niedziela, 27 maja 2018

Wiec pod Sejmem z poparciem dla Matek strajkujących dla swych dzieci z niepełnosprawnościami


Przed Sejmem trwa akcja "Dzień SuperMatki", w ramach której o godz. 14 zaczęli zbierać się popierający protest osób niepełnosprawnych. Na manifestację przybyła Janina Ochojska. Prezes PAH najpierw odczytała list protestujących w Sejmie, a następnie list siostry Małgorzaty Chmielewskiej, która chciała wziąć udział w manifestacji, ale musiała opiekować się swoim niepełnosprawnym  synem.

- Polskę stać na poprawę losu najsłabszych. Potrzeba dobrej woli, bez wyrachowania. Jeśli marzenia tysięcy ludzi o lepszym życiu się spełnią wygrani będziemy wszyscy politycy, ludzie sprawni i niesprawni, którzy nie mogą liczyć na własne siły - napisała w liście siostra Chmielewska. (gazeta.pl)

Uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska powiedziała, że chciałaby uściskać i pocałować matki protestujące w Sejmie, ale nie może wejść do środka. – To nic, wyjdziemy stąd zwycięskie, to jest pewne – przekonywała.

Odniosła się też do samego Powstania Warszawskiego. – Wybuchło, ponieważ 27 lipca Niemcy ogłosili, że mają stanąć do kopania umocnień sto tysięcy mężczyzn i kobiet. Wtedy warszawiacy zrozumieli, że nie ocaleje kamień na kamieniu z naszego miasta, że nikt nie ujdzie z tego miasta, kto jest młody, bo go wyłapią – relacjonował.

Jak zaznaczyła, wtedy matki zdecydowały o tym, że Powstanie mogło się rozpocząć. – Bez zgody ludności cywilnej, wojsko nie zaczęłoby. Matki zdecydowały i dlatego pozwoliły nam pójść - zaznaczyła. (TVN Warszawa)

Przed Sejmem odbywał się manifestacja poparcia dla protestujących osób niepełnosprawnych i ich rodziców. Wśród obecnych - Janina Ochojska, Wanda Traczyk-Stawska i Dorota Stalińska. Aktorka w ostrych słowach skrytykowała rząd za pogardę wobec najsłabszych.

Swój sprzeciw wobec braku dialogu z protestującymi w ostrych słowach wyraziła obecna na wiecu Dorota Stalińska. Aktorka mówiła o pogardzie i braku zrozumienia u rządzących w stosunku do matek, które walczą o godność swoich dzieci.

Czy to możliwe, że my mamy rząd złożony z ludzi, z których nikt nie mam matki? Czy tam są same sieroty? Oni nie rozumieją walki matki o dobro i godność swojego dziecka? Co to za rząd, który gardzi swoimi obywatelami i okazuje przed nami i światem pogardę dla najsłabszych? Pozamykaliście matki, jak małpy w klatce - Gazeta.pl

Karolina Hamer, pod sejmem


Retransmisja protestu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz