wtorek, 21 maja 2019

Skrajna prawica na sznurku Rosji, czas obudzić się głosowanie na prawice do odbieranie praw człowieka


Skrajna prawica szaleje po Europie, to zagrożenie wiele praw człowieka w tym LGBT. Artykuł The Huffington Post UK, miedzy innymi o polsce jak sojusz z Węgrami zmusiły państwa członkowskie Unii do usunięcia odniesień do osób LGBT w sprawozdaniu UE przygotowanym przez Radę Polityki Zdrowotnej i Społecznej.

Wiele skrajna prawica wykorzystują osoby LGBT do swojej walki, wmawiają, że osoby LGBT powinę głosować na skrajną prawicę pod przykrywką "inwazji muzułmanów".

Na Marine Le Pen jedna trzecia część gejów we Francji w wyborach prezydenckich w 2017 r, głosowali na nią. W Polsce podobnie wiele gejów pod przykrywką zemsty na PO głosowali na PIS, jak nie było Zjednoczonej lewicy czy Razem. Pokazuje też u nas społeczeństwo LGBT połowę do konserwatyści.

W całej Europie wyborcy muszą obudzić się wobec tego, co dzieje się z prawami i wolnościami osób LGBT, ponieważ istnieją dowody: cofamy się. Partie populistyczne mogą próbować wykorzystać wyborców LGBT, pod przykrywką ochrony przed islamem, za plecami odbiorą im prawa.

Czas obudzić się, głosowanie na prawice to głosowanie na odbieranie prawa osób LGBT, pokazano miedzy innymi w USA, wielu głosowali na Trumpa jak Caitlyn Jenner, chwaliła Trumpa, dziś płaczę jak to odbiera jej prawa. Gdy mówiono jej, kłóciła się, że Trump nie jest zły, wmawiała jest proLGBT, dziś wychodzi jaki jest miedzy innymi odbiera prawa LGBT np jak ostatni przykład odbiera obywatelstwo dzieciom parom jednopłciowym.


Do Parlamentu Europejskiego Janusz Korwin-Mikke idzie z narodowcami, jako Konfederacja. Jak zdradza w rozmowie z "Super Expressem", ma już plan na jesienne wybory do Sejmu. Uśmiecha się do PiS i Jarosława Kaczyńskiego.

Według sondażu Konfederacja ma 8 proc, poważnie ten kraj jest coś z nim nie tak, partia która wspierana przez Rosję, gdzie członkowie partii chcą czyścić polskę z LGBT i żydów, jeszcze wmawiać u nas nie ma antysemityzmu czy homofobii, tyle polaków chce głosować na nich.

Wicekanclerz Heinz-Christian Strache podał się do dymisji po ujawnieniu przez media nagrań z Ibizy. Stwierdził, że na nagraniu zachowywał się "głupio".

Wicekanclerz Heinz-Christian Strache rozmawiał o wsparciu z Rosji dla swojej prawicowo-populistycznej FPOe (Wolnościowa Partia Austrii). Nagranie ujawniły niemieckie media: "Sueddeutsche Zeitung" i "Spiegel". Spotkanie odbyło się w willi na Ibizie kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w 2017 r. Impreza była zakrapiana alkoholem. Brała w niej udział kobieta podająca się za krewną rosyjskiego oligarchy, która wyraziła chęć inwestowania w Austrii. Dzięki wykupieniu przez nią udziałów w austriackiej gazecie "Kronen Zeitung", FPOe miałaby zyskać wsparcie przed wyborami. Uczestnicy spotkania rozważali szereg możliwości odwdzięczenia się "inwestorce", z których część była - według informacji mediów - nielegalna - gazeta.pl


Tuż przed eurowyborami wychodzą na jaw podejrzane powiązania i operacje finansowe Brexit Party i jej szefa Nigela Farage - gazeta.pl


Peter Marki-Zay, niezależny burmistrz węgierskiego miasta Hodmezovasarhely, dąży do zwalczania nastrojów antyunijnych w swoim kraju. Ale urzędnicy lojalni wobec partii rządzącej na Węgrzech, Fidesz, utrudniają mu pracę.


Włoski zjazd skrajnej prawicy - włoski wicepremier Matteo Salvini i Marine Le Pen z francuskiego National Rally, którzy nie od dziś wiadomo są przyjaciółmi Putina.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz