Większość dorosłych mieszkańców USA sprzeciwia się odmawianiu opieki medycznej, zatrudnienia i innych usług osobom LGBTQ+ na podstawie przekonań religijnych wynika z nowego raportu NORC przy Uniwersytecie w Chicago i Williams Institute przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.
Raport, opublikowany, pojawia się w kontekście ataków na społeczność LGBTQ+ w stanowych legislaturach na całym terytorium kraju, gdy Sąd Najwyższy USA ma wydać orzeczenie w sprawie odmowy obsług klientom LGBTQ+ przez firmy motywowaną przekonaniami religijnymi.
Badanie wykazało, że 84 procent respondentów uważa, że lekarze nie powinni móc odmówić opieki osobie LGBTQ+ ze względu na ich przekonania religijne. Niemal trzy czwarte (74 procent) sprzeciwiało się odmowie zatrudnienia na tej podstawie, a 71 procent sprzeciwiało się odmowie świadczenia usług przez firmy. Badacze zauważyli sprzeciw wobec dyskryminacji we wszystkich płciach, tożsamościach rasowych i etnicznych, religiach oraz przynależnościach politycznych. Kobiety, osoby o innej kolorze skóry oraz członkowie Partii Demokratycznej najczęściej sprzeciwiali się dyskryminacji opartej na wierzeniach religijnych.
Wśród respondentów praktykujących religię również istniał przeważający sprzeciw wobec takiej dyskryminacji. Pięćdziesiąt dziewięć procent osób często uczestniczących w nabożeństwach stwierdziło, że przekonania religijne pracodawcy nie uzasadniają odmowy zatrudnienia osobom LGBTQ+. „Duża większość wszystkich respondentów związanych z religią sprzeciwiła się odmawianiu usług, opieki medycznej i zatrudnienia osobom LGBTQ, w tym około dwóch trzecich osób określających się jako katolicy lub protestanci/chrześcijanie” - zauważa komunikat prasowy NORC/Williams Institute.
„Ostatnie działania niektórych stanowych legislatur mające na celu rozszerzenie dotyczące wolności religijnych w ramach ustaw o niestosowaniu dyskryminacji wobec osób LGBTQ+ są w dużej mierze sprzeczne z poglądami większości Amerykanów” - powiedziała autorka badania Christy Mallory, dyrektor prawny Williams Institute, w komunikacie prasowym. „Ponad trzy czwarte Amerykanów popiera obecnie prawa o równości obywatelskiej chroniące osoby LGBTQ przed motywowaną religijnie dyskryminacją”.
„Nasze dane pokazują, że większość dorosłych mieszkańców USA sprzeciwia się dyskryminacji osób LGBTQ” - dodała Michelle Johns, z NORC. „I co ważne, ten sprzeciw jest spójny wśród różnych przekonań politycznych, religijnych, rasowych i etnicznych”.
Wywiady przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku wśród dorosłych obywateli USA powyżej 18. roku życia we wszystkich 50 stanach i Dystrykcie Kolumbii. Przeprowadzono łącznie 1003 wywiady.
Jednak badanie przeprowadzone w marcu i kwietniu przez Pew Research Center, również opublikowane w tym tygodniu, wykazało, że większość respondentów uznała, że firmy powinny mieć prawo w pewnych przypadkach odmówić obsługi klientów LGBTQ+ na podstawie przekonań religijnych właściciela firmy. Sześćdziesiąt procent respondentów odpowiedziało, że firmy powinny móc odmówić świadczenia usług, jeśli świadczenie tych usług byłoby sygnałem poparcia dla spraw LGBTQ+, której sprzeciwiają się, zgodnie z danymi Pew; pytanie nie dotyczyło ogólnie odmowy obsługi klientów LGBTQ+. Trzydzieści osiem procent respondentów stwierdziło, że firmy powinny obsługiwać klientów niezależnie od okoliczności.
Biali ewangeliczni protestanci najczęściej popierali odmowę świadczenia usług. Republikanie byli bardziej skłonni do podtrzymania takiego stanowiska niż Demokraci.
Sprawa w Sądzie Najwyższym, 303 Creative LLC v. Elenis, dotyczy pragnienia Lori Smith, projektantki stron internetowych z Kolorado, do odmowy tworzenia stron internetowych ślubnych dla par tej samej płci. Twierdzi, że zmuszenie przez nieprzestrzeganie prawa Kolorado w sprawie niestosowania dyskryminacji do obsługi par tej samej płci narusza jej prawa do wolności wyznania i wolności słowa; Sąd Najwyższy zgodził się rozpatrzyć tylko skargę dotyczącą wolności słowa. Ale paradoks nie była dotychczas proszona przez żadną parę tej samej płci, do projektowania stroń, ale chce profilaktycznie oświadczyć, że nie będzie ich obsługiwać. Sprawa ta została rozpatrzona przez Sąd Najwyższy w grudniu i wyda orzeczenie przed zakończeniem swojego posiedzenia w tym miesiącu. W maju gubernator Florydy z ramienia Partii Republikańskiej Ron DeSantis podpisał ustawę, która zdaniem krytyków mogłaby umożliwić personelowi medycznemu odrzucenie pacjentów ze względu na jego przekonania.
Equality Florida nazwało tę ustawę „ustawą o prawie do dyskryminacji” i porównało ją do znanego z roku 2015 Religious Freedom Restoration Act podpisanego przez ówczesnego gubernatora Indiany Mike'a Pence'a.
„Ta ustawa jest szeroką licencją dla dostawców usług medycznych i firm ubezpieczeniowych do odmawiania usług ludziom” - powiedział Brandon Wolf, rzecznik prasowy Equality Florida. „Nikt nie powinien być pozbawiany dostępu do opieki medycznej. Daje ona dostawcom usług medycznych i firmom ubezpieczeniowym bezprecedensowe „prawo religijne” lub „moralne” do odmowy świadczenia usług.
Stawia to pacjentów w niebezpieczeństwie, jest sprzeczne z rolą dostawców usług medycznych i naraża najbardziej wrażliwych mieszkańców Florydy na niebezpieczeństwo. Nasz stan powinien dążyć do zwiększenia dostępu do opieki medycznej, a nie dawać dostawcom usług i firmom szeroki wyjątek od ustaw dotyczących niestosowania dyskryminacji. Wstyd dla gubernatora, że stawia zdrowie mieszkańców Florydy na szali dla zdobycia taniej politycznej punktacji”.
źródło The Advocate.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz