Jak poinformowała rzeczniczka festiwalu Queerowy Maj Aleksandra Sowa, Marsz Równości rozpocznie się na placu Wolnica na Kazimierzu, następnie przejdzie ulicami Krakowską, Stradom i Grodzką na Rynek Główny, gdzie planowane jest jego zakończenie. Ma w nim uczestniczyć około tysiąca osób. Przemarsz będzie częścią festiwalu Queerowy Maj.
- W tym roku podczas marszu chcemy położyć główny nacisk na rozwiązania prawne dotyczące równouprawnienia, takie jak związki partnerskie, przeciwdziałanie agresji i dyskryminacji w przestrzeni publicznej, miejscu pracy czy szkole oraz edukacja seksualna - zaznaczyła Sowa.
Uczestnicy marszu będą żądać m.in. wprowadzenia rozwiązań prawnych zapewniających parom homoseksualnym takie same prawa, jakie obecnie przysługują parom heteroseksualnym. - Żądamy też wprowadzenia w szkołach rzetelnej, niezafałszowanej, opartej na faktach edukacji dotyczącej seksualności człowieka - dodała Sowa.
Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. bezpieczeństwa imprez sportowych i miejskich imprez masowych Adam Młot poinformował, że w sobotę w godzinach Marszu Równości została zgłoszona kontrmanifestacja Narodowego Odrodzenia Polski pod hasłem 'Zakaz Pedałowania'.
Na stronie nacjonalista.pl, NOP zachęca do udziału w manifestacji 'promującej wartości rodzinne' i sprzeciwiającej się 'promocji dewiacji'. Działacze organizacji piszą: 'Narodowe Odrodzenie Polski jak co roku sprzeciwi się temu sodomicznemu światopoglądowi, zbierając się na Rynku Głównym w Krakowie'.
W zeszłym roku w Marszu Równości w Krakowie uczestniczyło około 400 osób. Jego uczestnicy na Rynek Główny weszli ochraniani przez policyjny kordon, który odgradzał ich od kilkudziesięciu protestujących przedstawicieli NOP.
Zanim przemarsz dotarł na rynek, narodowcy obrzucili odgradzających ich policjantów jajkami i kilkoma petardami. Krzyczeli 'Chłopak, dziewczyna - normalna rodzina' i 'Nie oddamy wam Krakowa'. Zatrzymano pijanego 28-letniego mężczyznę, który obrzucił policjantów jajkami.
30 maja na TV 6, wraz ze swoim startem, rozpoczyna emisję programu „Idol” - wersja amerykańska (sezon 9), który nadawany będzie od poniedziałku do piątku o godz. 20.00. W sezonie tym, w roli jurorów wystąpią: Randy Jackson, Simon Cowell, Kara DioGuardi oraz Ellen DeGeneres. Gościnnie wystąpią między innymi: Elton John, Lady Gaga, Justin Biber, Christina Aguilera.
Robert Węgrzyn wciąż ma nadzieję, że Zarząd Krajowy PO wpisze go na listę wyborczą. Jeżeli stanie się inaczej, zdaniem posła, będzie oznaczało to zwycięstwo homoseksualnego lobby. - Będę to odbierał jednoznacznie, że środowiska homoseksualne miały większe wpływ i większe przełożenie - stwierdził.
Żadnych złudzeń nie pozostawia Węgrzynowi Hanna Gronkiewicz-Waltz. Komentując wypowiedź posła w Radiu Park stwierdziła: Pogrążył się, generalnie go odrzucono, a jak jeszcze powiedział, że to spisek, to to przypieczętował. - Już nie ma 90 kilku procent pewności, że go nie będzie, ale 100 procent - stwierdziła prezydent Warszawy na antenie Radia Zet.
Redaktorka Vogue Anna Wintour, wystąpiła w kampanii HRC pobiera małżenstwa tej samej płci w Nowym Jorku:
W liście do 'Los Angeles Times' Schwarzenegger napisał: 'Nie mam żadnego usprawiedliwienia i biorę pełną odpowiedzialność za krzywdy, jakie wyrządziłem'. 9 maja para poinformowała, że po 25 latach małżeństwa zdecydowała się na separację. W oświadczeniu wydanym przez rzecznika Schwarzeneggera napisano, że para będzie pracowała nad przyszłością swojego związku, żyjąc osobno i wspólnie będzie opiekowała się czwórką dzieci. Shriver, która jest siostrzenicą prezydenta USA w latach 1961-63 Johna F. Kennedy'ego, zrezygnowała z pracy dziennikarki w stacji telewizyjnej NBC, kiedy Schwarzenegger został gubernatorem. Jako pierwsza dama Kalifornii organizowała doroczną konferencję na temat kobiet, która przyciągała rzesze polityków, biznesmenów i przedstawicieli świata rozrywki.
Badania młodzieży hiszpańskiej wykazały że są tolerancyjni wobec osób homsoeksualny. 86 procent mówią, że powinni w stanie rozmawiać naturalnie o swojej seksualności, 81% zaakceptuje gejów, a 84 procent lesbijki, 76% aprobuje małżeństwa homoseksualne, 74 procent operacji zmiany płci u dorosłych i 54 procent mają przyjaciół osób homoseksualny.
Dodatkowo, 86 procent nie zgadza się z twierdzeniem, że homoseksualizm jest chorobą, 81 procent nie zrywa kontaktu gdy wyjdzie na jaw ich najlepszy przyjaciel powiedział, że jest gejem i tyle samo mówi że nie ma znaczenia, gdy nauczyciel jest gejem.
Osoby homoseksualne trudne im powiedzieć że są inni ojcu 67 procent, a matka 52% swoim kolegom 62 procent, łatwiej jest powiedzieć najlepszym przyjacielem. 77 procent młodzieży słyszało obelgi wobec osób homsoeksualny, 79 procent słyszało jak źle mówi się o homoseksualizmie oraz 18 procent byli świadkiem bicia i popychanie osób homsoeksualny. Najwięcej niechęci i poniżenia jest we wszystkich szkołach publicznych, prywatnych czy katolicki, zanotował wzrost przemocy wobec osób homsoeksualny najbardziej u osobach związanej poglądy mają konserwatywne, niski wykształcenie oraz brak edukacji seksualnej na temat różnorodności.
71 procent wyborców w PP (prawicowa partia Hiszpanii) zaakceptuje małżeństwa homoseksualne, oraz chcą wycofanie wniosku z Trybunału Konstytucyjnego i nie chcą zakazywać małżeństw lesbijkom i gejom. Jak wiadomo że Hiszpańska prawica wraz z kościołem katolickim walczy o uchylenie małżenstw homsoeksualny i praw LGBT w Hiszpanii.
Badanie też wykazały, że telewizja jest głównym i niemal jedynym, źródłem informacji na temat różnorodności seksualnej dla młodzieży, dzięki telewizji bardziej akceptują osób homoseksualny, pod warunkiem gdy jest pokazywanie społeczność LGBT pozytywnie, a nie negatywnie.
Wielka Brytania podczas międzynarodowego dnia walki homofobią nad budynkiem Manchester policji powiewa tęczowa flaga.
Jak wcześniej pisałem parada gay pride w Moskwie, ostatecznie nie dostali pozwolenia na paradę dnia 28 maja, z powodu że braku możliwości zapewnienia bezpieczeństwa, ble ble.
Komisja Europejska wszczęła dochodzenie w sprawie tzw. testów penisa przeprowadzanych na imigrantach podających się za homoseksualistów. Specjalna procedura obowiązuje w Czechach imigrantów ubiegających się o status uchodźcy ze względu na prześladowania z powodu orientacji seksualnej. Rzekomym homoseksualistom wyświetlane są heteroseksualne filmy pornograficzne.W trakcie pokazu badana jest fizjologiczna reakcja imigrantów. Praktyka testów fallusometrycznych to silna ingerencja w ludzką prywatność i podeptanie godności. Dla takich procedur nie może być miejsca w Unii Europejskiej . To łamanie prawa - stwierdziła unijna komisarz do spraw wewnętrznych. Komisarz dodała, że nie jest przypadkiem poruszenie tematu 'testów penisa' akurat teraz. Obchodzony jest bowiem właśnie Dzień Walki z Homofobią.
Onet.pl: Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w Polsce nie jest możliwy scenariusz zmiany społeczno-obyczajowej jak w Hiszpanii za rządów Jose Zapatero. Odniósł się w ten sposób do szykowanego projektu ustawy autorstwa SLD o związkach partnerskich. - SLD to partia środowisk homoseksualnych - mówił Kaczyński na konferencji prasowej.
Według prezesa PiS w Polsce niemożliwa jest zmiana 'ala Zapatero'. - To jest sztuczne. To jest takie przenoszenie z zewnątrz spraw, które w istocie Polski w ogóle nie dotyczą. Nie ma polskiej tradycji prześladowania osób o innej orientacji seksualnej - mówił Kaczyński i przywoływał przedwojenny kodeks karny, w którym nie było penalizacji osób homoseksualnych, 'tak jak w innych krajach w tym czasie'. - To czego się domagają takie środowiska, to afirmacja, a nie ma potrzeby afirmacji przez państwo tych środowisk. Tolerancja tak, afirmacja nie - mówił Kaczyński.
Joy Behar swoim programie na CNN na temat Coming Out Dona Lemona:
To, że prawo jest zupełnie inne to żadna nowość. Choć prawo do małżeństwa i adopcji jest czymś nowym, to już od dawna istniały zapisy delegalizujące wszelką dyskryminację, w tym ze względu na seksualność. Związki partnerskie, które są równe pod względem prawa z małżeństwami mężczyzny i kobiety to kwestia paru ostatnich lat. Również prawo do adopcji jest rzeczą nową. Jednym z pierwszych osób, które zawarły takie małżeństwo był słynny piosenkarz Elton John, który poślubił wieloletniego partnera David Furnisha. Ostatnio też małżonkowie adoptowali dziecko urodzone przez surogatkę, a media publikowały zdjęcia szczęśliwego taty. Do tego jeszcze w Polsce długa droga. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie zupełnie inne nastawienie Anglików do gejów i lesbijek, które zmieniało przez ostatni wiek. Na początku dwudziestego wieku homoseksualizm był karalny i nawet znany pisarz Oscar Wilde został skazany na więzienie z tego powodu. Dziś to nie do pomyślenia. Czasy się zmieniły. Diametralnie.
Największą jednak różnicą pomiędzy naszymi dwoma krajami jest mentalność. Ta mentalność zmieniała się przez długi czas i jest wynikiem szeregu starań środowiska. Tutaj matki powiedzą, że marzyłyby gdyby ich dzieci były szczęśliwe, niezależnie kogo sobie wybiorą. Nawet starsi ludzie nie są temu przeciwni, a przynajmniej tego nie okazują. Owszem, to co sobie pomyślą to ich sprawa, ale głośno tego nie powiedzą (chyba, że w zaciszu swych domów) bo tak po prostu nie wypada. Bo przez ten ostatni wiek zostali nauczeni że osoby homoseksualne i heteroseksualne w zasadzie poza niewielkimi szczegółami się nie różnią. To dla nich nie jest terra incognita, niewiadoma. Ta odmienność jest w sumie niewielka przecież. Każdy człowiek chcą być kochanym czy kochaną, mieć dobrą pracę, pieniądze, prestiż, przyjaciół, wille na Lazurowym Wybrzeżu – i to nie zależnie czy jest homo czy heteroseksualny, jest Żydem, Arabem albo Chińczykiem. Wszyscy jesteśmy podobni. Więc skoro nasze pragnienia są takie same – to dlaczego z tym walczyć? Potępiać? To chyba mało chrześcijańskie. Tą zmianę mentalności po trosze wymusiło też prawo – które zakłada (nie tylko w teorii – jak jest w Polsce), że wszyscy są wobec prawa równi. Z tym, że samo prawo jest tu zupełnie inaczej przestrzegane – nie jako narzędzie do opresji, ale jako sposób na to żeby się lepiej żyło. I to prawo mówi, że nie wolno podżegać do nienawiści z powodów rasy, religii, czy seksualności – bo to jest karane surowo. Nawet surowiej od przestępstw nie związanych z dyskryminacją. Podobnie jest z prawem pracy – nie można kogoś zwolnić tylko dlatego, że ktoś jest gejem czy lesbijką. Powiedzieć ktoś może, że w Polsce obowiązuje podobne prawo. Owszem, ale jak jest z jego przestrzeganiem i jego bronieniem choćby przez policję. Z tym jeszcze tak dobrze jak w Anglii nie ma. Oczywiście tutaj, w Anglii to się nie zmieniło z dnia na dzień – przestępstwa na tle rasizmu (albo dyskryminacji) traktuje się priorytetowo dopiero od momentu głośnej zbrodni bodajże w Londynie na pewnym Murzynie. Policja nie potraktowała należycie tej sprawy i winni tej sytuacji funkcjonariusze ponieśli konsekwencje – po serii burzliwych demonstracji, a na dodatek potem zmieniono prawo. To właśnie wykonywanie prawa w praktyce musi się zmienić w Polsce. Niestety zapisy o karaniu dyskryminacji są w Polsce martwym prawem. W ostatnich czasach powoli to się zmienia, też dzięki wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
To zrozumienie niemożliwe byłoby gdyby nie nastawienie największego kościoła na Wyspach – kościoła anglikańskiego. To tu widać było zmiany – kobiety księża (przyznam, że i dla mnie był to mały szok, ale nie widzę przeciwwskazań), księża geje i lesbijki, biskup gej. To jest kolosalna różnica między polskim kościołem katolickim, który jest bardzo konserwatywny. Ja nie mówię, że w Polsce trzeba było tego samego. Ale to kościół w Polsce ma moralny obowiązek, żeby wszystkich ludzi przyjmować do wspólnoty. Taka jest jego posługa. I to on ma szanse zmieniać nasze zachowania, bo wciąż jeszcze to on kreuje nasz system moralny. Zmiana nastawienia będzie długotrwała i zależy po równi od kleru, nastawienia mediów i nastawienia społeczeństwa do prawa jako takiego.
Przeniesienie prawa angielskiego na nasz grunt literalnie pewnie byłoby błędem. Myślę, że społeczeństwo musi jeszcze dorosnąć do pewnych spraw. Ale przykład musi iść z góry. Poza tym pewnie zmiany są potrzebne – choćby sprawy konkubinatu. Tu nie chodzi o jakiś krok milowy, ale po prostu prawo musi nadążać za zmianami w życiu. Prawo nie powinno być anachroniczne. Umożliwienia prawa do adopcji parom tej samej płci jest z pewnością odległe, ale nie można zapominać o 50 tysiącach takich rodzin, które obecnie w Polsce mieszkają (to są ostrożne szacunki). Dlaczego prawo ma ich wysuwać poza nawias społeczeństwa? Gdzie ta równość o której mowa w polskiej konstytucji? Czyż to nie jest hipokryzja?
Angielscy homoseksualiści cieszą się dużą swobodą. Zarówno w pracy, jak i w urzędach, czy też na ulicy. Długo to trwało, zanim tak się stało. Nie mówię, że Polska musi od razu wszystko akceptować, ale to nie znaczy, że możemy trwać w jakimś skansenie – tylko dlatego, że to się nam nie podoba."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz