niedziela, 14 października 2018

Marsz Równości w Lublinie


Przez centrum Lublina przeszedł w sobotę pierwszy Marsz Równości, według policji uczestniczyło w samym marszu było ok. 1500 osób, a kontrmanifestantów było ok. 200 osób.

Uczestnicy Marszu Równości skandowali m.in. „Lublin miastem akceptacji!”, „Lublin wolny od faszystów!” i „Równość, wolność, akceptacja!”. Marsz został zaatakowany przez radykalne środowiska prawicowe, które próbowały go zatrzymać już na samym początku.

Uczestnicy Marszu Równości nieśli ze sobą nie tylko tęczowe flagi, ale także flagi Polski, bo jak mówili – są dumni z bycia Polakami. Anna Dąbrowska z lubelskiego stowarzyszenia Homo Faber – Polska to nie wstyd. Polska dla ludzi o różnych kolorach skóry, narodowościach, językach o różnych sprawnościach, orientacjach seksualnych, dla starych i młodych. Takiej Polski chcemy, taka Polska jest dla wszystkich – mówiła Dąbrowska.

Zdjęcie Wiara i Tęcza
Jedyne obsceniczne zdjęcie jakie można było zobaczyć na sobotnim marszu to baner jaki przynieśli ze sobą mężczyźni w mundurach stojący na deptaku. Nieopodal grupa osób głośno odmawiała „Zdrowaś Maryjo” w ramach akcji wspieranej przez NSZZ „Solidarność”. Jakże groteskowo brzmiała ta święta dla każdego katolika modlitwa kiedy tuż obok grupa mężczyzn określających się jako patrioci wykrzykiwała wulgaryzmy w kierunku funkcjonariuszy Polskiej Policji.

W marszu pod tęczowymi flagami nie było zaś lewackich bojówek, nie było też nikogo rozebranego, czego oczekiwali przeciwnicy marszu. Byli radośni i spokojni ludzie, którzy na niecenzuralne okrzyki odpowiadali uśmiechem.

W mojej opinii marsz okazał się dużym sukcesem jego organizatorów. Pokazali, że potrafią pokonać ogromne przeciwności.

Zdjęcie Lambda Warszawa
Zdaniem Staszewskiego, winna agresji – a ze wstępnych informacji wynika, że rannych zostało dwóch policjantów – jest obecna władza. To wypowiedzi radnych PiS i wojewody lubelskiego organizator marszu postrzega jako zachętę do festiwalu nienawiści, jaki rozpętali narodowcy.

„Pokazaliście, że Lublin jest wolny od faszyzmu” – powiedział organizator Marszu Równości Bartosz Staszewski. „Przeszliśmy. Pierwszy Marsz Równości przeszedł przez Lublin. Jest to dla nas wielkie święto” – mówił Staszewski.

Reasumując, to PiS jest winny tej kulminacji agresji! Narodowcy odpowiedzieli po prostu tym, którzy podgrzewali przed marszem atmosferę. Mam nadzieję, że już żaden Marsz Równości nie będzie zablokowany.

Podsumowanie Marszu Równości w Lublinie jednak nie napawa optymizmem. Na całej, dość przecież długiej trasie pochodu stali bardzo licznie radykalni przeciwnicy równości, a ich przekrój społeczny dowodził, że homofobia czuje się wciąż wspaniale w polskim konserwatywnym i ksenofobicznym społeczeństwie. Co gorsza, poziom agresji werbalnej przekraczał wszelkie granice. Gdyby nie zdecydowana i profesjonalna postawa policji z pewnością doszłoby do krwawej rozprawy. Obiektami agresji byli wszyscy, którzy wydawali się nacjonalistom inni niż oni. Po równo dostawało się wszystkim, niezależnie od płci i wieku. Wyzywano również dziennikarzy, którzy mieli nieostrożność ubrać się w bardziej kolorowe stroje.

Agresję i wyzwiska przejawiali nie tylko młodzi, napakowani testosteronem mężczyźni, ale również młode kobiety, starsze, nobliwie wyglądające starsze panie, z ust których padające bluzgi zawstydziłyby niejednego furmana, a także dzieci na oko 10-12 letnie. Wszyscy oni byli jednym wielkim kłębem agresji. Hasła, skandowane przez uczestników Marszu Równości: „Lublin miastem tolerancji” i „Lublin miastem bez faszystów” okazały się myśleniem życzeniowym a nie rzeczywistością. Są dwa Lubliny, głęboko podzielone.

zdjęcie Kampania Przeciw Homofobii
Agresja była bardzo duża. Szczucie na ludzi, nienawistne hasła, także w wykonaniu ważnego przedstawiciela Młodzieży Wszechpolskiej. Była to totalna agresja w stosunku do ludzi, którzy nie robili w kierunku prawdziwych Polaków żadnych gestów.

- Modlitwa jest odpowiedzią na zło, jakie niesie za sobą taka postawa moralna, jaką prezentują zwolennicy marszu. Chcemy prosić o ich nawrócenie i zadośćuczynić Bogu wyrządzane przez ludzi zło. Może wydajemy się bezsilni z tymi różańcami w dłoni, ale doświadczenie wiary wielu pokoleń pokazuje, że Różaniec ma niezwykłą moc - podkreśla Maria Kwiecińska dla Gościa Niedzielnego.

Śmieszni są ci modlitewni ludzie, wmawiają modlą się po zło, jest marsz równości, ale nie widzą zła koło siebie, jak ci "patrioci" odzywali się, zachowali, podnosili rękę na bliźniego swego. Przykre, że ci rzekomo katolicy mają w sobie tyle nienawiści. Na marszy byli wiele chrześcijan jak np członkowie Wiary i Tęczy.  (Tygodnik Polityka/Na temat/Strajk/Dziennik Wschodni)

Ośmiu policjantów ucierpiało podczas ochraniania Marszu Równości w Lublinie. Do aresztu trafiło z kolei 16 osób, które atakowały funkcjonariuszy i uczestników marszu.

Media zagranicą piszą o pierwszym marszu równości w Lublinie, niemiecki Spiegel, brytyjski GayStarNews, Niemiecki TAZ, Tajlandii Nation TV22, EuroNews Grecki i Francuski, Rosyjski Rutly.





Debata LGBT, konstytucja RP


Debata religia, a LGBT


*



Gdańsk solidarność z Lublinem


Prezydent Lublina po zakończeniu Marszu Równości


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz