niedziela, 18 czerwca 2023

Parada Równości 2023 - "Nie ma równości bez różnorodności, bez wolności"

zdjęcie: Warszawa

Setki tysięcy osób przemaszerowało ulicami Warszawy w sobotę, domagając się równości dla społeczności LGBTQ. Kolorowy pochód wyruszył sprzed Pałacu Kultury i Nauki. Przed startem do uczestników i uczestniczek pochodu przemówili prezydent Warszawy oraz merka Paryża.

Wzajemne wspieranie się jest niesłychanie istotne. Są tacy, co próbują oszukiwać i mamić polskie społeczeństwo, że różnorodność, że wolność, że tolerancja to zagrożenie dla polskiej rodziny. Nie ma większego kłamstwa. To właśnie różnorodność, tolerancja, równe prawa dla wszystkich są gwarancja tego, że możemy zbudować otwarte i uśmiechnięte społeczeństwo - mówił Rafał Trzaskowski tuż przed rozpoczęciem Parady Równości.


Prezydent Warszawy rozpoczął od podziękowań. - Wzajemne wspieranie się jest niesłychanie istotne. Są tacy, co próbują oszukiwać i mamić polskie społeczeństwo, że różnorodność, że wolność, że tolerancja to zagrożenie dla polskiej rodziny. Nie ma większego kłamstwa. To właśnie różnorodność, tolerancja, równe prawa dla wszystkich są gwarancja tego, że możemy zbudować otwarte i uśmiechnięte społeczeństwo - mówił prezydent. - Wszyscy zawsze w Warszawie mogą czuć się bezpiecznie. Cała społeczność LGBT+ zawsze będzie bezpieczna w Warszawie - mówił Trzaskowski, podkreślając, że zadaniem każdego samorządowca jest wspieranie wszystkich, których "populistyczna władza próbuje zepchnąć na margines".


Następnie głos zabrała mer Paryża Anne Hidalgo. - Wielkie dzień dobry z Paryża. Dzielę z Rafałem i organizatorami umiłowanie wolności, tolerancji - rozpoczęła Hidalgo. - Nie ma równości bez różnorodności, bez wolności. To chcemy tutaj głosić. Chcemy tolerancyjnych miast europejskich - powiedziała mer Paryża. - Bardzo zależy nam, aby wszystkie społeczności wiedziały, że i Paryż i Warszawa są przeciwko tym, którzy chcą naruszyć prawa kobiet, osób LGBT+ - mówiła, zapraszając także do stolicy Francji - gazeta.pl/TVN Warszawa.


W sobotę ulicami Warszawy przechodzi Parada Równości. Na marszu pojawił się między innymi ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski. - Prawa człowieka, równość - to najważniejsze wartości - podkreślał w rozmowie z dziennikarzem TVN24 - gazeta.pl

W tłumie uczestników widać było też ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezinskiego. - Stany Zjednoczone wspierają równość, wspieramy Polskę i wszystkich tych Polaków, którzy wyznają te wartości. Prawa człowieka i równość to najważniejsze wartości. Dlatego dzisiaj razem ze mną w paradzie idzie 30 pracowników ambasady. Jestem z tego bardzo dumny. Będziemy stać zawsze za wszystkimi tymi, którzy są dyskryminowani - powiedział reporterowi TVN24 Mark Brzezinski.

zdjęcie Miłość Nie Wyklucza

Tegoroczna Parada Równości dedykowana jest prawom osób transpłciowych. Dostęp do procedury uzgodnienia płci wolnej od poniżania i refundowanej, ściganie aktów nienawiści, realna walka z dyskryminacją osób transpłciowych – bez tego nie możemy mówić o prawach człowieka ani o państwie zapewniającym każdemu godność. Parada będzie iść po realizację tych postulatów aż do ich zrealizowania – wierzymy, że nastąpi ono jak najszybciej".

Prezeska Parady Równości na temat najbliższy atak na transpłciowe, które rząd chce wykorzystać do straszenia ludzi. 

"W sytuacji politycznej, będą one wykorzystywane najbliższe wyborach jako strażak, będą nam próbowano wmawiać, jakieś osoby zagrażają próbują zaburzyć porządek w Polsce, są to takie same osoby jak my, jak ja, jak za mną stojące, bądźmy dla siebie dobrzy, mili, otwarci, a dziś maszerujmy w ten pięknym dniu w roku."


Tym roku Parada Równości miała 12 postulatów
1. Ochrona przed dyskryminacją i wykluczeniem obowiązkiem państwa.

2. Prawa osób trans prawami człowieka.

3. Wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści.

4. Małżeństwo i związek partnerski prawem każdego obywatela.

5. Otwarta przestrzeń publiczna bez barier.

6. Otwarta Rzeczpospolita przyjaznym domem dla uchodźców i obcokrajowców.

7. Rzetelna edukacja prawem człowieka.

8. Szacunek i prawna ochrona zwierząt.

9. Różni – równi wobec siebie. Apelujemy do wewnątrz środowiska LGBTQ o rozprawienie się z wewnętrzną homo-, bi-, trans- i heterofobią.

10. Dość chamstwa – żądamy debaty. Apelujemy do mediów o nielegitymizowanie skrajnie seksistowskich, homo-, bi-, i transofobicznych poglądów.

11. Równość płci podstawą demokratycznego państwa.

12. Dbajmy o nasz wspólny dom, Ziemię.


Rządząca konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) skupia się dotychczas na sprzeciwianiu się temu, co nazywa "ideologią LGBT" w poprzednich kampaniach. Zbliżające się wybory w październiku lub listopadzie zapowiadają się zacięcie, a aktywiści oczekują, że PiS wykorzysta ponownie zaatakują osoby LGBTQ.

"Jestem prawie w 100% pewna, że to się stanie także w tym roku" - powiedziała Alicja Herda, jedna z organizatorek Marszu Równości w Warszawie. "Ale nie martwię się zbytnio, ponieważ jesteśmy bardzo silną społecznością i nie będziemy łatwo zatrzymać  w organizacji naszych marszów, bo okazuje się, że być sobą jest w porządku."

PiS twierdzi, że rozszerzenie małżeństwa i adopcji na pary homoseksualne zagraża tradycyjnym strukturom rodzinnym i jest szkodliwe dla dzieci. Partia ta uważa również, że nauczanie o sprawach LGBTQ w szkołach prowadzi do seksualizacji dzieci.

zdjęcie Partia Razem

Jednak krytycy twierdzą, że rząd próbuje zdobyć głosy, podsycając uprzedzenia wobec mniejszości, która już boryka się z powszechną dyskryminacją.

"Wiem, że PiS może obecnie użyć jakiegokolwiek argumentu... Dlatego chcemy pokazać, że dzisiaj różnorodność i prawa mniejszości oznaczają otwartą Europę, tolerancyjną Europę. Taka jaka jest Warszawa i wierzę, że takie będzie również cała Polska" - powiedział prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, na konferencji prasowej przed marszem.

Krzysztof Gora, 24-letni uczestnik marszu, podróżował z Londynu do Warszawy ze swoim chłopakiem.

"Chcemy świętować, ale także walczyć o większe prawa dla społeczności LGBTQ w Polsce" - powiedział Gora dla agencji Reuters. "Myślę, że partie taka jak PiS używają nas jako kozłów ofiarnych. Pokazują, że jesteśmy potworami, że nie jesteśmy ludźmi."

Podczas gdy tysiące osób celebrowało, przemierzając ulice przy dźwiękach muzyki, grupa aktywistów ekstremistów przeciwnych LGBTQ z Fundacji dla Życia i Rodziny spali tęczowe flagi, symbol społeczności LGBTQ.



Konferencja prasowa lewica - Równi ludzie, równe prawa, równa miłość





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz