środa, 30 listopada 2016

Prasa LGBT do przeczytania: Replika, David, Out Africa, Wire, GA Voice, Hiv Plus, Lavender, Midlands Zone ...


Prezentujemy okładkę najnowszego numeru (64) „Repliki”. Spogląda z niej rodzina Bisewskich: Ewa i Gerard oraz ich syn Ryszard.

Rysiek urodził się jako dziewczynka. Gdy miał 10 lat, w wypadku zginął jego brat Przemek. Rysiek bardzo to przeżył. Kilka lat później powiedział rodzicom, że czuje się chłopakiem. Wizyty u specjalistów związane z transseksualnością pomogły zdiagnozować zespół Aspergera, czyli, nieco upraszczając, łagodną formę autyzmu. Dziś Ryszard ma 20 lat, jest w trakcie tranzycji. Chciałby pracować jako rysownik komiksów.

Ryszard: „To było zaraz w pierwszej klasie liceum na wyjeździe integracyjnym. Siedzieliśmy w kółku z nauczycielami i ja powiedziałem, że wolę, aby mówiono do mnie Ryszard i tak sobie życzę. Powiedziałem to i prawie zemdlałem. Ale już tak do mnie mówili.”

Gerard, tata: „Ja wtedy zobaczyłem w Ryszardzie po raz kolejny tę determinację, to zdecydowanie. Dla mnie to był dowód, że rzeczywiście chce doprowadzić do korekty płci i być chłopakiem w pełni. Porównałbym go wtedy do takiego pogromcy lwów na arenie, który wchodzi z nimi do klatki i wszystkie obłaskawia. Jestem z niego dumny, zaimponował mi”

Ewa, mama: „Otwartość wytrąca przynajmniej połowę broni różnym przeciwnikom już na wstępie. Nie pozwala na tworzenie szeptanego gadania, chodzenia i za plecami robienia złej roboty. Jak problem został nazwany i pokazany, to połowa jest za nami. Taka odwaga i otwartość budzi respekt. Pokazuje, że na pewnych rzeczach nam zależy i nie odpuszczamy. Jestem wicedyrektorką szkoły i u mnie wszyscy wiedzą, że Rysiek przechodzi tranzycję.”

Rodzinie Bisewskich BARDZO dziękujemy, że zechcieli się podzielić swoją historią z nami i naszymi Czytelni(cz)kami.

Cała rozmowa Agnieszki Rynowieckiej z Ewą, Gerardem i Ryszardem Bisewskimi a także moc innych ciekawych tekstów – do przeczytania w najnowszej „Replice”.

„Z racji tego, że jestem mężczyzną i spędzam wieczór w klubie gejowskim, to zdarzyło mi się parę razy, że byłem podrywany. Ktoś podchodził, jego ręka lądowała najpierw na moim ramieniu, później na moich plecach, po czym troszeczkę niżej i niżej (uśmiech). W takich sytuacjach wyznaczam granicę: mówię, że jestem przecież w pracy” – opowiada Albert Ciastek, partyworker Lambdy Warszawa.

Razem z Martą Turską, również partyworkerką Lambdy, opowiadają Wojciechowi Kowalikowi o swojej pracy w wywiadzie w najnowszej „Replice”.

Marta: „Najczęściej spotykamy się z problemem… jak właściwie założyć prezerwatywę! Na naszym stoisku mamy pokazowe dildo, gadżety i inne materiały, a także zapas gumek do ćwiczenia – i okazuje się, że albo ktoś otwiera opakowanie zębami, albo traktuje prezerwatywę paznokciami, albo zostawia powietrze w pojemniczku – nie wolno tak robić! Uczymy więc – tych młodszych i tych starszych.”

„Bardzo chcielibyśmy mieć fundusze, by kupić alko- i narkogogle. Zakładalibyśmy je ludziom a potem prosili, by spróbowali założyć prezerwatywę na dildo, żeby zobaczyli jakie to trudne po alkoholu czy narkotykach.”
Albert: „Oprócz tego, że jestem partyworkerem, to również jestem partygoerem. Sam często chodzę do różnych barów czy klubów, więc znam dobrze środowisko. Grupę LGBT+ traktuję jak rodzinę.

(…) Jeśli chcemy coś zmienić w środowisku, trzeba iść tam, gdzie są ludzie – a są w klubach. Trzeba tam się z nimi spotkać, zdjąć stygmatyzację rozmowy o HIV. Ja sam nie lubię siedzieć cały czas za stołem, staram się chodzić po klubie i rozmawiać z ludźmi. Nie od razu o wirusie, ale pytam, jak mija wieczór, czy wszystko w porządku, nawiązuję kontakty. Ludzie idą się tam bawić, więc nie jesteśmy nachalni i nie atakujemy kogoś od razu HIV i rzeżączką.” Cały wywiad - do przeczytania w najnowszej "Replice".

Queer.pl obchodzi w tym roku 20-lecie. W najnowszej ”Replice” – wywiad z Radkiem Oliwą, założycielem i szefem portalu.

”W 1996 r. miałem 21 lat, mieszkałem w niewielkim mieście na południu Niemiec, bo moja rodzina wyprowadziła się tam, gdy byłem 16-latkiem. Byłem więc podwójnie osamotniony: jako chłopak z Polski i jako gej. Internet jako medium, które dopiero zaistniało, stał się dla mnie oknem na świat, przez które zajrzałem, by sprawdzić, czy są jacyś geje w Polsce. Okazało się, że nie ma – po wpisaniu w wyszukiwarkę Altavista hasła „gej Polska” nie pokazywało się nic. Postanowiłem więc zrobić coś od początku – w trzy dni narysowałem ikonki, nauczyłem się podstaw HTML-a i powstała Inna Strona. Przez wiele lat redakcja IS to był jeden chłopak siedzący przy komputerze.”
Rozwój innastrona.pl spowodował, że niedługo później Radek Oliwa postanowił wrócić do Polski, zamieszkał w Krakowie. 3 lata temu innastrona.pl zmieniła nazwę na queer.pl

„Inna – to słowo stało się nieadekwatne do tego, co robimy. „Inność” była czymś, co definiowało LGBT 20-30 lat temu – czuję, że dziś definiuje nas nie inność, a różnorodność. Myślę, że krok od „inności” do „różnorodności” jest krokiem emancypacyjnym i tak też odbieram tę zmianę. (...)
Na początku dostawaliśmy dużo listów ze skargami. Sporo osób pisało: „Mieliście taką neutralną nazwę, można było się za nią ukryć, a teraz wchodzą do mojego pokoju i widzą na ekranie komputera queer, co ja mam zrobić?”. Trudno. To świadoma misja, koniec udawania. Jeśli ktoś chce się ukrywać, to niech to robi, a gdy stwierdzi, że jego komputer jest już gotowy na przyjęcie takich treści, to niech się zarejestruje." Cały wywiad Przemysława Góreckiego z Radkiem Oliwą – do przeczytania w najnowszej "Replice"

Paweł Rabiej - współzałożyciel, członek zarządu i rzecznik Nowoczesnej, który niedawno zrobił coming out - fragment wywiadu Huberta Sobeckiego z najnowszej "Repliki":

"- Pamiętasz jakiś prywatny coming out, który był dla ciebie ważny? Miałem szczęście pracować w miejscach, w których nie miało to znaczenia. W radiowej Trójce nie miałem problemu z mówieniem, że idę z chłopakiem na piwo. Oczywiście osobom, do których miałem zaufanie. Ja się też specjalnie nie zaprzyjaźniam z ludźmi… Ale trzymałem się zasady, że gdy ktoś pytał, odpowiadałem szczerze.
Generalnie robienie ściem wokół siebie - a był taki okres, gdy miałem 19 czy 20 lat - wymaga tyle energii, żeby ukryć te wszystkie półprawdy i kłamstwa, że szybko doszedłem do wniosku, że to się nie opłaca. Życie jest krótkie i trzeba być ze sobą szczerym, raczej je upraszczać niż komplikować.
- A jak było z najbliższymi?

- Rodzice dowiedzieli się w 1992 r., żeby było śmieszniej, za sprawą mediów. Miałem taki pre-coming out po tym, jak napisałem książkę o Mieczysławie Wachowskim. Pojawił się absurdalny tekst w tygodniku „Nie” z tezą, że jestem kochankiem Jarosława Kaczyńskiego. Autorzy usiłowali stworzyć „czarną” legendę Kaczyńskiego jako geja. To było zawoalowane, ale tworzyło pewną atmosferę. Rodzice zadzwonili do mnie z pytaniem, czy to prawda. Wyjaśniłem, że taka prawda jak cała ta gazeta, ale porozmawialiśmy też o mnie i przyjęli to bardzo normalnie. Teraz pytają, jak moje życie osobiste, co słychać u mojego partnera, czy nie mamy problemów."

"- Zachęcam znajomych, by przynosili tęczowe flagi na demonstracje. Flagi są świetne do "obnoszenia się", to jest manifestowanie tożsamości i interesów. A komentarz Ryszarda Petru a propos mojego coming outu został wyrwany z kontekstu. Gratulował mi coming outu, ale zakończył dość niefortunnie. Nie każdy lider ma okazję często komentować coming outy [śmiech]. Potem rozmawialiśmy z Ryszardem o tym, że wyrażenie „obnosić się” to część języka, którym różne reżimy zwalczają prawa osób LGBT i przydałoby się tu więcej wyczucia. Doszliśmy do tego, że wchodzenie w buty polityka, który mówi „Nie obnoście się” jest sprzeczne z zasadami, w które wierzymy w Nowoczesnej - że każdy może żyć jak chce.

- Skoro osoby hetero obnoszą się nieustannie, gdy noszą obrączki albo opowiadają z kim jadą na wakacje, to dlaczego osoby LGBT nie mogą?

- Absolutnie mogą, tylko że to nie jest żadne obnoszenie. Bocian jak ma dziób, to się z nim nie obnosi. Po prostu taki jest." Cały wywiad - do przeczytania w najnowszej "Replice".

Krystyna Mazurówna w wywiadzie w najnowszej "Replice" - fragment:
"- To nie tak, że jakoś specjalnie nalegam na prawa gejów i lesbijek. Nalegam na równe prawa dla wszystkich. Z takim samym zaangażowaniem mogę wystąpić w obronie innych dyskryminowanych grup, czy to ze względu na orientację seksualną, czy kolor skóry i tak dalej.

- To nie muszę pytać, czy jest pani za związkami partnerskimi lub małżeństwami homoseksualnymi?
- Oczywiście, że za.
- Z adopcją dzieci?
- Oczywiście! W ogóle nie wiem, jak można mieć inne zdanie. Przecież nie chodzi o to, by wyrywać dzieci parom hetero i oddawać je parom homo, prawda? Chodzi o dzieci opuszczone czy osierocone, które mogłyby znaleźć dom i kochających rodziców. A że to byłoby dwóch mężczyzn, albo dwie kobiety – co z tego?
Jakiś czas temu w którejś telewizji internetowej wzięłam udział w debacie z pewnym prawicowym politykiem, którego nazwiska już na szczęście nie pamiętam. Strasznie się zaperzył. „Związki partnerskie, no, jasne, i co jeszcze?!”. Powiedziałam, że mój syn jest w związku partnerskim. On: „I jeszcze pewnie dzieci by chciał mieć?”. Ja: „Już ma!”. On: „Ach, biedne to dziecko”. No, nie wiem, ja jestem dumna z mojego wnuka - zresztą jednego z pięciorga, mam trzech chłopców i dwie dziewczynki. Dopowiedziałam w końcu, że mój syn Baltazar jest w związku partnerskim, ale z dziewczyną. Tak się złożyło, że akurat jest hetero. Mieszka we Francji, tak jak i pozostała dwójka moich dzieci. Ślubu kościelnego brać nie chciał, bo od zawsze jest ateistą, mówi, że nawet w świętego Mikołaja wierzył tylko przez chwilę. A z cywilnym ślubem jest więcej kłopotu, większa ceremonia – i rozwód, gdyby miał się zdarzyć, to dużo trudniejszy. Wolał związek partnerski.
Zresztą teraz we Francji to w ogóle śluby biorą głównie geje i lesbijki (śmiech)

Sąsiadkami mojej córki Ernestyny jest para dziewczyn, które właśnie adoptowały dziecko. We Francji to są normalne sprawy."

Cały wywiad Sergiusza Królaka i Mariusza Kurca z Krystyną Mazurówną - do przeczytania w najnowszej "Replice". Dostęp do Repliki w klubach gejowski lub po przez prenumeratę.


Dostępny David Atlanta TUTAJ


Midlands Zone dostępny TUTAJ


Out Africa Magazine dostępny TUTAJ


Baltimore OUTloud dostępny TUTAJ


Gscene Magazine dostępny TUTAJ


Wire Magazine dostępny TUTAJ


The GA Voice dostępny TUTAJ


San Francisco Bay Times dostępny TUTAJ


HIV Plus dostępny TUTAJ


Lavender Magazine dostępny TUTAJ


QX Magazine UK dostępny TUTAJ


Boyz Magazine dostępny TUTAJ


Grab Magazine dostępny TUTAJ


Get Out! dostępny TUTAJ


QX Szwecja dostępny TUTAJ


Siegessäule dostępny TUTAJ


Humen Magazin dostępny TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz