sobota, 22 października 2016

Sejm uchwalił dzień rodzin ale nie dla samotny rodzin, adopcyjny i homoseksualny


Miłość Nie Wyklucza: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zatroskany o przyszłość rodziny opartej na trwałym związku mężczyzny i kobiety..." - te słowa otwierają tekst uchwały o ustanowieniu 22 października Dniem Praw Rodziny, którą dziś przegłosował polski parlament.

W uzasadnieniu uchwały padają odwołania do art. 18 i art. 71 Konstytucji. Posłowie i posłanki przeoczyli jednak fakt, że artykuły te nie definiują rodziny jako związku kobiety i mężczyzny. Co więcej, w art. 71 czytamy:

"Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i NIEPEŁNE, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych".

Gdzie tu logika?

Jak widać przyszłość samotnych matek i ojców, par jednopłciowych - również tych wychowujących dzieci - oraz rodzin zastępczych nie wzbudza w posłach i posłankach porównywalnej troski, a Konstytucję czytają oni wybiórczo.

Oto jak głosowały poszczególne kluby:

Za 273: PiS (230), Kukiz ’15 (17), PSL (12), PO (8), WiS (3), niez. (3)
Przeciw 43: .Nowoczesna (25), PO (7), Kukiz ’15 (7), ED (4)
Wstrzymało się 105: PO (98), Kukiz ’15 (4), PSL (2), niez. (1)
Nie głosowało - 39

Sejm znów upokarza nie tradycyjne rodziny miedzy innymi samotny rodziców i jednopłciowe, tak mówią żeby kobiety rodziły i oddawały dzieci do rodzin zastępczy ale mają ją gdzieś i nie uznają. Hipokryzja i obłuda sejmu prawicy nie zna granic.

Trzy razy od prawie tygodnia nie Cameron w sejmie, to komisja do spraw UE upokarza osób LGBT teraz rodziny jednopłciowe.

Z projektu dotyczącego uchwalenia Dnia Praw Rodziny możemy wyczytać, że posłowie PiS oraz Solidarnej Polski rozumieją rodzinę jako "trwały związek mężczyzny i kobiety otwarty na przekazywanie życia".

Taka definicja rodziny jest krzywdząca chociażby dla samotnie wychowujących swoje dzieci rodziców, jak wskazują przeciwnicy tego zapisu. Oburzone są także środowiska LGBT, które wskazują, że takie ujęcie tego słowa wyklucza ich jako osoby zdolne do stworzenia rodziny.

Dzień Praw Rodziny to dzień, który należy uchwalić, bezdyskusyjnie. Natomiast forma zapisanej uchwały z mojego punktu widzenia jest niedopuszczalna - skomentowała w czasie pierwszego czytania projektu posłanka Joanna Augustynowska z Nowoczesnej . Dodała także, że "nie wszyscy Polacy to chrześcijanie" oraz, że "żyjemy w państwie świeckim" i dlatego nie powinno się powoływać na "myśl Kościoła" - WP.pl

Partia Razem: Sejm ustanowił 22 października Dniem Praw Rodziny. Chcielibyśmy, by było to święto wszystkich rodzin – a nie, jak wynika z treści uchwały oraz jej uzasadnienia, jedynie wybranych.

Wszystkie rodziny są różne – ale wszystkie są też równe i zasługują na szacunek oraz wsparcie. Właśnie dlatego partia Razem domaga się między innymi:

• zapewnienia miejsca w przedszkolach i żłobkach dla wszystkich dzieci, które tego potrzebują;
• pełnej równości małżeństw – wraz z prawem do adopcji;
• kompleksowanego wsparcia dla rodzin opiekujących się osobami starszymi lub z niepełnosprawnością;
• walki z przemocą domową oraz wsparcia dla osób nią poszkodowanych;
• lepszego dostępu do świadczeń z funduszu alimentacyjnego oraz poprawienia ściągalności alimentów;
• refundacji leczenia niepłodności metodą in vitro;
• wprowadzenia jednolitego urlopu rodzicielskiego, dzielonego po równo między rodziców.

Posłanki Platformy Obywatelskiej wyraziły sprzeciw wobec treści przyjętej przez Sejm uchwały ws. ustanowienia 22 października Dnia Praw Rodziny. Na konferencji prasowej w Sejmie zwróciły uwagę, że uchwała wyklucza część rodzin, m.in. samotnych rodziców, rodzeństwo, dziadków, czy rodziny migracyjne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz