niedziela, 26 czerwca 2011

News: Google wstydzi się gejów..., MSZ wysłało notę ws. Rydzyka do Watykanu

Sześć nastolatków z Nowego Jorku zostało oskarżonych o doprowadzenie do śmierci 18-letniego chłopaka, zabili tylko po to że postrzegali jego geja zostali oskarżani o morderstwo z przestępstwa nienawiści. Jeżeli skazani zostaną, oskarżeni mogą spędzić w więżeniu 25 lat.

Gazeta.pl: Tak. Google najwidoczniej wstydzi się osób o innej, niż powszechnie uznawana za standardową, orientacji seksualnej.

Skąd ten szokujący wniosek? Wystarczy uzmysłowić sobie, że mimo iż Google nader skrzętnie podmienia swoje logo - doodle - z okazji często zaskakujących a już z pewnością nie do końca oczywistych, czcząc sto-któreś urodziny dawno zmarłych kompozytorów. Czasem wspiera także bieżące wydarzenia, takie jak pierwszy dzień szkoły, zaćmienie księżyca, czy przelot komety. Starannie pomija jednak wydarzenia związane z ruchem Gay Pride, który tradycyjnie 'ożywia się', organizując parady na całym świecie w okresie letnim, ze szczególnym uwzględnieniem czerwca. Miesiąc ten zresztą niejako kojarzy się już z tęczową flagą i barwnymi przemarszami osób, które nie wstydzą się własnej orientacji seksualnej.

Ku naszemu zdziwieniu rzecznik prasowy Google twierdzi:
W trakcie czerwca Google włącza się w celebracje LGBT (lesbian, gay, bisexual, transgender) Pride. Niektóre wyniki wyszukiwania związane z LGBT Pride ozdabiane są tęczą, która pokazuje się na końcu pola przeznaczonego do wpisywania haseł.

Z pewnych względów można jednak sądzić, że osoby, które nie są zainteresowane wspomnianym ruchem nie będą także wpisywać odpowiednich haseł wyszukiwania. Co innego gdyby flaga ozdabiała Google'owe Doodle. Wtedy być może wydarzeniami zainteresowałby się ktoś spoza ścisłego kręgu.

Pozwoliliśmy sobie wyszukać kilka haseł, które można by wiązać z ruchem LGBT lub Gay Pride. Flaga rzeczywiście zostaje wyświetlona, ale niestety wyłącznie w odpowiedzi na niektóre hasła i to wpisane w języku angielskim. Chyba nie można nazwać tego silnym wsparciem ze strony Google.

Pytanie tylko, czy flaga w tego typu wynikach wyszukiwania bardziej nie śmieszy niż skłania do przemyśleń. Wystarczy pobieżnie przejrzeć wyniki aby zorientować się, że dopiero na drugiej stronie pojawia się związana z ruchem witryna. I ta jednak tonie w morzu stron oferujących pornograficzne treści.

TVN24: Jest reakcja MSZ na wypowiedź o. Rydzyka w Brukseli, który o Polsce mówił m.in., że to kraj totalitarny. W sobotę rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki poinformował, że nota dyplomatyczna w tej sprawie została przekazana do Watykanu. To protest przeciwko szkodzeniu wizerunkowi Polski za granicą i prośba o interwencję.

- Dzisiaj ambasador Hanna Suchocka przekazała notę dyplomatyczną Sekretariatowi Stanu Stolicy Apostolskiej. W nocie tej rząd polski protestuje przeciwko tego typu osłabianiu i szkodzeniu wizerunkowi Polski za granicą i prosi Stolicę Apostolską, której podlegają zakony w Kościele Katolickim, o podjęcie działań, które zapobiegną tego typu działaniom w przyszłości - powiedział Marcin Bosacki.

Wypowiedź redemptorysty wywołała burzę. Już we wtorek, tuż po seminarium w Brukseli, słowa o. Rydzyka skrytykował wiceszef frakcji konserwatystów w PE (EKR) Brytyjczyk Timothy Kirkhope. Przeciwko wypowiedzi w środę zaprotestowali w specjalnym liście do Kirkhope'a europosłowie PO i PSL. Samo MSZ od czwartku zapowiadało, że zareaguje na słowa Rydzyka. Informował o tym na Twitterze szef resortu Radosław Sikorski. Nie wydał jednak oficjalnego komunikatu.

W piątek do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. Ocenił, że szef Radia Maryja złamał regułę, że 'o swojej ojczyźnie staramy się nie mówić źle wtedy, kiedy jesteśmy za granicą'.
Czy coś da już tyle lat Watykan milczy na temat Rydzyka, a nie mówić milczy polski kościół katolicki wolą sprzątać sprawę pod dywan najczęściej tak robi się w kościele i Watykanie np afery pedofilskie czy finansowe.
 Gazeta Wyborcza: Kampania wyborcza PIS obrażać wszytki wcześniej lesbijek i gejów teraz na czas całą Polskę.  PiS wyśle list do partii zasiadających w PE, w którym poinformuje je, że tygodnik "Economist" uznał Polskę za "wadliwą demokrację". Partia Jarosława Kaczyńskiego zrobi to tuż przed inauguracją naszej prezydencji - zapowiedział Zbigniew Ziobro, który bronił dziś o. Rydzyka podpierając się publikację tygodnika. - Można mówić o praktykach totalitarnych - dodał.

Zbigniew Ziobro broniąc słów ojca dyrektora wyciągnął zeszłoroczne zestawienie tygodnika 'Economist', który zaliczył Polskę do wadliwych demokracji. - Premier Donald Tusk powinien się dowiedzieć, że pod jego rządami Polskę w tym raporcie prześcignęły takie państwa jak Jamajka, Trynidad i Tobago czy Botswana - mówi europoseł.

Były minister sprawiedliwości nie dodał, że dokładnie tak samo było za rządów Prawa i Sprawiedliwości. W zeszłym roku ten sam tygodnik do wadliwych demokracji zaliczył również Grecję, Włochy i Francję. Jako jedyne państwo 'w pełni demokratyczne' z nowo przyjętych do Unii tygodnik uznał Czechy.

Wskaźnik demokracji opiera się na 60 wskaźnikach pogrupowanych w pięciu różnych kategoriach: proces wyborczy i pluralizm, swobody obywatelskie, funkcjonowanie administracji publicznej, partycypacja polityczna oraz kultura polityczna. Kraje zostały podzielone na 'demokracje pełne', 'demokracje wadliwe', 'systemy hybrydowe' oraz na 'systemy autorytarne'.

Rydzyk mówił miedzy innymi że Polsce nie rządzą Polacy znaczy że PIS też nie są polakami po rządzili w Polsce już, krytykują inny ale sami to nie widzą nic u siebie błędów PIS zalicza się do partii totalitarny gdzie nie ma demokracji kto jest przeciw szefowi do usuwają go. Kaczyński wygląda jak Stalin też trzymał mocną ręką w partii.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz