piątek, 1 grudnia 2017

News: Zofia Czerwińska, Kampania Open to All, Kinga Kosińska, Lambda Warszawa, Agnieszka Holland ...


- To są ludzie, którzy mają tak rozbudowany narcyzm, że nie są w stanie pogodzić się z rzeczywistością. Używają wszelkich narzędzi władzy, żeby mścić się na całym świecie za swoje niepowodzenia. To jest ciekawa psychologia dla reżysera, scenarzysty, pisarza. Jednak żyć pod takimi ludźmi jest strasznie niebezpieczne - stwierdziła reżyserka Agnieszka Holland w programie "Kropka nad i" TVN24 mówiąc o Kaczyńskim i Ziobrze.

na zdjęciu: Zofia Czerwińka (foto: Agata Kubis)
Aktorka Zofia Czerwińska (Balcerkowa w kultowym serialu "Alternatywy 4", znana także m.in. z "Misia" i "Czterdziestolatka") w wywiadzie w najnowszej "Replice":

"Jak poszłam na studia, to przekonałam się, że geje do mnie lgną i zresztą ja do nich też. Całe życie przyjaźnię się z bardzo wieloma gejami. Do dziś. Ja w jakiś sposób ich przyciągam. Jak poznam pięć nowych osób i wśród nich będzie jeden gej, to za chwilę się okaże, że to właśnie z nim się najbardziej zaprzyjaźnię."

"Nie czarujmy się, homoseksualiści często spotykają się z hejtem, więc bardzo dobrze potrafią wyczuć człowieka, który akurat jest im życzliwy. Łapią mnie tym swoim radarem."

"Jak ktoś jest podły człowiek, to mu gejostwo nie pomoże, i będzie podły. Ale wielu gejów przez to, co przeszli w związku ze swoją orientacją, ma jakąś taką, powiedziałabym, większą życzliwość dla ludzi, więcej człowieczeństwa. Choć padalce też się zdarzają.

A z drugiej strony są ludzie, którzy nie potrafią opanować jakiejś nagłej rezerwy, jakiegoś chłodu, gdy tylko dowiedzą się, że ktoś jest gejem i mają z nim do czynienia. Nieraz to obserwowałam. Gdy pytałam, to mówili: „Ach, wiesz, bo ja to nie wiem, jak z nimi rozmawiać”. Jak to jak, k…? Normalnie!"

Cały wywiad Mariusza Kurca i Krzysztofa Tomasika z Zofią Czerwińską - do przeczytania w najnowszej "Replice", dostępnej na allegro i w prenumeracie.

Kinga Kosińska działaczka transpłciowa i członkini Wiary i Tęczy, dla Stowarzyszenia Teczowki z Katowic.

"W naszej kulturze, obyczajowości osoby transpłciowe płacą ogromną cenę za ujawnienie swojej tożsamości. Ponoszą przy tym ogromne ryzyko. Niebezpieczeństwo jest tym większe gdy ta tożsamość zostanie odkryta nagle. Wtedy reakcje ludzi wychowanych, przyzwyczajonych do hetero i cisnormatywności bywają bardzo gwałtowne. Napięcie związane ze szkalowaniem publicznym transpłciowości mające wymiar transfobicznych żartów, komentarzy, opinii odbija się na samoocenie oraz ogólno pojętym stanie psychicznym osób z historią transpłciową. Może to wpływać na przyzwolenie na przemoc. Zwłaszcza gdy kobieta transpłciowa uważa iż zasługuje na reakcje przemocową ze strony partnera gdyż nie jest w pojęciu społecznym "prawdziwą kobietą" więc jest to cena jaką "musi zapłacić". Ważna jest świadomość i budowanie jej iż każda kobieta, bez względu na swoją sytuację i historię życiową ma takie samo prawo do poszanowania swojej godności i nietykalności fizycznej. Kobiety transpłciowe są często traktowane jako przedmiot pożądania, uprzedmiotawiający je w oczach mężczyzn. Traktuje się je jako fetyszystyczną przygodę. Każdy ma prawo do świadomego decydowania o swoim życiu seksualnym i zasadach jakimi ono się kieruje. Jednak dopiero gdy w powszechnej opinii publicznej status kobiet i osób transpłciowych zostanie zrównany, wpłynie to na zwiększone poczucie bezpieczeństwa oraz społecznego spełnienia osób zainteresowanych. Często szokiem jest gdy w zaawansowanej tranzycji osoba w nowej roli społecznej zdaje sobie sprawę jaka w istocie jest sytuacja kobiet. Komentarze na ulicy, niższe uznanie kompetencji na rynku pracy, ryzyko zagrażających zachowań ze strony mężczyzn gdy przebywa się w miejscu publicznym samotnie. Można powiedzieć iż transfobia jest nasiloną reakcją na rezygnację z przynależności do płci wyższej w mniemaniu agresorów i podkreśleniem niższości ofiary, która teraz musi się do niej dostosować. Młode osoby transpłciowe są tej sytuacji coraz bardziej świadome dlatego tak często, coraz częściej identyfikują się z postulatami feministek, które tak naprawdę nie znają podziału na płeć. Tutaj chodzi przede wszystkim o humanizm i uznanie praw do samorealizacji i bezpieczeństwa każdej jednostki bez względu na płeć."

Nie zgadzasz się na stosowanie żadnych form przemocy? Zostań sojuszniczką/sojusznikiem kampanii i dołącz do akcji 16 dni akcji przeciw przemocy ze względu na płeć na śląsku. Wydrukujcie planszę https://goo.gl/vxpqB5 i podeślijcie foto z charakterystycznego miejsca Waszej miejscowości na adres 16dnislaskie@teczowka.org.pl

 Kilka dni temu Lambda Warszawa stworzyła inną rewolucyjną kampanię, tym razem dotyczącą przemocy wobec osób LGBT+. Zamiast groźnych słów i mrocznych kadrów, jej twórcy pokazują na pozór szczęśliwą rodzinę. Wszystko wygląda dokładnie jak w reklamie telewizyjnej do czasu, kiedy ojciec, jak gdyby nigdy nic, mówi do swojego syna „pedale”. Nagle świat kolorowego, sztucznego i słodkiego jak landrynka niedzielnego, „tradycyjnego” obiadu, który widzieliśmy miliony razy w różnych spotach reklamowych, rozpada się i obnaża smutną prawdę.

 „Większość osób biorąca udział w tworzeniu spotu robiła to dla nas za darmo – tylko dlatego, że spodobał im się pomysł na film i kampanię. Czegoś takiego nikt jednak jeszcze nie robił. Mieliśmy tylko jeden dzień zdjęciowy, w którym trzeba było zebrać całą ekipę – prawie 30 osób – był reżyser Bartosz Kruhlik i operator Patrik Skonieczny, a do tego cały szereg oświetleniowców i dźwiękowców. Kręciliśmy w mieszkaniu Krzysia Kliszczyńskiego – jednego z członków założycieli Lambdy – w przedwojennej kamienicy na Chmielnej. Cały sprzęt nie zmieścił się w mieszkaniu, więc jego część i bufet zainstalowaliśmy na klatce schodowej. Dodatkowo dzień był wyjątkowo pochmurny, oświetlenie planu tak, żeby wyglądał na słoneczne niedzielne popołudnie, to było dopiero wyzwanie. Ale determinacja była duża i udało się”. (...) - Vice News.

Pinksixty News wiadomości LGBT



Były oficer marynarki Frank Letourneau, który opuścił wojsko w 1970 r. Po oskarżeniu go o homoseksualizm, mówi, że był "pod wrażeniem" formalnych przeprosin premiera Kanady Justina Trudeau w sprawie dyskryminacji anty-LGBTQ.



Kampania Open to All która wspiera wiele organizacji od afroamerykanów po LGBT, dotyczące nie długo sprawa przed Sądem Najwyższym USA na temat cukiernika który odmówił parzę jednopłciowej tortu, z powodu "chrześcijański przekonań", został ukarany za dyskryminację przez sądy.

Open to All kampania która pokazuje co to będzie znaczyć że wyrok będzie po jego stronie, miedzy innymi może uderzyć w inny i też osoby hetero. Będzie można odmawiać innym jak rasista odmówi czarnej rodzinie sprzedaży lodów.




Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz