Wspólnie ze Stowarzyszenie Pracownia Różnorodności - SPR zapraszamy na kolejne z serii spotkań organizowanych w ramach "Orientuj się!" - projektu edukacyjnego o tematyce LGBT+ skierowanego do młodzieży oraz nauczycieli i nauczycielek ze szkół średnich, realizowanego przez Miłość nie wyklucza przy wsparciu organizacji lokalnych. W nadchodzących miesiącach będziemy odwiedzać kolejne miasta w całej Polsce.
Do udziału zachęcamy uczniów i uczennice, osoby pracujące z młodzieżą i wszystkich zainteresowanych tematem przeciwdziałania homo-, bi- i transfobii w polskich szkołach.
W trakcie spotkania będziemy rozmawiać m.in. o tym:
- czy polskie szkoły przekazują wiedzę o osobach LGBT+ czy raczej utrwalają stereotypy i uprzedzenia?
- jak skutecznie edukować i wspierać młode osoby?
- jak szukać sojuszników i sojuszniczek w polskim systemie edukacji?
Spotkanie odbędzie się 15 października o 13.00 w siedzibie Stowarzyszenie Inicjatyw Niemożliwych Motyka, ul. Św. Ducha 2a (Brama Klasztorna w Toruniu), I piętro
Informacje o projekcie i pakiet materiałów edukacyjno-pomocowych można znaleźć na stronie mnw.org.pl/orientujsie
Chcesz otrzymać pakiet w wersji drukowanej? Skontaktuj się z nami przy pomocy tego formularza: https://tinyurl.com/y7abzpx8
"Orientuj się!" to pakiet materiałów drukowanych, strona internetowa oraz spotkania i dyskusje w miastach w całej Polsce. Pakiet dostarcza podstawowych informacji o osobach LGBT+, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania oraz praktycznych porad o tym jak wspierać młode osoby LGBT+ i gdzie mogą one szukać pomocy.
Wszystkie materiały powstały we współpracy z uczniami i uczennicami szkół średnich. Projekt "Orientuj się!" jest realizowany przez Miłość Nie Wyklucza ze środków PlanetRomeo Foundation.
Przed nami ostatni już tegoroczny marsz równości w Polsce i zarazem pierwszy historyczny w Toruniu! Nie może nas tam zabraknąć!
Zapraszamy na pokład tęczowego autobusu! Jedź z nami z Poznania na toruński marsz. Wycieczka jednodniowa, gwarantowana wspaniała atmosfera i świetne niespodzianki. Koszt wyjazdu 40zł/os Jedziesz z nami? Napisz wiadomość na nasz fanpage TUTAJ.
Dramatyczną próbę zwrócenia uwagi na problemy rosyjskiej społeczności LGBT podjęło dwóch chłopców z Rosji. Z rozpaczy dźgali się nożami na schodach fińskiego parlamentu - NOIZZ.
Na pewno przypominacie sobie, jak niedawno Wojciech Tochman w swym felietonie w "Dużym Formacie" "Gazety Wyborczej" cytował posła Platformy Obywatelskiej Borysa Budkę wypowiadającego się na temat związków partnerskich - zachowawczo, choć w końcu na "tak" - ale przeciwko małżeństwom i z zaznaczeniem, że osobiście wolałby związki partnerskie w formie umowy notarialnej. Wypowiedzi Budki wywołały wiele negatywnych komentarzy m.in. na naszym profilu.
Teraz mamy przypadek, przy którym - wybaczcie kolokwializm - poseł Budka to pikuś.
W "Gazecie Prawnej" poseł Nowoczesnej Zbigniew Gryglas mówi w wywiadzie: "- Gdyby Nowoczesna wprowadziła dyscyplinę partyjną w głosowaniu nad liberalizacją ustawy antyaborcyjnej czy nad związkami partnerskimi i gdyby wywierano na mnie presję, bym głosował za takimi projektami, to wystąpiłbym z partii. (...)
- A jakie jest Pana zdanie w sprawie związków partnerskich?
- Gotów jestem ewentualnie dyskutować na temat związków partnerskich dla par heteroseksualnych, ale podkreślam tylko dla par heteroseksualnych. Nie dopuszczam wprowadzenia związków partnerskich dla homoseksualistów.
- To byłaby dyskryminacja ze względu na orientację seksualną.
- Nie mogę się zgodzić na związki partnerskie dla gejów i lesbijek, bo nie zgadzam się na adopcję przez nich dzieci, a do tego to wszystko zmierza."
- Postanowiliśmy, że nasze polityczne drogi się rozejdą. Zbigniew Gryglas przestanie być członkiem partii Nowoczesna i klubu poselskiego - napisał Gryglas w oświadczeniu, które wydał z Ryszardem Petru. (gazeta.pl)
Co na to Paweł Rabiej, wyoutowany gej, członek zarządu Nowoczesnej i kandydat partii na prezydenta Warszawy? Co na to posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus - polityk, która 7 września wzięła udział w gali Kampania Przeciw Homofobii "Ramię w ramię po równość": jako sojuszniczka osób LGBT? Co na to w ogóle partia, która nazywa się Nowoczesna? (Replika/Gazeta Prawna)
Nowoczesna zapowiada złożenie w Sejmie projektu ustawy o związkach partnerskich. Jako Miłość Nie Wyklucza odnosimy się do tego sceptycznie. Inicjatywa nie była konsultowana ze społecznością LGBT+ i nie odpowiada na jej potrzeby - według badań najwięcej osób LGBT+ chce prawa do zawierania małżeństwa cywilnego, nie związków partnerskich. Nie widzimy w propozycji Nowoczesnej woli dialogu, trwałej współpracy czy inicjowania debaty publicznej na temat równości. To jedynie element walki politycznej między partią Ryszarda Petru a Platformą Obywatelską.
"Pokazujemy .Nowoczesnej czerwoną kartkę, bo chcemy być traktowani poważnie". Huber Sobecki z Miłość Nie Wyklucza o konsultacjach Nowoczesnej w sprawie związków partnerskich - Tok FM.
Białostocki "Kurier poranny" zamieścił tekst o Jakubie i Dawidzie. Hejt polał się takim strumieniem, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pisze:
"Proszę nam wybaczyć ironiczny ton posta, ale chwilami poziom homofobicznych bredni ociera się o kabaret. Żeby być sprawiedliwym - nie tylko w Białymstoku. Wszędzie, gdzie publikowane są informacje o życiu gejów natychmiast pojawia się grupa homofobów krzyczących o "promocji homoseksualizmu".
Krzyki przypominają retorykę obrońców segregacji rasowej w południowych stanach USA w latach 60. XX weku. Wtedy nawet senatorowie wołali, że "to nienaturalne, by czarni uczyli się w jednej szkole z białymi!". (Replika)
Wielu komentatorów homofobów to tatusiowie wielcy katolicy, czy znają przykazanie miłości “będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich myśli swoich, a bliźniego swego jak siebie samego”.
Tomasz Markiewka z Razem Toruń pisze w Nowym obywatelu, dlaczego osoby walczące o równość, solidarność i poszanowanie praw obywatelskich mają tak trudno we współczesnej Polsce:
„Lewica walkę o język przegrała w większości krajów rozwiniętych. W Polsce ta klęska jest jednak szczególnie dotkliwa. Złożyło się na nią kilka czynników. Jednym z nich była nasza specyficzna sytuacja historyczna. Uwolnienie się od wpływów rosyjskich było w polskim przypadku równoznaczne z wejściem do świata kapitalizmu w jego najdzikszej – neoliberalnej – postaci. Język neoliberalnego kapitalizmu został więc u nas utożsamiony z językiem demokracji i wolności. Co odbija się nam czkawką do dzisiaj, gdy na manifestacjach w obronie demokracji ludzie uchodzący za autorytety nawołują do dokończenia prywatyzacji Polski albo wygadują bzdury na temat 500 plus. Nie pomogło również to, że przez lata za przedstawicieli lewicy uważano w Polsce ludzi gotowych pójść na każdy kompromis z neoliberałami. I tak oto dorobiliśmy się „lewicy”, która uważa, że związki zawodowe są przestarzałe (Magdalena Środa), otwarcie gardzi „ludem” (Jan Hartman), rzuca na prawo i lewo oskarżeniami o populizm (Andrzej Celiński) i stara się być bardziej neoliberalna niż partie liberalne (SLD za rządów Leszka Millera)” - Partia Razem.
Minister kultury Piotr Gliński odwołał ze stanowiska szefową Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Magdalenę Srokę. Podane w komunikacie resortu przyczyny to "naruszenie podstawowych obowiązków" i "naruszenie przepisów prawa". Decyzja została podjęta mimo negatywnej opinii rady programowej instytutu i protestów w środowisku filmowców.
Także ponad 550 kobiet-filmowców w zamkniętej grupie na Facebooku "Kobiety Filmowcy" podpisało apel o "rozważną, ale zdecydowaną reakcję całego środowiska filmowego". Lista osób podpisanych pod tekstem cały czas wzrasta, wśród sygnatariuszek znalazły się Agnieszka Holland, Grażyna Torbicka, Agnieszka Glińska, Kasia Adamik, Magdalena Cielecka, Magdalena Popławska, Jowita Budnik, Zofia Wichłacz, Anita Sokołowska, Maria Zmarz-Koczanowicz, Agnieszka Smoczyńska, Agata Trzebuchowska, Radka Franczak.
"My, kobiety reprezentujące wszystkie zawody i specjalizacje filmowe, zaniepokojone sytuacją wokół Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, apelujemy do liderów i przedstawicieli całego środowiska polskiej kinematografii o podjęcie wspólnych działań wobec zagrożeń dla najważniejszej dla nas wszystkich instytucji. Zasadność tego niepokoju potwierdzają doniesienia medialne dotyczące odwołania w środku kadencji dyrektorki Instytutu wybranej jednogłośnie zgodnie z Ustawą o kinematografii. W naszej grupie jest ponad 1800 kobiet-filmowców. Wszystkie jesteśmy przekonane, że konieczna jest rozważna, ale zdecydowana reakcja całego środowiska filmowego bez względu na różnice poglądów, stanowisk czy wykonywanych zawodów"- czytamy w apelu.
"Naszym celem jest konsolidacja i porozumienie całego środowiska. Jest to jedyna droga umożliwiająca zachowanie dorobku wszystkich, którzy przyczynili się do uchwalenia obowiązującej Ustawy o kinematografii, powstania PISF i rozwoju jego działalności przez ponad dekadę. Bez PISF niemożliwa byłaby ogromna zmiana jakościowa polskiego filmu, jego międzynarodowe sukcesy i masowy powrót widzów do kin" - napisały twórczynie filmowe. (TVN24)
Historia geja z Czeczenii Wiktor opowiada, jak został zwabiony w pułapkę, bezprawnie przetrzymywany i torturowany przez władze Czeczeńskie. Po jego zwolnieniu nakazano opuszczać rodzinne miasto Grozny.
Pinksixty News wiadomości LGBT
Pinksixty Entertainment na temat Tegan i Sarah ich fundacji
Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz