Pomimo sprzeciwu skrajnej prawicy, środowiskom LGBT w Lublinie udało się zorganizować Marsz Równości. To sukces – ocenia „Tageszeitung” (TAZ).
„W powietrzu fruwały kamienie, pomidory i jajka. Dawna dzielnica żydowska Lublina, przez którą w sobotnie popołudnie przeszedł kolorowy i pokojowy Marsz Równości gejów i lesbijek, przypominał pole bitwy” – pisze warszawska korespondentka gazety Gabriele Lesser. „Prawdziwi patrioci” z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej stoją jak „czarna ściana” na Placu Zamkowym – kontynuuje swoją relację Lesser. „Neofaszyści odpalają race. Jedna z nich wypala wielką dziurę w długiej na 12 metrów fladze o barwach tęczy, nie raniąc nikogo” – czytamy w „TAZ”. „Blisko 2000 homoseksualistów nie daje sobie zepsuć zabawy. Śmieją się i machają w kierunku osób stojących w pobliżu. Ich marsz jest pomimo wszystko ogromnym sukcesem” – ocenia niemiecka dziennikarka.
Pomimo istnienia kilku wyższych uczelni, Lublin uważany jest za miasto politycznie „głęboko czarne”. Jak pisze Lesser, prezydent Żuk zakazał marszu, ponieważ podczas wyborów samorządowych 21 października chce pozyskać głosy wyborców prawicowych. Jednak sąd wyższej instancji pokrzyżował mu plany wydając w przeddzień marszu zgodę na jego przeprowadzenie. "TAZ” podkreśla, że lubelska policja była dobrze przygotowana do marszu. "Setki policjantów utorowały Marszowi Równości drogę przez miasto pomimo prób zablokowania trasy przez ubranych na czarno i częściowo zamaskowanych ekstremistów" - czytamy.
„Za pomocą armatek wodnych i gazu łzawiącego powstrzymano najbardziej agresywnych chuliganów przed przerwaniem kordonu policyjnego i wyrwania tęczowych flag demonstrantom, którzy radośnie, lecz nieco bojaźliwie tańczyli” – czytamy w „TAZ”. Lesser zaznacza, że 21 najbardziej agresywnych uczestników kontrdemonstracji zostało zatrzymanych przez policję. 16 z nich stanie przed sądem. „TAZ” uznał akcję policji za sukces. Niemiecka gazeta podkreśla, że żadnemu uczestnikowi Marszu Równości nie stała się krzywda. Nie ucierpiał też żaden mieszkaniec Lublina i żaden turysta. „Lublin wszedł tym samym ostatecznie do Unii Europejskiej” – powiedział, cytowany przez „TAZ”, Tomasz Kitliński, znany w Polsce działacz ruchu LGBT - Deutsche Welle.
To, co się stało, to wynik skandalicznego hołubienia przez całe lata przez PiS skrajnych nacjonalistycznych odłamów - stwierdziła w "Faktach po Faktach" Joanna Senyszyn z SLD, odnosząc się do zamieszek na sobotnim Marszu Równości w Lublinie, sprowokowanych przez kontrmanifestantów. Drugi gość programu, Piotr Apel z Kukiz'15, wskazał, iż "policja pokazała, że nie ma akceptacji dla bandytów, dla przestępców, dla tych, którzy łamią zasady".
Jak ocenił Jacek Mazurczak z Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego, wydarzenia z Lublina nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. Bo od dawna eksperci zajmujący się bezpieczeństwem alarmowali, że w Polsce rosną w siłę organizacje radykalne.
- Przypomnijmy, że m.in. agendy ONZ czy Rada Europy zwracały uwagę, że w Polsce rozwijają się organizacje ekstremistyczne, a członkowie tych organizacji podlegają procesowi radykalizacji - mówił w rozmowie z Agatą Kowalską - Tok FM.
Rzucanie kamieniami, grożenie śmiercią, bijatyka, to naprawdę trzeba z tego być dumni. Rzucanie kamieniem w bliźniego swojego - wspaniałe katolickie zachowanie gdzie są katolicy, a kościół takie zachowanie potępienie.
Uschi Pawlik, z Fundacji Wiary i Tęczy powiedziała na marszu: chrześcijaństwo to jest miłość bliźniego. Tylko trzeba pamiętać, żądne przykazanie nie jest ważniejsze będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Media o marszu równości w Lublinie opisują na całym świecie, wiele piszą o polskiej homofobii i nienawiści do osób LGBT. Wśród mediów piszą o marszu miedzy innymi LGBT Nation, Pink News, GCN, Planet Transgender, niemiecki Bild, Instinct Magazine, Joe My God, gaysite.nl,
Patryk Kołbyko ma 18 lat i chciał dostać się do Rady Miasta Lublina ze wspólnej listy KWW Kukiz i Wolności. Po opublikowaniu w sieci jego zdjęcia ze słowami, które głosił w trakcie Marszu Równości ma ogromne problemy.
Szczególną uwagę zwrócił na siebie młody mężczyzna, który podczas przejścia marszu stał z wyciągniętą przed siebie pięścią. Na ramieniu miał biało-czerwoną opaskę. Według jednego z uczestników marszu miał krzyczeć do uczestników marszu: „Jesteście jak Bolszewicy! Wszystkich was wyrżniemy!” - spottedlublin.pl
Duńskie media narodowe o marszu
"Patriota Polski" i baloniki platformie partii - człowiek który niszczył balony to nazista śpiewał w prawicowym zespole.
Policja wykorzystuje nagrania z kamer miejskiego monitoringu celem zatrzymania osób, które złamały prawo podczas Marszu Równości. Do tej pory zatrzymano 21 osób.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz