Jakub Kwieciński i Dawid Mycek wzięli ślub w Portugalii, noszą obrączki i nazywają się mężem i mężem, ale w Polsce zawarcie przez nich związku małżeńskiego nie zostało uznane. Dlatego postanowili to zmienić, walcząc w sądzie. - Jakbyśmy zmiażdżyli kłódkę, która broniła nas przed wprowadzeniem małżeństwo jednopłciowych - skomentowali ostatni wyrok w ich sprawie.
- Mam wrażenie, jakby okazało się, że przez ostatnich kilka lat część polityków i publicystów prawicowych mówiło wszystkim, że Ziemia jest płaska. Przez wiele lat narósł mit, że art. 18. konstytucji zabrania małżeństw jednopłciowych. Dzięki tej wypowiedzi sądu udało się to wreszcie odczarować - skomentował Jakub Kwieciński.
- Jakbyśmy zmiażdżyli kłódkę, która broniła nas przed wprowadzeniem małżeństwo jednopłciowych. Teraz wystarczy te drzwi otworzyć, co nie będzie takie łatwe. Kłódki w postaci konstytucji już jednak nie ma - dodał.
Mężczyźni zastrzegli, że "to nie jest ich kaprys, że nie uparli się, by postawić na swoim i bulwersować ludzi". - Chodzi głównie o to, żeby czuć się bezpiecznym, żeby mieć prawo do informacji medycznej, żeby móc chociaż się wspólnie rozliczyć (z podatków - red.), dziedziczyć - wyjaśnili.
Na uwagę, że mogą spisać umowę notarialną, zauważyli, że "to jest trochę tak, jakby rodzic przyprowadził dziecko do szkoły, a ktoś by mu kazał wchodzić tylnym wejściem". - Można część tych praw uzyskać spisując umowę notarialna, ale to trochę uwłaczające - ocenił Kwieciński.
W programie poruszono wątek wprowadzanej m.in. w Warszawie karty LGBT+. - Nie jestem wielkim zwolennikiem tej karty. Jej wprowadzenie uświadamia nam, jak bardzo jest źle, że jej potrzebujemy. To taki prowizoryczny plaster na ranę homofobii w naszym kraju - ocenił Kwieciński.
W ramach dyskusji o dyskryminacji na osobiste wyznanie zdecydował się Dawid Mycek, który stwierdził, że jego "ojczym okazał się homofobem".
- Nie mógł mnie zaakceptować. Wysłałem zaproszenie na ślub i od tego rozsypało się małżeństwo mojej mamy - ocenił.
Jak przekazał, że w pozwie rozwodowym ojczym argumentował, iż zachowanie Mycka źle wpływa na młodszego, 11-letniego brata. (...) - Polsat News.
Komuś sława biję już, nie raz homofobia zewnętrzna istnieje oto przykład, atakowanie Miłość Nie Wyklucza czy Warszawskiej Karty LGBT, chcą zjeść ciastko i mieć. Nie raz zastanawiam przez 30 lat nic nie zrobiliśmy oto jeden przykład, atakują środowisko. Myślą są sławni mogą wszystko, głupoty gadać, do pracy edukować się.
Jakub i Dawid - SuperStacja: Prawo i Sprawiedliwość pełne sodomitów!
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz