poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Aktor z znany z roli Jezusa wychodzi z szafy wyznaje jestem gejem i muzułmanin


Aktor Haaz Sleiman, znany z serialu siostra Jacki (Nurse Jackie), czy też zagrał Jezusa w filmie "zabić Jezusa" od National Geographic Channel (jak to przeżyją prawicowcy Jezusa grał nie tylko muzułmanin i jeszcze gej) wychodzi z szafy, po ośmiu latach zaprzedaniu że nie jest gejem, zaakceptował się.

Wcześniej zaprzeczył, że jest gejem w wywiadzie w 2009 roku. "Byłem taki zszokowany. Zamarzłem. Moje ciało zaczęło trząść się. I skłamałem i powiedziałem, że jestem hetero."

Mówi w wideo, Sleiman wyjaśnił, że inspirował, aby ujawnić się po tym jak wskaźniki zabójstw osób LGBT jest wysoka. "Nowe badania pokazują, w tym roku więcej osób LGBTQ w Stanach Zjednoczonych zostało zamordowanych niż w całym 2016 roku." "Więc ten film jest moją odpowiedzią na ten raport". "Jestem gejem, jestem muzułmaninem, jestem Arabem i też jestem Amerykaninem", powiedział.

I więcej jeszcze powiem. Nie tylko jestem gejem - jestem pasywny w seksie. Nie tylko jestem pasywny w seksie - jestem mega pasywny w seksie - co oznacza, że naprawdę lubię być bzykany w wiecie-co.

Na koniec wideo, przekazał potężną wiadomość do homofobów z całego świata. "Jeśli kiedykolwiek przyjedziesz do mnie, żeby mnie zabić tylko dlatego, że jestem gejem, to was zniszczę". "Być może jestem gejem i może jestem miły facetem, ale nie daj się zwieść, na serio się z wami zabawię - powiedział. (GayStarNews/Replika)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz