Skoczek do wody olimpijski, Timo Barthel, jest tajemniczy jeśli chodzi o swoją seksualność. Twierdzi, że nie identyfikuje się jako "gej" czy "hetero", ale jako "człowiek".
W każdym przypadku jest absolutnym przystojniakiem!
Barthel szykuje się do 2023 Europejskich Igrzysk, które rozpoczynają się w środę w Polsce. Najlepsi sportowcy Europy, w tym Barthel, będą rywalizować w 13 miastach o medale mistrzostw i kwalifikacje olimpijskie. Barthel brał udział w Tokio 2020 i ma nadzieję na udział w przyszłorocznym turnieju w Paryżu.
Przez ostatnie kilka dni niemiecki skoczek zalewa Instagram treningowymi filmikami, dając swoim niemal 31 000 obserwatorom kulisy tego, czym jest przygotowanie się do elitarnych zawodów sportowych.
Przed Tokio 2020 Barthel przyciągnął naszą uwagę dwoma postami na Instagramie, które wydawały się wskazywać, że identyfikuje się jako LGBTQ+. Na cześć Miesiąca Dumy zamieścił zdjęcie z koszulką w tęczowe paski i sercem. Podpis brzmiał po prostu: "Człowiek".
"Co za chore środowisko, gdy jako skoczek idę na plażę (w slipach), obrażają mnie i śmieją się", napisał. "Jeśli idę jak wszyscy w 'normalnych' spodenkach, jest wszystko w porządku. Opuśćcie nas, zazdrośni ludzie. Bądź sobą i nie przejmuj się tym, co myślą inni ❤️ Jesteśmy wszyscy ludźmi. Biali, czarni, grubi, chudzi, homoseksualni .........!!! Akceptuję was ❤️". W wywiadzie dla Outsports Barthel powiedział, że odrzuca etykiety i uważa, że powinniśmy szanować wszystkich ludzi."
Trudno się z tym nie zgodzić.
"Człowiek to człowiek. Nie ma znaczenia, do którego boku przyciągamy i nie ma znaczenia, jaki masz kolor skóry. Człowiek to człowiek. Wszyscy mamy krew która jest czerwona".
27-letni skoczek, przez ostatnie kilka lat zgarniał medale. Wygrał mistrzostwa Niemiec w skokach do wody w 2015 i 2017 roku, a także był rozszerzonym wyborem na igrzyska w 2016 roku.
Na igrzyskach w 2020 roku zajął 17. miejsce w skokach z dziesięciometrowej platformy.
Od tego czasu Barthel brał udział w wielu zawodach, w tym w ubiegłorocznym Pucharze Świata w skokach do wody. Wraz ze swoim partnerem sportowym wywalczył tam srebrny medal.
"Co za wspaniałe wydarzenie u nas", napisał Barthel. "Były wzloty i upadki w zawodach, ale to wydarzenie sprawiło mi radość".
Barthel powrócił do Pucharu Świata tej wiosny i również zdobył srebrny medal. "Chiny jest sukces", napisał. "Pojechałem do Chin bez oczekiwań. Cały mój sezon do tej pory był naznaczony problemami fizycznymi. Teraz jestem z powrotem w domu z dobrym czwartym miejscem i srebrnym medalem. To ważny krok we właściwym kierunku".
Kiedy Puchar Świata przeniósł się w maju do Montrealu - w ciągu roku planowane są trzy takie wydarzenia - zdobył brązowy medal.
Trzecie i ostatnie wydarzenie Pucharu Świata w tym lato odbędzie się w Berlinie, rodzinnym mieście Barthela. Na pewno zależy mu na zdobyciu kolejnego medalu.
Tymczasem z radością zaglądamy na jego stronę na Instagramie i trzymamy mu kciuki w Polsce na Igrzyska w Krakowie.
źródło queerty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz