niedziela, 20 sierpnia 2017

Gej który przeżył zamach w Manchesterze i Barcelonie


Chris Pawley był w czwartek w pobliżu La Rambli, gdy kierowany przez zamachowca samochód zaczął taranować na niej przechodniów. 30-latkowi nic się nie stało, ale był to już drugi raz, gdy uniknął śmierci z rąk terrorystów - w maju był na koncercie w Manchesterze, gdzie wysadził się w powietrze zamachowiec samobójca.

Chris Pawley przyjechał do Barcelony wraz ze swoim partnerem. Gdy doszło do ataku na La Rambli, zaczął wszystko filmować. - Byliśmy w tym miejscu po ataku. Dopiero co wróciliśmy do hotelu, gdy zaskoczył nas zamach. Nie mogę w to uwierzyć - powiedział w wywiadzie "Manchester Evening News". - Wszędzie pojawiła się policja i karetki pogotowia, a sklepy zaczęły zamykać witryny - relacjonował.

To już drugi zamach terrorystyczny, który przeżył Pawley. 22 maja był na koncercie Ariany Grande w Manchesterze, gdzie w ataku zamachowca samobójcy zginęły 22 osoby, a około 250 zostało rannych. 30-latek wyszedł z koncertu tuż przed tym, jak doszło do eksplozji. (TVN24/New Now Next)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz