wtorek, 3 października 2017

News: Grzegorz Niziołek, Maja Zabawska, Lambda Warszawa, Artykuł osiemnasty, Partia Zielony, KPH ...


„Pierwszy coming out był dwa lata temu, w wieku 53 lat, to późny, nie? Mam dwie dorosłe córki. Rozstałem się z żoną. (...) Teraz mówię o tym wam, czyli to będzie również coming out publiczny. To nie jest radykalna zmiana, to jest rewolucja.” – mówi w wywiadzie w najnowszej „Replice” Grzegorz Niziołek, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, teatrolog, redaktor naczelny magazynu „Didaskalia”, autor kilku książek.

„Nie miałem podwójnego życia, jak wielu żonatych gejów. Moja żona nie była „przykrywką”. Prowadziłem życie heteroseksualnego mężczyzny (…) a byłem i jestem gejem.”

"Jak każde ekstremalne przeżycie, coming out stał się dla mnie czymś nawet nieco uzależniającym (śmiech). To jest rozpierające uczucie: „O! Ja mogę mówić!” (…) Gdy – przyznaję, że późno – tę jasność uzyskałem, to wiedziałem od razu: nie będę żyć w ukryciu. Nie chcę być gejem „wierzącym, ale nie praktykującym”. Taka postawa jest zapewne wynikiem pracy ruchu LGBT. Ten ruch mnie nauczył tej otwartości."

"Niedawno byłem na imprezie z gejami w moim wieku. Ze zdziwieniem zauważyliśmy, że każdy z nas albo ma żonę, albo miał żonę. I niemal każdy jest ojcem. I żaden, oprócz mnie, nie był skłonny, by się szerzej wyoutować."

"Gdy w internecie szukałem informacji o coming oucie, to znalazłem sporo instrukcji, jak powiedzieć rodzicom. Dobrze, ale ja bym potrzebował rady, jak powiedzieć dzieciom, jak powiedzieć żonie!

Gorąco popieram działania skierowane do młodych, ale geje po 50-tce też istnieją. Chcę dotrzeć do nich, mam jakieś doświadczenie i chcę się nim podzielić." Cały wywiad Krzysztofa Tomasika i Mariusza Kurca z profesorem Grzegorzem Niziołkiem - do przeczytania w najnowszej "Replice".

Maja Zabawska, doradczyni podatkowa, która na co dzień pracuje jako starsza menadżerka w międzynarodowej firmie Deloitte, mówi w wywiadzie w najnowszej „Replice”:

"Nieraz słyszałam od osób LGBT:
Odpowiedź jest bardzo prosta – na przykład dla pozapłacowych świadczeń pracowniczych, jak opieka lekarska. Takie pakiety z reguły dostępne są dla partnerów, z którymi nie musimy być w związku małżeńskim. Pamiętam, jak jeszcze byłam niewyoutowana w pracy i chciałam ubezpieczyć swoją dziewczynę. Z duszą na ramieniu dzwoniłam do działu HR z pytaniem czy partner, dla którego chcę wykupić ubezpieczenie, może być tej samej płci."

"Dużo osób pracuje w firmach, w których mogą czuć się bezpieczne. Mimo tego ukrywają swoją orientację. Coming out postrzegam w kategoriach odpowiedzialności. Jeżeli widzisz, że możesz sobie na niego pozwolić i nie wiąże się on z żadnym realnym ryzykiem, to gorąco cię do tego namawiam. Po pierwsze, ma on zbawienny wpływ na otoczenie. Buduje przekonanie, że osoby LGBT są takimi samymi osobami jak inni. Po drugie, to daje osobom, które są w mniej uprzywilejowanej pozycji, inspirację i poczucie bezpieczeństwa."

"W pracy możemy też spotkać się z homofobicznymi żartami, które często biorą się po prostu z bezmyślności i braku świadomości, że właśnie obraża się dobrego kolegę czy koleżankę z pracy. Tu przykład mojej znajomej, która coming outem w pracy wzbudziła poruszenie. Koledzy twierdzili, że nie może być lesbijką, bo ma duży biust. Koleżanki dziwiły się, że przebywając z nią sam na sam, nie były zaczepiane (śmiech)."

"Mamy na biurku zdjęcia swoich bliskich, nosimy obrączki, przychodzimy z partnerami na imprezy firmowe, przy kawie opowiadamy opowiadamy współpracownikom, z kim spędziliśmy weekend, czy wakacje. To jest szereg sytuacji, które pokazują, że nasze życie prywatne ma związek z pracą."

Maja opowiada również o sieciach pracowniczych LGBT, zastanawia się nad sytuacją kobiet-liderek oraz mówi o swoim wyjątkowym hobby: Maja występuje jako drag king Freddie Mercury. Cały wywiad, którego autorką jest Aleksandra Muzinska, do przeczytania w najnowszej "Replice".

Lambda Warszawa: Od zawsze marzysz, by nauczyć się rysować, chcesz popracować nad swoją kreską lub po prostu tworzyć coś w gronie osób z bzikiem na punkcie sztuki?

To świetnie, bo po wakacyjnej przerwie wraca grupa rysunkowa Lambdy Warszawa. Spotykamy się w każdą środę o 18:00 w naszym biurze przy ul. Żurawiej 24a (lok. 4). Osoby zainteresowane zapraszamy do kontaktu (poradnictwo@lambdawarszawa.org)! I na zajęcia, rzecz jasna (można pojawić się w najbliższą środę bez wcześniejszych zapisów) Na zdjęciach prezentujemy prace osób z grupy rysunkowej

"Lepiej późno niż wcale" - rozmowa o szkolnej homofobii, szkolnych prześladowaniach na tle homofobicznym, w kontekście tragicznej śmierci 14-letniego Kacpra z Gorczyna.

Głos będą mieli sami zainteresowani - młodzi ludzie, którzy tydzień temu przyszli pod siedzibę Ministerstwa Edukacji Narodowej z twarzami pomalowanymi na tęczowo i z przejmującymi banerami w rękach. Dominik, Łucja i Tristan opowiedzą, jak to wygląda z ich perspektywy. (KPH/Tok FM)

3 października br. (wtorek) o godzinie 17:00 w Auli Starego BUWu odbędzie się pokaz filmu “Artykuł osiemnasty” połączony z debatą. Dokument opowiada o związkach osób LGBT+, analizując aspekt ich sytuacji prawnej i społecznej w Polsce.

Po seansie odbędzie się debata z udziałem:
– dr Sylwii Spurek, Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich
– dr Krzysztofa Śmiszka, twórcy Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.

Moderatorem spotkania będzie Radosław Korzycki, publicysta “Tygodnika Powszechnego”.

Spotkanie będzie miało otwartą formę. Chcemy, aby projekcja stała się punktem wyjścia do dyskusji, w której poruszymy tematy traktowania dzieci z “tęczowych rodzin” przez polskie urzędy oraz respektowania w Polsce związków partnerskich oraz małżeństw jednopłciowych zawartych w innych krajach. Na koniec chcielibyśmy odnieść się do możliwych rozwiązań prawnych tej kwestii.

Wydarzenie powstaje w ramach Koła Naukowego WPiA UW “Prawo a Płeć” przy współpracy z twórcami filmu "Artykuł osiemnasty". Spotkanie zostało objęte patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Komisji Rektorskiej ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji.

Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2040 r., zakaz hodowli zwierząt na futra i legalizacja małżeństw homoseksualnych - to główne postulaty programowe przyjęte podczas zakończonego w niedzielę XI Kongresu Partii Zielonych.

Kolejnym postulatem jest zakaz reklam skierowanych do dzieci. - Uważamy, że jednym z problemów jest nadmierny konsumpcjonizm i niestety w dużej mierze wynika on z kreowania takiego przekazu do grup, które są szczególnie na ten przekaz podatne, a którym jest trudno odmówić - uzasadniła Tracz.

Ponadto partia proponuje m.in. ograniczenie czasu pracy do 30 godzin tygodniowo, wprowadzenie możliwości przejścia na emeryturę w wieku 65 lat dla kobiet i mężczyzn oraz zakaz eksportu broni do krajów konfliktu. (PAP)


W Rzeszowie Kampania Przeciw Homofobii w niedzielę na rzeszowskim Rynku: nie zabrakło ulotek, edukacyjnych publikacji, kolorowanki i przypinek - które można było wykonać samemu. Były rozmowy z mieszkankami i mieszkańcami miasta, którzy z zaciekawieniem podchodzili, by posłuchać o sytuacji ludzi LGBT w Polsce. Kolorowanka dużą popularnością cieszyła się zwłaszcza wśród najmłodszych.

Dlaczego Rzeszów? Jak podkreśla KPH - to jedno z miast na mapie Polski, gdzie nie ma żadnej organizacji LGBT, nie ma też przyjaznych dla społeczności miejsc. Jak sama młodzież mówiła: dobrze, że takie akcje się odbywają.

Na Rynku pojawiła się i kontrmanifestacja narodowców, która tylko zachęciła mieszkańców i mieszkanki Rzeszowa do podchodzenia do KPH i porozmawiania. "Przepraszamy za nich, wspieramy was i dzięki, że dziś tu jesteście" - można było usłyszeć.

Ale też radny PIS zaatakował napisał że trzeba tępić, a nie promować na temat osób homoseksualny. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przygotowuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przeciwko Januszowi Borkowi, kandydatowi PiS w wyborach samorządowych w 2014 roku do Rady Miasta Rzeszowa. (Queer.pl/Rzeszow News)




Pinksixty Entertainment na temat fotografka Annie Leibovitz


Pinksixty News wiadomości LGBT



Każdy autorytarny reżim musi znaleźć obcego, swojego wroga – przyznał socjolog i publicysta Jakub Bierzyński (innowacyjny dom mediowy OMD). – Jeszcze dwa lata temu Polacy byli za przyjmowaniem uchodźców – dodał gość Tomasza Sekielskiego, który podkreślił w tym kontekście ogromną siłę języka propagandy. – Propaganda to gra na emocjach, tam nie ma racjonalnych argumentów – mówił ekspert na antenie Nowa TV.



Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz