trakcie mijającej kadencji, ale o które będzie również walczył w trakcie kolejnej kadencji".

Poinformował, że będą to też zapisy "dotyczące obrony instytucji małżeństwa". - Wiemy, że w Polsce konstytucja definiuje instytucje małżeństwa, jako związek kobiety i mężczyzny, ale wiemy również, że Rafał Trzaskowski i szczególnie jego najbliżsi współpracownicy - Paweł Rabiej - chcą przeprowadzić zamach na instytucję małżeństwa, chcą poprzez tzw. etapowanie doprowadzić do legalizacji w Polsce małżeństw homoseksualnych, a później do adopcji dzieci przez małżeństwa homoseksualne. Temu pan prezydent Andrzej Duda mówi stanowczo: nie! - podkreślił.

Adam Bielan podkreślił też, że w Karcie Rodziny oprócz ochrony tradycyjnych mogą się znaleźć kolejne propozycje socjalne, które będą kontynuacją dotychczasowej polityki obozu Zjednoczonej Prawicy - Polskie Radio/onet.pl.


Bartosz Staszewski: Prezydent Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny. Znajdują się w niej programy prorodzinne oraz zapisy dotyczące obrony instytucji małżeństwa przed "obca ideologia LGBT". – Rodzina jest fundamentem społeczeństwa i wymaga szczególnej opieki ze strony państwa – podkreślał w Warszawie ubiegający się o reelekcję prezydent.

Prezydent Duda wielokrotnie wspominał, że zarówno małżeństwa jak i adopcja przez pary jednopłciowe to obca ideologia. Zapowiedział, tez zakaz promocji ideologii LGBT w miejsach publicznych.

Do tej pory strefy wolne od LGBT tworzyły gminy, powiaty i województwa ale teraz padła twarda deklaracja od głowy państwa. Prezydent Duda złożył obietnica wyborczą stworzenia strefy, która ma być teraz cala Polska jako wolnej od promocji tak zwanej ideologii LGBT w instytucjach publicznych na terenie całego kraju. Co dokładnie przez to rozumie? Jak ma się to odbywać? To plan szaleńca, nie mieści mi się w głowie, ze można coś takiego obiecywać ludziom? Takie słowa to też wskazanie na wroga i przyzwolenie na homofobiczną przemoc. Obrzydliwe.


Dodatkowy komentarz Bartosz Staszewski:


Rafał Trzaskowski i Barbara Nowacka na konferencji. „Jeżeli ludzie mi zaufają, to chciałbym być prezydentem wszystkich rodzin, nie tylko rodzin PiS-owskich, wszystkich rodzin w Polsce, ale również wszystkich singli, seniorów i osób samotnych, bo na tym właśnie polega misja prezydenta Rzeczpospolitej, żeby przede wszystkim łączyć, a nie dzielić, żeby budować wspólnotę”.

-„Jeżeli dzisiaj ktoś uderza w rodzinę, nie chce akceptować jej taką, jaką ona jest różnorodna, otwarta, szczęśliwa, to jest to PiS, który cały czas gra tą rodziną, próbuje pod płaszczykiem miłych słów wrzucić ideologiczne tematy” - dodała Nowacka.