piątek, 6 października 2017

Aktorka Zofia Czerwińska zdradza historię o swoim ojcu i parze gejów


 Zofia Czerwińska (foto: Agata Kubis)
Do akcji sojuszników/czek LGBT „Ramię w ramię po równość” organizowanej przez Kampania Przeciw Homofobii dołącza dziś kultowa aktorka Zofia Czerwińska!

Znana jest z dziesiątek ról filmowych i telewizyjnych oraz… poczucia humoru - również na własny temat. W jednym z wywiadów mówiła: „Tak naprawdę jestem aktorką trzech zdań: „Może herbatki, panie inżynierze?” z „Czterdziestolatka”, „Całuję prawe oczko Misia Rysia, lewe oczko..." z „Misia” oraz „Jak ktoś całe życie mieszkał w mieście, to się za Chiny do wiochy nie przyzwyczai” z „Alternatywy 4”. Dziwię się, że jestem rozpoznawalna!”

84-letnia aktorka, specjalnie dla Kampanii Przeciw Homofobii powiedziała: „Miałam 12, może 11 lat. Ojciec mój, bardzo gruntownie wykształcony lekarz, przyszedł do swojej mamy, czyli mojej babci i spytał dlaczego nie przychodzi do salonu, kiedy odwiedzają nas dwaj serdeczni przyjaciele – Marian i Andrzej. A babcia na to powiedziała: A idź tam! To są jakieś dziwolągi! To była para gejów. Ja o tym nie wiedziałam. To byli serdeczni przyjaciele rodziny. A tatuś wtedy – i to właśnie pamiętam – powiedział do babci: Mamo, oni nie mają innego wyjścia!

Proszę państwa, co mają zrobić dwaj mężczyźni lub dwie kobiety, które czują do siebie miłość, ponieważ takie są uwarunkowania natury?! Proszę państwa, dla tych wszystkich, którzy wierzą, powiem tylko, że to są dzieci Boga. Je stworzył Bóg! Co mają zrobić z tą miłością? Nie mają innego wyjścia! Chcą się kochać. Więc ja bardzo proszę: pozwólmy im na to!" - Zofia Czerwińska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz