niedziela, 13 maja 2018

Prymas Belgii chce ceremonii ślubnej dla par jednopłciowy


Kardynał Jozef de Kesel w zeszłym tygodniu spotkał się z przedstawicielami flamandzkich środowisk LGBT. Spotkanie to zaowocowało deklaracją o tym, że kościół katolicki powinien bardziej respektować sposób, w jaki osoby LGBT przeżywają swoją seksualność. De Kesel chce, aby pary nieheteronormatywne mogły mieć w kościele swoją ceremonię, podobną do ślubnej.

– Stosunek Kościoła do homoseksualizmu bardzo się zmienił w ostatnich latach. Problemem jest jednak Afryka, Azja, i przede wszystkim niektóre kraje Europy Wschodniej, które nadal pozostają w tyle – powiedział de Kesel. Zaznaczył, że chciałby wprowadzić ceremonię religijną dla par jednopłciowych pragnących rozpocząć wspólne życie. Ceremonia ta nie powinna być jednak, co zaznaczył, mylona z małżeństwem, więc będzie pozbawiona elementu wymiany obrączek.
Natomiast rzecznik prasowy brukselskiej kurii nie zdementował słów pryncypała, ale był bardzo ostrożny w swoim komentarzu: stwierdził, że z całą pewnością ceremonii, o której mówił de Kesel, nie ma charakteru błogosławieństwa.

Prymas Holandii postanowił wydać specjalne oświadczenie, w którym odniósł się zarówno do propozycji metropolity Brukseli, jak i do decyzji niemieckiego episkopatu o interkomunii. W jego opinii otwieranie się kościoła na osoby LGBT „stoi w radykalnej sprzeczności z nauczaniem Kościoła, opartym na Piśmie Świętym”. (Strajk.eu)

Nie Kościół katolicki bieszę z inny kościół gdzie takie śluby to normą.

"Wasza miłość do siebie nawzajem jest błogosławieństwem dla nas wszystkich, ponieważ jest odbiciem Bożej miłości do tego świata." Podczas ślubu Matta i Justina w kościele św. Jana na Lafayette Square, który jest kościołem po drugiej stronie ulicy od Białego Domu, do którego uczęszczają wszyscy prezydenci USA. Kościół należy do episkopalnego zgromadzenia, który uznaje równość małżeńską.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz