niedziela, 8 października 2017

Marsz równości Wrocław


Już dziewiąty ulicami Wrocławia przeszedł Marsz Równości pod hasłem „Za miłość Naszą i Waszą”.

Tysiące osób wzięło udział w marszu, wiele osób pozytywnie reagowało jedynie incydenty pojedynczy osób, oraz grupka frustrowany narodowców. Wielu miedzy innymi wiele osób mówili że marsze równości podobają, niż narodowców jak mówili w Radiu Wrocław.

Uczestniczyli wiele grup miedzy innymi Miłość Nie Wyklucza, Wiara i Tęcza, Grupa Stonewall, Partie Razem, Zielony, wiele polityków jak poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski z żoną, były poseł Wincenty Elsner. Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Nawet wiele mediów lokalny pozytywnie pisano jak TVP Wrocław, w Poznańskim ośrodku o marszu  Poznaniu to zaproszono pewnego księdza.

Fot: Grupa Stonewall/Miłość Nie Wylucza
Podczas przemówień do uczestników marszu Alina Szeptycka ze Stowarzyszenia Kultura Równości (organizator wrocławskiego Marszu Równości) oceniła, że „duże fragmenty przestrzeni publicznej zostały dziś zawłaszczone przez władzę”. „Władza ta w brutalny sposób wprowadza dyktat większości i niszczy demokrację (…) W Polsce jesteśmy dyskryminowani na wielu przestrzeniach ze względu na orientację, ale jest jeden powód do radości – to, że dziś jesteśmy razem” - mówiła Szeptycka.

Marta Lempart, inicjatorka i liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, powiedziała, że w Polsce organizacje kobiece powinny współpracować z organizacjami LGBT. „Wszyscy idziemy po to samo, po wolność, równość i po solidarność” - mówiła Lempart.

Jak powiedział PAP Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji, marsz przebiegał spokojnie. „Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów podczas tego zgromadzenia” - powiedział Zaporowski.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz