poniedziałek, 29 czerwca 2020

Będzie druga tura wyborów prezydenckich, Duda już atakuje osoby LGBT i tęczowe rodziny



To nie jest głosowanie na mniejsze zło, to głosowanie przeciwko faszyzmowi.

Nie jest to wymarzony kandydat społeczności LGBTQIA, ale jest szansą na choć niewielki krok do przodu, na kolejne wzmocnienie tamy, która ma uchronić Polskę przed zalaniem brunatną falą.

Co możesz zrobić? Dużo!
1. Odezwij się do bliskiej osoby nieheteronormatywnej. Zapytaj jak się czuje, umów się na kawę, okaż wsparcie, bo przez najbliższe dwa tygodnie nagonka na nas jeszcze się nasili.
2. Odezwij się do rodziny i znajomych, wyjaśnij dlaczego to ważne, żeby poszli głosować i zagłosowali na kandydata demokratycznego. W pierwszej turze nadal 40% obywateli i obywatelek nie oddało głosu.
3. Osobom, które nie chcą głosować "bo żaden kandydat nie jest idealny" wyjaśnij, że brak głosu oznacza kolejne 5 lat bezprawia. To nie czas, żeby "na złość mamie odmrozić sobie uszy".



- Chcemy, żeby rodzina w Polsce była szanowana, żeby miała tradycyjną formę, żeby nikt nam tych wartości nie odebrał - powiedział i podkreślił, że rodzina ma mieć taką formę, jak to zapisano w konstytucji, czyli że "jest to związek mężczyzny i kobiety". W tym momencie Duda zaznaczył, że Trzaskowski podpisał kartę LGBT.

Duda mówił, że większość ludzi drży na samą myśl o adopcji dzieci przez związki jednopłciowe. Podkreślał, że rodzice powinni mieć prawo do wychowywania dzieci zgodnie z tradycyjnymi wartościami, podczas gdy w szkołach - rzekomo - są przemycane treści, które w tradycyjne wartości godzą.

- Zideologizowane treści nie mogą być przekazywane w szkołach. Nie po to walczyliśmy, by znów było tak samo - mówił, dodając że taka sytuacja przypomina mu czasy jego dzieciństwa - gdy w szkole nauczano określonej ideologii, a "dom mówił co innego"- onet.pl.

Polska ma być jednym z największych beneficjentów unijnego programu związanego ze zwalczaniem ekonomicznych skutków epidemii koronawirusa. Możliwe jednak, że ostatecznie pieniędzy dostaniemy mniej. Jednym z powodów miałyby być wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące LGBT. - Polska drwi z naszych wartości i ma za to zostać nagrodzona - stwierdza jeden z unijnych dyplomatów - Gazeta.pl

Wśród wyborców SLD na najwyższe poparcie mógł liczyć Rafał Trzaskowski (45,9 proc.). 22,1 proc. głosowało na Szymona Hołownię, a 17,3 proc. na Roberta Biedronia - Gazeta.pl .

Według danych Państwowej Komisji Wyborczej z 99,78 proc. komisji prezydent Andrzej Duda uzyskał w I turze wyborów prezydenckich 43,67 proc. Drugi był Rafał Trzaskowski (30,3 proc.), a trzeci Szymon Hołownia z 13,85 proc. Frekwencja wyniosła 64,4 proc.

Według tych danych, Andrzej Duda zdobył 8 412 183 głosów, Rafał Trzaskowski 5 845 164, a Szymon Hołownia 2 667 655. Na Krzysztofa Bosaka głos oddało 1 300 923 wyborców (6,75 proc.), na Władysława Kosiniaka-Kamysza 457 092 (2,37 proc.), a na Roberta Biedronia 425 734 (2,21 proc.).

Według badania Ipsos, tzw. late poll z 90 proc. komisji, Andrzej Duda wygrał w województwach: podkarpackim (62 proc.), świętokrzyskim (57,6 proc.), lubelskim (57,1 proc.), podlaskim (50,4 proc.), łódzkim (48,3 proc.), małopolskim (47,2 proc.), mazowieckim (42,3 proc.), śląskim (41,8 proc.), kujawsko-pomorskim (41,1 proc.), warmińsko-mazurskim (39,6 proc.), opolskim (38 proc.) i wielkopolskim (34,6 proc.).

Natomiast Rafał Trzaskowski wygrał w województwach: pomorskim (42,7 proc.), lubuskim (40,9 proc.), dolnośląskim (38,1 proc.) i zachodniopomorskim (37,7 proc.) - Polsat News



Rację miał Władysław Kosiniak-Kamysz i jego sztabowcy, gdy mówili, że wyniki wyborów mogą być zaskoczeniem. Nie spodziewali się jednak, że druzgocącym dla nich. Jeszcze bardziej spektakularną klęskę poniósł Robert Biedroń, który nie miał w tych wyborach ani poważnego programu, ani serca do walki.

Robert Biedroń poniósł klęskę, która aż kłuje w oczy. Lewica w zeszłym roku z przytupem wróciła do Sejmu notując 12,56 proc. poparcia, a niektórzy komentatorzy wieszczyli, że Lewica rychło wyrośnie na drugą siłę polityczną w Polsce. Dziś Biedroń notuje zaledwie 2,21 proc.

Efekt jest taki, że jego rezultat jest gorszy nawet od tego Magdaleny Ogórek, która uzyskała przed pięcioma laty 2,38 proc. (choć w liczbach bezwzględnych Biedroń miał nieco więcej głosów). Skalę tej klęski widać także w Słupsku, którego prezydentem był Biedroń - przegrał tu nawet z Krzysztofem Bosakiem - Gazeta.pl

W Irlandii w pierwszej turze wyborów prezydenta RP wygrał Rafał Trzaskowski, wyprzedzając Szymona Hołownię i Andrzeja Dudę - wynika z protokołów opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą.

W Irlandii oddano 19 126 ważnych głosów, z czego Trzaskowski uzyskał 9344, co stanowi 48,85 proc. głosów, Hołownia - 3618 (18,92 proc.), a Duda - 3079 (16,10 proc.). Czwarte miejsce zajął Krzysztof Bosak (1893 głosy), dalej znaleźli się Robert Biedroń (749 głosów) i Władysław Kosiniak-Kamysz (276 głosów). Żadnego z pozostałych kandydatów nie poparło więcej niż 50 osób - bankier.pl.

W wyborach prezydenta RP w trzech obwodowych komisjach działających na terenie Hiszpanii wygrał Rafał Trzaskowski. W głosowaniu zorganizowanym jedynie w formie korespondencyjnej wśród rezydujących w tym kraju Polaków wyprzedził on ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudę.

Drugie miejsce w wyborach na terenie Hiszpanii zajął Duda. Na obecnego prezydenta zagłosowało 13,44 proc. mieszkających w tym kraju Polaków. Na trzecim miejscu w głosowaniu wśród polskich rezydentów w Hiszpanii uplasował się Szymon Hołownia, którego poparło 13,32 proc. głosujących. Kolejne miejsca zajęli Robert Biedroń i Krzysztof Bosak, odpowiednio 8,04 proc. i 2,47 proc. głosów - bankier.pl

"Paskowi" TVP Info mieli używanie po ulewie, która przeszła w poniedziałek po południu przez Warszawę. Stacja informacyjna Telewizji Polskiej wzięła na celownik prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, który w trakcie ulewy był poza miastem. Komentatorzy i dziennikarze TVP na wizji zastanawiali się natomiast, czy podtopienia to rzeczywiście tylko "skutek sił natury" - Gazeta.pl Na Podkarpaciu gdzie rządzi PIS też powódź większa.


Biedroń po prostu porażka on wychodzi na to ma mniej głosów niż Ogórek. To pokazuje u nas jest źle.

Wielu lewicowców teraz robią focha już protestują i nie pójdą wcale głosować, a nawet zagłosują na Dudę. Na złość mamie odmrożę sobie uszy. Cóż co w Polsce wychodzi kłótnie, po one tylko później pokazują płaczą. Jednej strony Duda może już otwierać szampana, dzięki kłótni fochą opozycji wygra wybory. Opozycja za dużo czasu zajmuję się wojną ze sobą, kłócą się gorzej niż dzieci. Dzięki temu PIS robi co chce w Polsce.

Najważniejszą jest teraz zjednoczyć sympatyków opozycji i przekonać niezdecydowanych, a fochy nie pomogą. Naprawdę jeśli wygra Duda, będziemy świadkami definitywnego końca demokracji w Polsce.

Jak pewnym wierszu gdy przyjdą po was to też nikt nie za protestują, po mają protestować za fochy mieliście, wiem mówił to Martin Niemöller niemiecki pastor luterański. W Polsce nie lubi się niemców, a już luteranów, Polska to katolicka.

Drugiej strony ta propaganda w mediach rządowy dobrze działa, to mnie bardzo przeraża wielu są tak wierzą tym mediom. Jednej strony media liberalne także u nas nie są cudowne, jednej strony oburzają się pewnym posłem nazwanie LGBT to nie ludzie, ale czy ten poseł nie pierwszy raz i wielu podobny zaprasza.

Agnieszka Graff dla Artykuł osiemnastego powiedziała media u nas tablolitem, dzięki wojnie kłótni słupki pójdą w górę.



Ostatnio często przychodzi nam na myśl, że tak źle jeszcze nie było, że ostatnie półtora roku, to nasza najciemniejsza godzina.
Ale pozorny spokój przeszłości miał ogromnę cenę - niewidzialność. Ciszę. Szafę.

Nigdy nie byliśmy i nie byłyśmy tak atakowane, jak dziś dlatego, że nigdy nie byliśmy i nie byłyśmy tak widoczne, jak dziś.

Jeśli jest coś w czym my, ludzie LGBT+, jesteśmy naprawdę nieźli, to jest to upór.
Jesteśmy uparte i uparci.
Nie dajemy się wcisnąć z powrotem do szafy.
Nie dajemy sobie wmówić, że mamy zniknąć albo wyjechać, żeby brunatnym panom zrobiło się lepiej.
Trzymamy się pamięci o tych wszystkich bohaterskich osobach, które torowały nam drogę.
Trzymamy się wizji przyszłości bez strachu, bez przemocy, bez walenia nas po głowie krucyfiksem czy policyjna pałką.

Trzymajmy się tego uporu. Bez niego nie będzie zmiany, tylko głucha cisza przerywana najwyżej marszowym krokiem ciężko podkutych wojskowych buciorów.

Ale przede wszystkim - trzymamy się razem.
Bądźmy społecznością.

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich - wynika z sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos. Według badania urzędujący prezydent zdobył 41,8 procent poparcia, a kandydat Koalicji Obywatelskiej 30,4 procent. Na trzecim miejscu znalazł się kandydat niezależny Szymon Hołownia z poparciem 13,3 procent. Frekwencja wyborcza - według sondażu - wyniosła 62,9 procent - TVN24.

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski zdominowali rywalizację we wszystkich województwach w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Jak wynika z sondażu exit poll zrealizowanego przez Ipsos, urzędujący prezydent wygrał w 12 z 16 województw. Trzaskowski triumfował w czterech - TVN24.

W niedzielę, 28 czerwca odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich 2020. Według wyników exit poll dla TVP, TVN i Polsatu kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak zdobył 7,4 proc. poparcia. W trakcie spotkania swojego sztabu polityk odniósł się do pierwszych sondażowych wyników wyborów - Gazeta.pl.

Ale najsmutniejsze to że Bosak ma 7,4 %, a Biedroń 2,9%. Wynik Dudy plus wynik Bosaka to 50% składa więc większość to homofoby w naszym kraju.


Na Andrzeja Dudę, według sondażu exit poll, częściej głosowały kobiety niż mężczyźni. Podobnie jak na Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołownię. Największa różnica poparcia wśród płci widoczna jest w przypadku Krzysztofa Bosaka kandydata Konfederacji. Z wszystkich głosujących na niego - 10,5 proc. to mężczyźni , a tylko 4,6 proc. to kobiety - TVN24

Szokujące też, że Duda wygrywa wśród kobiet mimo on i PIS chcą ograniczać prawa kobiet jak do aborcji.

Według wyników badania exit poll przeprowadzonego przez Ipsos Władysław Kosiniak-Kamysz uzyskał w wyborach prezydenckich 2,6 proc. poparcia - TVN24


Najmłodsi wyborcy byli najbardziej podzieleni w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Według sondażu exit poll zrealizowanego przez IPSOS trzech kandydatów zyskało ich głosami wynik przekraczający 20 procent poparcia. Nie było pośród nich ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy. Jednak gdyby o wyniku wyborów decydowali wyłącznie nasi rodzice i dziadkowie, zwyciężyłby on już w pierwszej turze wyborów.

Pośród wyborców najmłodszej grupy wiekowej (18-29 lat) największe poparcie zyskał kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, który zdobył 23,8 proc. ich głosów. Tuż za nim był Krzysztof Bosak z Konfederacji z 23 proc. głosów. Gdyby o wyniku wyborów decydowali najmłodsi, ci dwaj kandydaci starliby się w drugiej turze. Tuż za podium znalazłby się Szymon Hołownia - głos na niego oddało 22,3 proc. młodych wyborców.

Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda (Prawo i Sprawiedliwość) z 19,3 proc. poparcia w tej grupie wyborców znalazł się na czwartym miejscu. Kandydat Lewicy Robert Biedroń zdobył 7,2 proc. głosów, a Władysław Kosiniak-Kamysz z Polskiego Stronnictwa Ludowego – 2 proc. Żaden z pozostałych kandydatów nie uzyskał powyżej jednego procenta głosów oddanych przez wyborców poniżej 30. Roku życia (...) - TVN24


Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski zdominowali rywalizację we wszystkich województwach w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Jak wynika z sondażu exit poll zrealizowanego przez Ipsos, urzędujący prezydent wygrał w 12 z 16 województw. Trzaskowski triumfował w czterech - TVN24.


- Czy to jest wynik moich marzeń? Tak. Gdy zaczynaliśmy tę drogę, nikt nie pomyślałby, że to jest w ogóle możliwe. A myślę, że ten wynik jeszcze urośnie, do 15, może 18 procent. Przy tej frekwencji oznacza to, że przekonaliśmy 2,5 mln ludzi - mówił po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll Szymon Hołownia. Bezpartyjny kandydat uzyskał 13,3 proc. poparcia, co przełożyło się na trzeci wynik w wyborach prezydenckich - Gazeta.pl.



Powiem, na kogo zagłosuję po tym, jak najpierw porozmawiam z moimi liderami - powiedział kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, który w pierwszej turze wyborów - według sondażu exit poll - osiągnął trzeci wynik. - Nie zagłosuję w drugiej turze na Andrzeja Dudę. Ale to nie wyczerpuje decyzji, których może może dokonać obywatel - dodał - TVN24



Pierwsza tura wyborów prezydenckich w 2020 roku odbyła się w niedzielę 28 czerwca. Zgodnie z wynikami exit poll dla TVP, TVN i Polsatu kandydat Lewicy Robert Biedroń zdobył 2,9 proc. poparcia. Podczas spotkania sztabu polityk skomentował pierwsze sondażowe wyniki wyborów - Gazeta.pl.

Wielu lewicowców robią focha już protestują i nie pójdą wcale głosować, a nawet zagłosują na Dudę. Cóż co w Polsce wychodzi kłótnie, po one tylko później pokazują płaczą. Jednej strony Duda może już otwierać szampana, dzięki kłótni fochą opozycji wygra wybory. Opozycja za dużo czasu zajmuję się wojną ze sobą, kłócą się gorzej niż dzieci. Dzięki temu PIS robi co chce w Polsce.