środa, 29 maja 2019

Kłótnia Kingi Rusin i Zofii Klepackiej na ulicy. Poszło o LGBT, Borys Szyc także skomentował wojnę


Weekendowe starcie Zofii Klepackiej z Kingą Rusin przeniosło się do internetu. Na facebookowym profilu tej pierwszej trwają dyskusje przeciwników i zwolenników postawy windsurferki. Do grona krytyków Klepackiej dołączył m.in. Borys Szyc.

Aktor nie krył się ze swoim sprzeciwem dla homofobicznych wypowiedzi medalistki olimpijskiej. „Jesteś żałosna dziewczynko. Oddaj te medale i nie noś orła bo przynosisz wstyd” – napisał Borys Szyc w komentarzu pod filmem, na którym Zofia Klepacka pokazała Kingę Rusin i jej rodzinę. Nie były to jego ostatnie słowa: aktor odpowiedział też na kilka pierwszych komentarzy internautów. Jednego z nich zachęcał, by swoje obelgi powtórzył, stojąc z nim twarzą w twarz - Wprost.


Przed jednym z lokali wyborczych w Śródmieściu doszło do wymiany zdań między Kingą Rusin a Zofią Klepacką. Powodem były krytyczne wypowiedzi o LGBT medalistki olimpijskiej. Wymiana zdań zniknęła już z profilu Zofii Klepackiej, jednak została skopiowana i jest udostępniana w sieci.


W dzień wyborów do europarlamentu, przed jedną z komisji wyborczych doszło do sprzeczki Zofii Klepackiej i Kingi Rusin. Kłótnia dotyczyła poglądów obu pań. Zofia Klepacka skomentowała incydent w TVP Info.

Medalistka olimpijska skomentowała zdarzenie na antenie TVP Info: - Usłyszałam krzyki w moim kierunku, podeszłam i włączyłam kamerę. Okazało się, że krzyczała do mnie prezenterka komercyjnej stacji. Zabrakło jej szacunku do drugiego człowieka. Pomimo tego, jakie kto ma poglądy, powinien mieć szacunek. Jestem sportowcem, mamą dwójki dzieci i obywatelem, i mam prawo mieć swoje poglądy - powiedziała Klepacka - onet.pl

Kinga Rusin odpowiedziała na słowa Zofii Klepackiej, która stwierdziła, że w ich niedawnej kłótni prezenterce "zabrakło szacunku do drugiego człowieka". Dziennikarka opublikowała oficjalne oświadczenie na Facebooku. "Szerzenie poglądów takich jak Klepackiej prowadzi do samobójstw dzieci" - czytamy w poście Kingi Rusin.


Autor: o
Etykiety: