piątek, 11 sierpnia 2017

Tożsamość płciowa - binarność


Choć wiele osób dopiero zaczyna u nas głośno bycia transseksualną osobą, ale pomysł bycia nie-binarnym wciąż budzi wielu krzyku. Jeszcze w naszym kraju gdzie słowo "rewolucja gender", wielu dostają czerwonej gorączki.

Nie-binarna płeć oznacza po prostu, że nie identyfikuje jako mężczyzna lub kobieta. Ale również wielu nie binarnych osób nadal uważa się że to część społeczność trans. Oto kilka poniżej świetnych filmów, aby sprawdzić, co oznacza być binarnym.

Tożsamość płciowa, nieograniczona już binarnym podziałem na dziewczyny i chłopców, to zupełnie nowe zagadnienie. Czy nauka może pomóc nam się w nim odnaleźć?

W liceum uczyliśmy się, że płeć dziecka określają chromosomy płciowe. Kropka. XX oznacza dziewczynkę, a XY chłopca. Czasem nie jest to jednak takie proste. Dziś wiemy, że poszczególne elementy „męskości” i „kobiecości” nie zawsze są idealnie uporządkowane. Zestaw chromosomów XX nie gwarantuje obecności jajników, pochwy, estrogenu, utożsamiania się z płcią kobiecą i kobiecego zachowania, a kombinacja XY nie zawsze powoduje wykształcenie się jąder, penisa, produkcję testosteronu, utożsamianie się z płcią męską i zachowanie typowe dla mężczyzn. Zdarza się, że osoba z chromosomami XX pod względem anatomicznym, fizjologicznym i psychologicznym bardziej przypomina mężczyznę i odwrotnie.

Emily Brooks, 27 lat, ma autyzm i mówi o sobie, że jest niebinarna, chociaż nadal posługuje się imieniem nadanym jej po urodzeniu. Jest szczupła, ma w połowie ogoloną głowę i blond włosy z turkusowymi pasemkami, a na nosie hipsterskie okulary. Niedawno skończyła studia na City University of New York poświęcone niepełnosprawności i chciałaby tworzyć bezpieczne miejsca dla osób określających się terminem gender nonconforming (w najszerszym jego znaczeniu) i cierpiących na zaburzenia autystyczne. Takie osoby muszą zmagać się i z dyskryminacją ze względu na niepełnosprawność, i z transfobią – stwierdziła podczas naszego spotkania w barze na Manhattanie. – Nie można zakładać, że miejsce, w którym szczególną uwagę zwraca się na komfort osób autystycznych, będzie też przyjazne dla osób z zaburzeniami rozwoju płci i odwrotnie.

Ale obecnie w szczególności młodzi ludzie kwestionują nie tylko płeć przypisaną im po urodzeniu, ale także samą koncepcję binarnego podziału płci. – Nie utożsamiam się z cechami, które według społeczeństwa określają dziewczynę lub chłopaka – powiedziała 22-letnia Miley Cyrus w wywiadzie dla magazynu Out w 2015 r. – Musiałam to sobie uświadomić. Nie przeszkadza mi bycie dziewczyną, tylko zaszufladkowanie.

Osoby z pokolenia Miley Cyrus częściej niż ich rodzice myślą o płci jako niebinarnym spektrum. Badanie przeprowadzone ostatnio na próbie tysiąca millenialsów (osób urodzonych między rokiem 1980 a 2000) w wieku 18–34 lat pokazało, że połowa z nich uważa, iż „płeć stanowi spektrum i że niektóre osoby nie mieszczą się w tradycyjnych kategoriach”. W dodatku sporo młodych osób spośród tej grupy określa się jako niebinarne, jak podaje Human Rights Campaign. W 2012 r. organizacja ta przeprowadziła ankietę wśród 10 tys. nastolatków LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transgenderowych) w wieku od 13 do 17 lat. Okazało się, że 6 proc. z nich określało się jako osoby genderfluid, androgyniczne lub innym terminem spoza binarnego systemu.

Młodzi ludzie poszukujący swojego miejsca na spektrum często wybierają zaimek, który chcieliby, aby w odniesieniu do nich stosowano. Nawet jeśli nie czują się stuprocentową dziewczyną czy stuprocentowym chłopakiem, mogą zdecydować się na „on” lub „ona”, jak Emily Brooks. Wielu wybiera jednak zaimek niewskazujący na płeć, np. angielskie they, lub wymyślony – zie. (...)

Coraz więcej dzieci uznaje się za niebinarne, co stanowi dla rodziców nowe wyzwanie. Weźmy na przykład E., która gdy spotkałyśmy się w maju, nadal używała żeńskich zaimków i zmagała się z poszukiwaniem własnego miejsca na spektrum płci. Jej matce, Jane, również nie było łatwo zadbać o to, aby E. była bezpieczna, nie będąc typową dziewczyną ani typowym chłopakiem.

Dla nastolatka bycie „neutralnym płciowo” jest raczej trudne. Biologia w końcu daje o sobie znać. Można jednak nieco opóźnić jej działanie, podając leki hamujące dojrzewanie, co daje dzieciom niepewnym swojej płci trochę czasu. Jeśli dziecko osiągnie wiek 16 lat i zdecyduje, że jednak nie jest osobą transgenderową, uważa się, że efekty hamowania dojrzewania można odwrócić. Takie dziecko przestaje przyjmować leki i dojrzewa, nabierając kolejnych cech płci przypisanej mu po urodzeniu. W przypadku dzieci, które w wieku 16 lat będą chciały zmienić płeć, przyjmowanie takich leków może ułatwić cały proces. Mogą zacząć przyjmować hormony typowe dla przeciwnej płci i dojrzewać już zgodnie ze swoim wyborem, nie wykształciwszy drugorzędnych cech płciowych, takich jak piersi, owłosienie na ciele lub niski głos, które może być trudno cofnąć. (...)

– Jeśli chłopiec zachowuje się jak dziewczyna (chce mieć długie włosy, przymierzać buty mamy albo nosić sukienki i bawić się lalkami), mówi sobie: „Zachowuję się jak dziewczyna, więc muszę być dziewczyną” – powiedział mi Vilain. Zaś takie preferencje to ekspresje tożsamości płciowej, a nie tożsamość jako taka. Vilain uważa, że rodzice powinni podejść do sprawy spokojnie i przypomnieć chłopcu, że może robić to samo co dziewczyny, ale nie oznacza to, że jest dziewczyną.

Zgodnie z zaleceniami Vilaina Mack próbowała wytłumaczyć mu, że chłopiec może robić różne rzeczy. – Powtarzałam mu, że może być chłopcem i bawić się Barbie, nosić, cokolwiek mu się spodoba: sukienki, spódnice, błyskotki – mówi Mack w swoim podcaście How to be a Girl. – Ale moje dziecko mówiło: nie, jestem dziewczynką.

W końcu po roku walki Mack pozwoliła swojemu czteroletniemu dziecku wybrać dziewczęce imię, używać żeńskich zaimków i pójść do przedszkola jako dziewczynka. Prawie natychmiast zniknęło przygnębienie. W podcaście, który ukazał się dwa lata później, Mack opowiadała, że jej transgenderowa córka, sześciolatka, „kocha być dziewczynką prawdopodobnie najbardziej ze wszystkich dziewczyn na świecie”.

Twierdząc, że nie należy zachęcać każdego dziecka, które zapragnie być chłopcem albo dziewczynką, Vilain zraża do siebie niektórych transgenderowych aktywistów. Podkreśla jednak, że stara się nie myśleć stereotypami dotyczącymi płci. Próbuję być orędownikiem różnorodnej ekspresji tożsamości płciowej. Chłopcy czy mężczyźni mogą mieć długie włosy, lubić taniec i operę, nosić sukienki, jeśli mają na to ochotę, kochać mężczyzn, ale nie oznacza to, że są dziewczynami.

A dziewczyny mogą golić głowy, przekłuwać różne części ciała, nosić spodnie, lubić fizykę, kochać kobiety, ale to nie oznacza, że są chłopakami – napisał mi w nocy w mailu, nawiązując do naszej rozmowy telefonicznej. (...) Więcej o tożsamości płciowej National Geographic.

The Guardian film o pięciu nie-binarnych osobach dzielą z swoimi niepowtarzalnymi przeżyciami, nie są ani mężczyzną, ani kobietą


W filmie BBC, osoby które identyfikują się jako nie-binarne, wyznają najbardziej irytujące i nieuprzejme pytania, zapytano ich o tożsamość płciową.


Inny film od NowThis, może trochę nieco przestarzały, pochodzi z roku 2015, omawia, ile krajów na całym świecie legalnie rozpoznaje więcej płci niż tylko mężczyzna lub kobieta. Są to między innymi Meksyk, Indie, Szwecja i Australia.


Filmy Daily Xtra pięć osób dyskusja na temat randek i bycia binarnym



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz