sobota, 10 czerwca 2023

Matthew Camp - ikona pozytywnej seksualności: 'Na pewno spróbuję przynajmniej raz'

Gwiazda filmów dla dorosłych, ulubieniec OnlyFans i gwiazda telewizyjna rozmawia o konieczności pozbycia się naszych zahamowań wobec intymności oraz o tym, jak świat staje się bardziej tolerancyjny, ale jednocześnie bardziej niebezpieczny dla społeczności queer. Choć wielu ludzi zarabia pieniądze online dzięki swojemu wizerunkowi, to właśnie to wyróżnia Campa, ponieważ konsekwentnie pokazuje światu, że jego zainteresowania sięgają głębiej niż tylko wygląd. Jako zapalony myśliciel stał się kluczowym głosem w ruchu seksu pozytywnego, którego celem jest złagodzenie stygmatu i obalenie sztywnych filarów, które często otaczają temat queerowego seksu. Ponadto, podobnie jak inni aktorzy dla dorosłych, np. François Sagat, prace Campa często skierowane są ku projektom artystycznym.

Dwa lata temu, Matthew Camp zapłacił cenę za swoje bezkompromisowe podejście do seksualności, gdy stał się ofiarą homofobicznego podpalenia swojego domu w Poughkeepsie, w stanie Nowy Jork. Od tego przełomowego wydarzenia postawił sobie za misję szerzenie miłości i pozytywności. Podczas  rozmowy dla Attitude Magazine Camp wypowiada się w pokornym i wdzięcznym tonie na temat swojej rozpoznawalności. 

Wychowywany w społeczności Świadków Jehowy, Camp odczuwał natychmiastowe odłączenie od świata wokół niego. Jako dziecko wpatrywał się z podziwem w tych, którzy modlili się i doświadczali rodzaju religijnego przebudzenia, które go omijało. Kiedy Camp zdał sobie sprawę, że jest gejem, uświadomił sobie, jak skrzywiona była jego religia. "Wiele książek i literatury, którą mają Świadkowie Jehowy, przedstawia ludzi umierających na AIDS na parkiecie dyskoteki - są to bardzo drastyczne obrazy, zwłaszcza dla dzieci" - mówi. Jest to przekaz, który uważa za zniechęcający, formę tzw. "terapii konwersji" o niezaprzeczalnie poważnych konsekwencjach dla młodych umysłów.

W wieku 21 lat Camp zamienił zachodnie wybrzeże Santa Clara w Kalifornii na wolność, jaką Nowy Jork oferuje gejom. Tam znalazł świat, w którym mógł wyrażać się otwarcie. Artysta stał się popularną postacią na queerowej scenie klubowej jako tancerz go-go, całkowicie przyjmując wolność oferowaną przez te bezpieczne przestrzenie. "Myślę, że najbardziej zaawansowane telefony, jakie mieliśmy w tamtym czasie, to Blackberry, więc ludzie nie dokumentowali ani nie robili zdjęć tego, co działo się w gejowskich klubach wtedy" - mówi. "Czuję, że doświadczyłem ostatnich, najbardziej zdeprawowanych chwil w Nowym Jorku". W miarę wzrostu jego reputacji, rosnący też możliwości dla rozwoju kariery Campa. W 2019 roku podjął się produkcji filmów pornograficznych w studio, takich jak seria dokumentalno-seksualna Camp Chaos, opisana jako "hybryda dokumentu/eksperymentalnego filmu/projektu artystycznego", oraz Tom of Finland: 1957, w którym men.com i kultowy ilustrator po raz pierwszy współpracowali. Oba filmy miały przede wszystkim charakter artystyczny, angażując niszowe fabuły, które dawały alternatywną perspektywę na film dla dorosłych. Dla Campa było to ważne. Postrzegając akt pornograficzny jako formę artystycznego wyrazu, dążył do wpływania na to, jak jest on postrzegany przez świat. "Bardzo ważne jest przełamanie formy tego, co postrzegane jest jako akt seksualny" - mówi. Ostatnio Camp pojawił się również w telewizji reality jako juror w programie Hot Haus, który obecnie jest emitowany drugi sezon na kanale Froot TV w Wielkiej Brytanii i OUTtv w Stanach Zjednoczonych.

"Awkwardne momenty, rozmowy na temat chorób przenoszonych drogą płciową... Uważam, że uwzględnienie tych autentycznych chwil jest, po pierwsze, bardzo seksowne, a po drugie, faktycznie pokazuje, czym jest prawdziwy seks."

Następnie mamy OnlyFans, platformę, która dała aktorom filmów dla dorosłych szansę tworzenia treści według własnego uznania, bez konieczności dostosowywania się do reżyserów czy producentów z własnymi agendami. Camp uważa, że to przyczynia się do demokratyzacji rozmowy na temat seksualności oraz pracy seksualnej. OnlyFans dał również społeczności LGBTQ+, która jako jedna z pierwszych zaakceptowała tę stronę, możliwość samodzielnego zarabiania na życie i cieszenia się z tym związanej wolności. Przede wszystkim Camp uważa, że podejście twórców treści do strony internetowej OnlyFans stworzyło atmosferę, w której można prowadzić zdrową i autentyczną dyskusję na temat seksu. "Myślę, że to dobre, że te drobne szczegóły, te niezręczne momenty, rozmowy na temat chorób przenoszonych drogą płciową... Uważam, że uwzględnienie tych autentycznych chwil jest, po pierwsze, bardzo seksowne, a po drugie, faktycznie pokazuje, czym jest prawdziwy seks."

Niestety, wraz z pracą seksualną wiąże się pewien stereotyp, z którym Camp musiał zmierzyć się w swoim życiu prywatnym. Aktor doświadczył pełnej siły plotek. Oskarżano go o uzależnienie od narkotyków, oszukiwanie ludzi w celu zdobycia pieniędzy online oraz uczestnictwo w gangbangach. To doświadczenie jednak utwierdziło go w przekonaniu, że nie ma sensu zwracać uwagi na tego rodzaju oskarżenia i przesądy ludzi. "Nie sądzę, że ważne jest, jaki jest pierwszy wrażenie, jakie ludzie mają o mnie" - mówi Camp. "Jeśli ludzie odchodzą z jakiejkolwiek interakcji ze mną z pozytywnym i podnoszącym na duchu uczuciem, to jest cel."

W rzeczywistości prawdziwy Matthew Camp jest zupełnie przeciwny tego rodzaju nieporozumieniom. Obecnie mający 39 lat, prowadzi dość konserwatywny tryb życia - nie zażywa narkotyków, choć pali odrobinę marihuanę. Jest Rybami z Wzniesieniem w Skorpionie i dość nieśmiały, twierdząc, że bardzo niewielu ludzi przenika przez jego lśniącą i przyjazną warstwę ochronną. Przypisuje branży seksualnej możliwość eksploracji różnych tożsamości poza swoim osobistym życiem intymnym. W rzeczywistości pozwoliło mu to odkryć więcej na temat swojej seksualności - trzy lata temu, gdy rozmawialiśmy z Campem ostatnim razem, ogłosił, że jest biseksualny. Kiedy pytam go, czy tak jest nadal, zamyśla się przez dłuższą chwilę, po czym uśmiecha się i oznajmia: "Jestem 'próbujseksualny'! Spróbuję, wiesz o co chodzi! Jeśli mi się podoba i interesuje mnie ta osoba, to na pewno spróbuję przynajmniej raz".

Dla Campa atrakcja seksualna wykracza poza wygląd zewnętrzny. Twierdzi, że musi być intelektualnie pobudzony przez osobę i jej perspektywę na świat, aby się podniecić. "Często na planie występuje rozłączność seksualna z tą osobą, gdzie nie jestem naprawdę podniecony przez nią" - mówi. "Nadal mogę z nią uprawiać seks, dzięki lekom [takim jak Viagra]. Lubię sprawiać, że inni czują się dobrze i czerpią przyjemność z własnego ciała. Więc jeśli mogę w jakikolwiek sposób pomóc komuś w tym, nawet poprzez seks, to chętnie to zrobię."

Camp jest doskonałą reprezentacją tego, jak temat seksualności stale ewoluuje. Czas, który spędził jako dziecko w restrykcyjnej religijnej enklawie, jest zupełnie odległy od jego dorosłego życia w swobodnym Nowym Jorku i pracy w przemyśle seksualnym, który zachęca do otwartego sposobu myślenia. Ten kontrast wypchnął Campa na czoło ruchu sex-positivity. To dla niego pasjonujący temat: jego ambicją jest wzmocnienie i zniwelowanie stygmatyzacji pracy seksualnej.

W opinii Campa, filary ograniczające seksualność człowieka są konsekwencją religii. "Przez setki lat idealizacji religii, doszliśmy do tego hiperreligijnego punktu widzenia, który nie opiera się na rzeczywistości" - mówi. "Ten rodzaj winy, którą ludzie odczuwają z powodu religii, uważam, że mają tendencję do włączania jej w swoją seksualność i fetyszyzowania. Więc poczucie winy związane z seksem staje się niemal częścią ich seksualności i jest bardzo trudne do oddzielenia". Camp również zastanawia się nad oczekiwaniem, że związek powinien być monogamiczny. Choć nie jest przeciwny monogamii, Camp wyobraża sobie świat, w którym te tradycyjne sposoby myślenia są dekonstruowane, prowadząc do bardziej otwartego podejścia do seksu. Wyobraża sobie świat, który jest mniej restrykcyjny, oferujący ludziom więcej możliwości bycia szczęśliwym bez oceniania. "Nikt już nie ma tego samego zawodu przez więcej niż 10 lat, to bardzo rzadkie. Myślę, że ta sama potrzeba pobudzenia przenika również do naszych relacji romantycznych" - mówi Camp. "Pomysł posiadania jednostki i wzięcia z nią ślubu jest bardzo archaiczny i już nie jest nam tak naprawdę przydatny jako społeczeństwo."

Małżeństwo stało się również tematem wielu dyskusji w społeczności queer od momentu jego legalizacji w Wielkiej Brytanii w 2014 roku i w Stanach Zjednoczonych w 2015 roku. Był to krok, który posunął prawa LGBTQ+ dalej w kierunku reszty społeczeństwa i jasno sygnalizował rosnącą akceptację. Jednak te zmiany skonfrontowały hedonistyczny i dziki styl życia podziemny, który znały osoby queer, co skutkowało rodzajem scenariusza "dobrych" gejów kontra "złych" gejów.

Camp wcześniej wypowiadał się na temat tego, że seks w społeczności LGBTQ+ jest coraz bardziej ujednolicony, być może z powodu rosnącego pragnienia dostosowania się. Świadom, że geje nie są już wyrzutkami społeczeństwa, uważa, że ta zmiana wiąże się zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi aspektami. "Zostanie zaakceptowanym przez więcej osób jest niesamowite, ale jeśli zostajesz zasymilowany w większą grupę, musisz wchłonąć ich kulturowe zwyczaje i wartości. Więc myślę, że tam zachodzi pewna wymiana, gdzie oddajesz swoje stare ubranie i bierzesz nowe" - mówi.

Historia pokazała, że im głośniej się wypowiadasz, tym większy stajesz się celem. Camp padł ofiarą zbrodni nienawiści, gdy jego dom został podpalony wczesnym rankiem w styczniu 2021 roku. Było to tragiczne doświadczenie, przez które nikt nie powinien przechodzić. Napastnik wylał benzynę na przedsionek i tylne drzwi aktora w jawnym próbie zabicie go: używając benzyny, sprawca cynicznie wiedział, że każda próba ugasić płomienie wodą tylko wzmocni ich gwałtowność. "Obudziłem się, usłyszałem głośną eksplozję i było kompletnie ciemno" - mówi o tej straszliwej nocy. "Spojrzałem na zewnątrz i zobaczyłem płomienie wdrapujące się na przedsionek. Dzwonek do drzwi dzwonił bez przerwy, ponieważ ogień wywołał spięcie w instalacji elektrycznej. Dom wypełniał się dymem tak szybko."

Campowi udało się szczęśliwie uciec, jednak incydent miał trwały wpływ, jak można się było spodziewać. Camp stanął na zewnątrz w samych slipach, widząc, jak jego dom i wszystko, co posiadał, płonęło po ziemi. Niesamowite jest to, że ponad dwa lata po incydencie Camp nie otrzymał żadnych informacji od władz, pomimo że napastnik - chociaż miał na twarzy kaptur i szalik - został zarejestrowany na monitoringu. W co było nieczułym wypowiedzeniem wtedy, policja stwierdziła, że motyw ataku jest nieznany, co bardzo rozczarowało Campa. Gdy New York Times informował o incydencie, skupił się na historii domu jako miejsca spotkań członków Kościoła Szatana, zamiast skupić się na ataku na Campa.

Ten incydent był jasnym przypomnieniem dla Campa, że mimo postępu w prawach osób LGBTQ+ na Zachodzie, zagrożenia są nadal bardzo realne. Po prawie straceniu życia z powodu aktu nienawiści, nikt by nie winił aktora za wycofanie się z życia publicznego i wybór priorytetu ochrony siebie. Ale dla Campa to nigdy nie było opcją. "Każdy, kto jest inny - LGBTQIA+, osoby queerowe i osoby niezgodne z normami w społeczności - zawsze jest atakowany, ponieważ jesteśmy mniejszą populacją, ale nie chcę całkowicie nas dzielić i mówić, że to tylko nasza sprawa, ponieważ wiele osób jest atakowanych" - mówi. "To po prostu nie jest w porządku. Nie można robić takich rzeczy."

Mimo rosnącej akceptacji, Camp twierdzi, że świat wydaje się bardziej niebezpieczny niż kiedykolwiek. W trakcie tygodnia naszego wywiadu w marcu, skrajnie prawicowi protestujący z grupy "Proud Boys" pojawili się na pokazie drag queen w Nowym Jorku, mając na celu jego zablokowanie. Takie incydenty stają się coraz częstsze, a brak interwencji ze strony policji wzbudza obawy przed eskalacją sytuacji i przypomina, jak daleko jeszcze musi pójść świat.

Camp uważa, że takie protesty są odwróceniem uwagi, podczas gdy skrajna prawica wykorzystuje swoją rzeczywistą siłę zza kulis - co może być dobrze widoczne w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w USA. "Ludzie naprawdę poświęcają dużo czasu i uwagi na te projekty ustaw i te projekty dotyczące społeczności LGBTQ+, ponieważ nie chcą, abyś wiedział, co tak naprawdę robią" - mówi Camp. "A to jest konsolidowanie władzy, deregulacja protokołów bezpieczeństwa, to naprawdę najstarszy trik w książce. W każdym systemie gospodarczym, który zaczyna się chwiać, zawsze znajdują kozła ofiarnego."

W obliczu tej negatywności Camp wie, że najpotężniejszym przekazem, jaki może przekazać, jest kontynuowanie bycia autentycznym. Ostatnio Camp pojawił się w telewizji reality show jako sędzia, najpierw w Slag Wars, a teraz w Hot Haus, programie promującym pozytywne podejście do seksualności, którego drugi sezon jest obecnie dostępny w streamingu.

W tym sezonie siedmiu uczestników rywalizuje w różnych wyzwaniach, aby zdobyć tytuł "Następnego Symbolu Queerowej Seksualności" i nagrodę w wysokości 25 000 funtów. W programie, który prowadzi ikona Tiffany 'New York' Pollard, Camp występuje razem z bliskim przyjacielem i współjuror Nicky Monet. Efektem jest inspirujące spojrzenie na ruch pozytywnej seksualności.

"Jeśli chodzi o wyzwania, uczestnicy wykonują rzeczywiste akty pracy seksualnej - tworzą filmy na temat stóp, sprzedają wibratory w bezpieczny sposób w internecie. Jest tam wiele rzeczy, z których ludzie mogą się uczyć i korzystać" - mówi Camp. "Wszyscy, którzy pracują przy tym programie, wszyscy są tam, aby się dobrze bawić i przyczynić się w najlepszy możliwy sposób, co naprawdę widać w ich występach".

Hot Haus nie ogranicza się i w pełni akceptuje wszystko, co wiąże się z pracą seksualną, prezentując to światu w sposób, który edukuje i bawi jednocześnie. Camp uważa, że emisja takiego seks-pozytywnego programu w obecnych czasach to ważny moment, gdzie widoczność jest kluczowa dla zwiększenia świadomości na ten temat. Kulturowy wpływ i siła, jaką telewizja ma na sposób, w jaki ludzie się wzajemnie postrzegają i oddziałują, daje nadzieję na lepszą przyszłość. Dla kogoś, kto jest tak ściśle związany z tym tematem i ceniony za autentyczność swojej osobowości online, Camp znalazł idealne miejsce na tym programie. "To jest coś innego, to ludzie żyjący swoim życiem, współdziałający z innymi ludźmi i rywalizujący z nimi, z miłością i współczuciem" - entuzjastycznie deklaruje aktor. "To jest to, czego musimy wyrażać więcej, to, czym powinniśmy zaczynać traktować innych ludzi i pokazywać światu więcej tego typu wartości".

To przypomina mu czas pracy przy Slag Wars z niezwykłymi Cock Destroyers podczas pandemii. "Pamiętam, że myślałem: 'Ludzie to zobaczą i rozbawią się'", mówi. "To sprawi, że będą szczęśliwi na jeden kolejny dzień. Od tamtej pory zawsze to noszę ze sobą: 'To naprawdę może komuś pomóc trochę się zagoić'".

Matthew jest znany z tego, że celebruje swoją seksualność i nosi ją z dumą. To jest fundamentem tego, co czyni Matthew unikalnym. Camp nie uważa, że podróż musi się kończyć miłością do samego siebie; co ważniejsze, skupienie powinno być na przebaczaniu sobie. "Nie musisz być doskonały, i to jest w porządku", mówi, zamykając naszą rozmowę. "Jeśli nie zarabiasz pieniędzy, kogo to obchodzi, pieniądze i tak są fałszywe. Twoja wartość nie zależy od żadnej ilości pieniędzy ani od tego, ile możesz zarobić dla kogoś innego - te wszystkie rzeczy są fałszywe. Musisz przestać jako jednostka próbować wpasować się w cudze ramy".

źródło Attitude Magazine

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz