sobota, 23 marca 2019

Jarosław Kaczyński jak Władysław Gomułka, o moralności


Pancerna brzoza, pancerny episkopat, pancerny prezes. Felieton Moniki Olejnik,:
Jarosław Kaczyński krzyczy: "Wara od naszych dzieci", dba o moralność niczym Władysław Gomułka, który wstrząśnięty był dużym dekoltem Kaliny Jędrusik.

Przez lata hierarchowie kościelni brali udział w oszukiwaniu społeczeństwa w sprawie zamachu smoleńskiego. Biskup Antoni Dydycz kilka lat temu opowiadał bzdury, że wprowadzono embargo na poszukiwanie przyczyn katastrofy, a abp Marek Jędraszewski mówił o mgle, profanowanych szczątkach, o samobójstwach osób, które nagle traciły życie, ponieważ sprawdzały, co wydarzyło się w Smoleńsku. Abp Marek Jędraszewski nie zapomniał też o pancernej brzozie.

Księże arcybiskupie, gdzie jest śledztwo w sprawie tych samobójstw, o których ksiądz opowiadał wiernym? Co robi w tej sprawie prokuratura Zbigniewa Ziobry? Czy powinno się tak kłamać?

Abp Jędraszewski lubi używać wielkich słów: o „czarnym proteście” mówił, że to jest „cywilizacja śmierci”, o homoseksualizmie, że to jest „szyderstwo z Boga”.

Ale nie było widać łez u tego prawego arcybiskupa na konferencji Episkopatu na temat pedofilii. Bronił przecież biskupa Paetza, który w prezencie kupował klerykom czerwone stringi z napisem „roma” (czytane od tyłu: amor). Abp Jędraszewski podczas konferencji współczuł sprawcom, nie ofiarom!

Zero tolerancji dla pedofilii w Kościele oburza Jędraszewskiego. Porównuje księży pedofilów do Żydów, z którymi walczył nazizm hitlerowski i doprowadził do Holocaustu albo do systemu bolszewickiego, który miał zero tolerancji wobec ludu.

Abp Jędraszewski w świetle kamer mówił, że trzeba piętnować zło, ale należy wzywać do nawrócenia, pokuty i okazywać miłosierdzie sprawcom.

Czy arcybiskupi Gądecki i Jędraszewski mogą spojrzeć w oczy tym dzieciom, które były gwałcone, molestowane przez księży? Patrząc na tę konferencję, miałam wrażenie, że są bez serca, że bardziej ich interesuje LGBT i rzekoma „seksualizacja dzieci”, choć powinni zacząć od siebie. Ile łez wylały ofiary, ich rodziny, które będą żyły do końca życia w traumie?

Ta konferencja nie wstrząsnęła politykami PiS, wręcz przeciwnie – uważają, że mówienie o pedofilii w Kościele to nagonka, bo przecież problem pedofilii dotyczy nie tylko Kościoła.

Rafał Trzaskowski, podpisując deklarację LGBT, rozjuszył środowiska prawicowe. Jarosław Kaczyński krzyczy: „Wara od naszych dzieci”, dba o moralność niczym Władysław Gomułka, który według legendy wstrząśnięty był dużym dekoltem Kaliny Jędrusik.

Rozmawiamy na tematy, które już dawno zostały rozwiązane w wielu krajach. Może Jarosław Kaczyński dowiedziałby się od swojego przyjaciela Viktora Orbána, że związki partnerskie istnieją na Węgrzech od kilkunastu lat.

Warto też czytać teksty ze zrozumieniem, a nie krzyczeć, że opozycja chce adopcji dzieci przez homoseksualistów - Gazeta Wyborcza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz