Myślę, że ponad dwadzieścia pięć procent piłkarzy jest gejami. To więcej niż średni wynik w społeczeństwach. Żyjemy w bliskim kontakcie, zamkniętym, męskim świecie, gdzie zawiązujesz mocne relacje z ludźmi, o których wiesz wszystko – to słowa Justina Fashanu, byłego napastnika m.in. Norwich City, który jako pierwszy piłkarz miał odwagę przyznać się do homoseksualizmu. Zapłacił za to najwyższą z możliwych cen. Stracił życie.
Rewelacyjny dokument wyprodukowany przez Netflix – „Forbidden Games”, który miał premierę w tym roku, opowiada o drodze, jaką przebył Fashanu, pokazując, że będąc innym nie masz szans, ponieważ społeczeństwo zawsze pokaże ci środkowy palec, a być może odwróci się od ciebie nawet rodzina. Na koniec, aby dłużej nie musieć się wstydzić i nie sprawiać nikomu problemów swoją egzystencją, sięgniesz po sznur. (...)
Fashanu wychował się w domu dziecka, do którego został oddany z bratem. W drodze losowania – matka uznała, że nie poradzi sobie z czwórką dzieci, więc zajmie się tylko dwójką. Padło na Justina i Johna. Justin był silniejszy, zajął się więc bratem i stał się dla niego autorytetem. Tak było przez wiele lat, poprzez dorastanie w rodzinie zastępczej, gdzie dwaj czarnoskórzy chłopcy mogli czuć się nieco dziwnie wśród samych białych, starszych osób. Tak było w szkole, a potem w klubie. (...)
Ciało Fashanu, wiszące w garażu w dzielnicy Shoreditch w Londynie, ma być wyrzutem sumienia wszystkich. Matki, która go oddała, czego nigdy nie zrozumiał. Ojca, którego próbował nawet odnaleźć w Nigerii, ale znalazł w nim jedynie rozczarowanie. Brata, którego świeczki w oczach w filmie „Forbidden Games” nie zmienią już tego, co się stało. Wszystkich trenerów (w tym Briana Clougha), dziennikarzy, kolegów, którzy uważali go za gorszego. (...)
Joey Barton, który uznał, że homoseksualni piłkarze muszą dziś czekać na emeryturę, by móc przestać być osądzanymi przez innych w kategoriach istot ludzkich. – Ale to nawet zrozumiałe, skoro wyprane mózgi fanatyków wciąż wierzą w fikcyjną książkę napisaną 2000 lat temu. W mojej opinii bycie religijnym ekstremistą w jakimkolwiek wydaniu oznacza bycie skończonym idiotą (...) - Przegląd Sportowy.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał już drugi w ostatnich latach wyrok przeciwko Włochom, w którym karze państwo za brak regulacji prawnych umożliwiających zawieranie parom jednopłciowym związków partnerskich i małżeństw lub uznających ich małżeństwa zawarte za granicą. Okazuje się, że takie rozstrzygnięcie będzie miało też konsekwencje dla Polski.
- W praktyce wykonywanie wyroków Trybunału zależy od dobrej woli państwa. Państwem-stroną Konwencji jest m.in. Rosja, której często zdarza się nie wykonywać wyroków stwierdzających naruszenie Konwencji. Takie państwo naraża się na to, że kolejna osoba wniesie skargę w podobnej sprawie i znowu wygra. Odnosząc to do Polski i braku instytucjonalizacji związków tej samej płci, jeśli Polska przegra w takiej sprawie przed Trybunałem i mimo to nie wprowadzi żadnych regulacji prawnych, powinna liczyć się z tym, że coraz więcej par może zacząć wnosić podobne skargi do Trybunału i wygrywać, otrzymując jednocześnie stosowne zadośćuczynienia. Być może również nacisk finansowy odegra pewną rolę w skłonieniu decydentów politycznych do wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych - tłumaczy adw. Paweł Knut z Kampanii Przeciw Homofobii.
Ignorowanie wyroków Trybunału miałoby też bardzo negatywny wpływ na wizerunek naszego kraju i międzynarodową dyplomację. Jest bowiem standardem, aby wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka akceptować, a jego wskazania realizować. Sytuacją niespotykaną, a już na pewno wśród krajów rozwiniętych i szanujących demokratyczne postanowienia, jest polemika z orzeczeniami Trybunału. Naiwne jest myślenie, że wyrok w sprawie Włoch wzbudzi jakąkolwiek refleksję w przedstawicielach polskiego rządu, ale sytuacja może się zmienić, gdy podobny zapadnie i w naszej sprawie. Jedna z polskich skarg został złożona - podobnie jak rozstrzygnięta już włoska - w 2012 roku, więc jej finał może mieć miejsce już niebawem. (...) -Piotr Grabarczyk dla Wirtualnej Polski.
Kolejne zwycięstwo - tym razem w Wielkiej Brytanii. Para dziewczyn, Laura Hineson i Rachel Morgan starały się o dziecko. Ostatecznie zwróciły się o pomoc do NHS (brytyjskiego odpowiednika naszego NFZ), który jednakże odmówił wsparcia i zachęcił do skorzystania z prywatnej lecznicy. Jak można się domyślać, terapia kosztowała grube tysiące funtów.
Laura i Rachel pozwały NHS - i wygrały! Będą mogły skorzystać z procedury in vitro bez dopłat tak jak każda różnopłciowa para. Koniec dyskryminacji - Akceptacja.
Dziesięciu mężczyzn skazano w Indonezji na 2 lata więzienia za homoseksualizm. Zawinili tym, że - zdaniem sądu - brali udział w gejowskiej erotycznej imprezie, na której się rozbierali i onanizowali.
Indonezja jest największym islamskim krajem na świecie (260 mln mieszkańców, z czego 87% deklaruje islam) a zarazem jednym z niewielu islamskich krajów, w których homoseksualizm jest legalny (poza jedną prowincją: Aceh, gdzie jest nielegalny).
Rosnąca homofobia władz objawia się tym, że - pomimo niewprowadzenia wprost nielegalności homoseksualizmu - kara się za homoseksualizm, wykorzystując prawo przeciwko... pornografii z 2008 r. Zresztą, wyrok sądu przypadł na ten sam dzień, gdy Sąd Najwyższy kraju zablokował ustawę mającą zdelegalizować homoseksualizm całkowicie - czyli próby delegalizacji są - Replika.
Pinksixty News wiadomości LGBT
Gościem Magdy Ohme była Halina Zień - mama Macieja Zienia, jego orientacja była trudna do przyjęcia na początku.
Piłkarz Liam Davis który pierwszy który grał na Wembrey, jest jedyny ujawniony gej piłkarz w Anglii. Wywiad z nim na The Telegraph.
41 miliony Amerykanów żyje w skrajnej biedzie, np wiele biedny bezdomny w Los Angeles mają problem z toaletami, jest mniej niż mają uchodźcy z Syrii w obozie ONZ.
Znów kontrowersje administracja Trumpa zakazała najwyższym urzędnikom ds. Zdrowia publicznego stosowania siedmiu słów lub zwrotów odnoszących się do aborcji, seksualności i nauki w oficjalnych dokumentach, piszę The Washington Post.
Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz