czwartek, 5 października 2017

Petru: jeszcze w tym roku projekt Nowoczesnej ws. związków partnerskich


Fot: Miłość Nie Wyklucza
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował w środę, że jeszcze w tym roku jego ugrupowanie złoży w Sejmie projekt ustawy o związkach partnerskich. Jak dodał, projekt ustawy o związkach partnerskich jest w programie partii.

- My jako Nowoczesna przygotowujemy ustawę o związkach partnerskich. Jeszcze prawdopodobnie w październiku-listopadzie przedstawimy projekt tej ustawy i złożymy go do laski marszałkowskiej. Mam nadzieję, że znaczna część PO będzie skłonna tą ustawę poprzeć - podkreślił Petru na środowej konferencji prasowej w Sejmie. (Polsat News)

Wcześniej posłanka Nowoczesna Joanna Scheuring-Wielgus nie ukrywa swojego poparcia i zaangażowania w postulaty społeczności LGBT. Posłanka Nowoczesnej była jedną z osób, które lobbowały na rzecz nowelizacji Kodeksu karnego, poszerzającego go o przesłanki związane z płcią, wiekiem, niepełnosprawnością i orientacją seksualną. To właśnie ona była osobą reprezentującą wnioskodawców projektu, który na początku listopada odrzucił parlament.

W rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz z "Wyborczej", Scheuring-Wielgus obiecuje, że jeżeli Nowoczesna dojdzie do władzy to załatwi kwestię związków partnerskich. Podpytywana przez dziennikarkę o podejście reszty członków i członkiń klubu do tego tematu, posłanka odpowiada: "U nas w klubie - jeżeli chodzi o legalizację związków partnerskich jest jednomyślność, o tym też mówiliśmy w kampanii wyborczej, to jest rzecz, która powinna już być dawno temu załatwiona przez PO i PSL".

A co z adopcją? Joanna Scheuring-Wielgus podkreśla, że ona sama osobiście jest za tym, chociaż "na pewno u nas w klubie jest dużo osób, które będą temu przeciwne". "Ja osobiście wychodzę z takiego założenia, że trzeba rozmawiać" - mówi posłanka, nawiązując do filmu "12 gniewnych ludzi" i dodając, że "jeżeli ktoś mi mówi, że czegoś się nie da to ja tym bardziej to robię i próbuję przekonać drugą stronę, że racje mogą być po jednej, jak i po drugiej". (Queer.pl)

W dniu, kiedy mówimy o wolności i zachodniej cywilizacji, trzeba przypomnieć, że jest jeszcze jeden ważny temat, w którym Polska poważnie odstaje od poziomu wolności w krajach Unii Europejskiej. To związki partnerskie osób tej samej płci – czyli równość małżeńska - jak piszę Paweł Rabiej.

Rośnie poparcie dla wprowadzenia związków partnerskich w Polsce. Po raz kolejny okazuje się, że nasza klasa polityczne jest dużo bardziej konserwatywna niż Polki i Polacy. 52 proc. Polaków zgadza się na przyznanie gejom i lesbijkom prawa do prawnego uregulowania ich uczuciowych i życiowych decyzji, przeciw jest 43 proc. - OKO Press.


Nowoczesna zakończyła prace nad założeniami do projektu ustawy o związkach partnerskich. Dokument powstawał przez ostatnie półtora roku w ścisłej współpracy z organizacjami skupiającymi społeczności LGBT.  Na mocy zaprojektowanego przez Nowoczesną prawa obywatele Polscy uzyskają prawo do zawierania związków partnerskich.  Ustawa zostanie złożona do laski marszałkowskiej w ciągu trzech tygodni.








– Jest niesprawiedliwe, że polskie państwo przez lata nie rozpoznawało praw par żyjących w związkach partnerskich, nie zadbało o to, aby sprawy praktyczne które wiążą się z takimi związkami były rozwiązane. – mówi posłanka Nowoczesnej Monika Rosa i podkreśla, że relacje międzyludzkie, miłość, związek i więź dwóch osób są wartością i zasługują na ochronę.  – Wnosząc ten projekt, Nowoczesna robi to w interesie i z szacunku dla osób, które kochają się i chcą być ze sobą, z szacunku dla wartości jaką jest miłość oraz z szacunku dla życia. – dodaje Rosa.

Osoby zawierające związek partnerski dostaną prawo do: zmiany nazwiska na nazwisko partnerami lub partnera, informacji medycznej o stanie zdrowia partnera, do spadku, wspólnego rozliczania się z fiskusem, wspólnoty majątkowej, zasiłku opiekuńczego czy do odmowy udzielenia zeznań. Zgodnie z projektem związki partnerskie mają być zawierane w Urzędach Stanu Cywilnego.

– Obecnie ze względu na brak uregulowań w Polsce geje i lesbijki zawierają związki za granicą: w 21 na 28 państw EU istnieją bądź równość małżeńska bądź właśnie  związki partnerskie. 

Zaproponujemy, by były one również uznawane w naszym kraju – zapowiedział członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej. – Przede wszystkim przełomem będzie jednak możliwość zawarcia związku partnerskiego w Polsce. Państwo ma obowiązek dbać o szczęście wszystkich Polaków. A związki partnerskie nie naruszają niczyich praw, a wielu dadzą szczęście. Dlatego Nowoczesna wprowadzi związki partnerskie. – oświadczył Rabiej.

Ocenia się, że w Polsce jest ok. miliona par jednopłciowych, a kilka milionów osób może żyć w jedno i różnopłciowych związkach partnerskich.



Monika Rosa i Paweł Rabiej o związkach partnerskich



Posłanka Nowoczesnej na paradzie równości 2016



Debata Dolnośląska Nowoczesnej na temat LGBT




********

Wojciech Tochman pisze w „Dużym Formacie”: "Miłość nie wyklucza przypomniała niedawno, że 24 lipca minęło 5 lat, jak Sejm nie dopuścił do czytania projektu ustawy o związkach partnerskich. Przeciw głosowało m.in. aż 150 posłów/posłanek rządzącej wtedy Platformy Obywatelskiej, wśród nich Jerzy Fedorowicz, Rafał Grupiński, Andrzej Halicki, Sławomir Neumann, Julia Pitera, Iwona Śledzińska-Katarasińska i, a jakże, Grzegorz Schetyna. (…)

Dziś towarzystwo z PO pod wodzą Schetyny sądzi pewnie, że tamto będzie zapomniane. Polskę trzeba ratować przed Kaczyńskim, więc związki partnerskie to teraz sprawa trzeciorzędna? (…)

Pamiętajmy, że 24.07.2012 o związkach CHCIAŁO debatować 25 posłów/posłanek PO, m.in. Joanna Mucha, Małgorzata Kidawa-Błońska, Agnieszka Pomaska, Ewa Kopacz, Marcin Święcicki, Artur Dunin, Bogdan Zdrojewski. (…)

Myślę, że gdyby Platforma tak gorliwie nie wycierała kolanami kościelnych posadzek, ale odważnie dołączyła do Ruchu Palikota, SLD i gdyby Bronisław Komorowski uchwalone ustawy podpisał, nie mielibyśmy dziś reżimu Kaczyńskiego. (…)

Ulica wreszcie zauważyła, że wszyscy jesteśmy różni i równi. Spostrzegł to również Zbigniew Ziobro. „To nie jest przypadek – powiedział w niedawnym wywiadzie – że na tych wiecach tak ostentacyjnie obecne były tęczowe środowiska. Oni chcą przeorać naszą ojczyznę.” (…)

PRZEORAĆ SUBITO – napisała moja fejsbukowa znajoma Helena Szmuness. Za jej zgodą cytuję jej komentarz: „Jestem zdecydowanie ZA. Ojczyzna potrzebuje solidnego przeorania i myślę, że lepiej zlecić to zadanie gejom, lesbijkom, transseksualistom i wszystkim queerom niż szajbom z ONR-u i PiS-u. Niech, kurczę, będzie więcej w Ojczyźnie miłości, sztuki, pokazów mody i baletów niż i mordobicia. (…) Niech nad Ojczyzną zawiśnie Tęcza! (…)”

W ciągu tych 5 lat od tamtych nieludzkich głosowań wiele się w Polsce zmieniło. I w Europie, gdzie konserwatywne partie poparły prawo lesbijek i gejów do związków lub małżeństw. Co z tego zrozumie Platforma?(…)" Cały felieton "Dużym Formacie" "Gazety Wyborczej".

Ewa Tomaszewicz i Małgorzata Rawińska, które marzą o legalnym ślubie w Polsce, że nie chcą przed śmiercią ożenić się. Chcą jak każda para normalnie żyć, a nie martwić się czy która trawi do szpitala muszą martwić się czy mają papierki, czy lekarze pozwolą im być w szpitalu.

Fragment programu TVN



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz