Politycy PiS pytani o naklejkę „Gazety Polskiej” mówią, że to wewnętrzna sprawa redakcji. Spojrzeliśmy zatem na tę redakcję i naszą uwagę zwróciły dwa nazwiska: Ryszard Czarnecki i Joanna Lichocka. Pierwszy to europoseł z ramienia PiS, druga to posłanka – także z ramienia PiS. Postanowiliśmy zatem pogrzebać dalej.
Redaktorem naczelnym tytułu jest Tomasz Sakiewicz. Jest on także redaktorem naczelnym wydawanej w tym samym budynku, pod tym samym adresem i przez tych samych dziennikarzy „Gazety Polskiej Codziennie”. Właścicielem tego tytułu jest spółka FORUM. Przewodniczącym Rady Nadzorczej tej spółki jest nie kto inny jak Ryszard Czarnecki.
A kto jest zatem wydawcą samej „Gazety Polskiej”? I to jest jeszcze ciekawszy trop. Jest nim Niezależne Wydawnictwo Polskie, w którym udziały ma spółka SREBRNA. Tak, ta słynna SREBRNA od wieżowca. Robi się zatem coraz goręcej. W skład zarządu spółki wchodzą – Jacek Cieślikowski (kierowca Jarosława Kaczyńskiego), Janina Gross (pani, która udzieliła słynnej pożyczki Jarosławowi Kaczyńskiemu) oraz Małgorzata Maria Kujda – żona Kazimierza Kujdy, przyjaciela Jarosława Kaczyńskiego. Jakby tego było mało ze Srebrną jest jeszcze powiązany kuzyn Jarosława Kaczyńskiego – Grzegorz Tomaszewski. A kto jest właścicielem samej Srebrnej? Instytut im. Lecha Kaczyńskiego.
Także gdyby ktoś się zastanawiał kto tu pociąga za wszystkie sznurki, kto szerzy tę nienawiść i kto jest winien tej agresji – chyba znamy odpowiedź?
Zabawnym znajduję fakt, że tekst towarzyszący homofobicznej naklejce w „Gazecie Polskiej” napisała akurat Katarzyna Gójska.
Czytam w nim np., że pani Katarzyna nie ma nic przeciwko naszym „prywatnym wyborom”, ale ogłasza, że osoby LGBT+ „nie mają prawa terroryzować swoimi preferencjami i podnietami innych”.
No i czy nie jest zabawne, że to zdanie wyszło spod palców osoby, której romans z szefem IPN był opisywany w prasie i to nie w plotkarskim kontekście, a dlatego, że - cytuję za „Polityką” - „w grę mogło wchodzić angażowanie organów państwa do prywatnych rozgrywek”?
Były mąż pani Katarzyny, prof. Krzysztof Hejke twierdzi bowiem, że żona w czasie romansu „wynosiła dokumenty z IPN”, a później, podczas jego nieobecności, zabrała z sejfu zdjęcia, które wycenił na milion złotych, w tym m.in. dokumentację spotkań dziennikarzy „Gazety Polskiej” z politykami w ich domu. Sprawie przyglądała się nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, wiedzieli o niej prezydent, parlament i kolegium IPN. Jak się sprawa skończyła - nie wiem, bo prezes IPN zginął w Smoleńsku. Niezależnie od wyników prokuratorskiego śledztwa, faktem jest, że „preferencjami i podnietami” pani Katarzyna troszkę terroryzowała opinię publiczną.
Jeszcze zabawniejsze wydaje mi się jednak utyskiwanie pani Katarzyny na „wulgarnych facetów obscenicznie poprzebieranych w kobiece ubrania”.
Pani Katarzyna bowiem nie tak dawno wzięła ślub z Michałem Rachoniem, ojcem dwójki swoich dzieci. O tym, że dzieci ma z trzema różnymi partnerami, a za Rachonia za mąż wyszła po latach życia na kocią łapę w ogóle bym nie wspominała, ale jednak bardzo bawi mnie fakt, że przeciwko - jak sama pisze - „wskazywaniu pozytywów płynących z homoseksualizmu” wypowiada się osoba z takim „liberalnym” życiorysem.
Ale do rzeczy! Otóż pan Rachoń, obecny mąż pani Katarzyny, jeszcze jako rzecznik lokalnego PiS, zasłynął happeningiem, podczas którego przebrał się za... penisa.
Widocznie w „Gazecie Polskiej” nie ma ani jednej osoby, która byłaby chociaż troszkę bardziej wiarygodna.
- Trzeba wyjaśnić, kto odpowiada za wydarzenia w Białymstoku. Teraz to miasto potrzebuje spokoju, a nie kolejnej manifestacji, na którą zaprosili trzej panowie – stwierdziła w poranku TOK FM przewodnicząca Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka - wp.pl
Sprzeciw wobec propagandowych naklejek "Strefa wolna od LGBT" W odpowiedzi na homofobiczne naklejki "Strefa wolna od LGBT" rozprowadzane wraz z dzisiejszym wydaniem "Gazety Polskiej" Ula i Paweł udali się pod siedzibę wydawnictwa z transparentami z hasłem: "LGBT to ja" - Queer.pl
Poseł PiS Zbigniew Gryglas o wydarzeniach w Białymstoku: Należy się zastanowić nad ograniczeniem tych marszów.
Szokujące były przejawy nienawiści, jaką zobaczyliśmy w sobotę w Białymstoku. Jeden z incydentów został nagrany. Słychać na filmie, jak dziewczynka płacze ze strachu, widząc, jak chuligani atakują ludzi w biały dzień - TVN Fakty.
Co mówił biskup Henryk Ciereszko podczas pogromu na ludziach LGBT w Białymstoku?
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz