Wygłoszenia przeprosin, zapłaty 15 tys. zł na cele statutowe Marszu Równości i ograniczenia wolności domaga się Bartosz Staszewski dla Tomasza Pituchy. Działacz LGBT oskarżył radnego PiS o zniesławienie. We wtorek strony wygłosiły mowy końcowe.
Proces o zniesławienie organizatora Marszu Równości przez polityka PiS dobiega końca. We wtorek przedstawiciele stron wygłosili mowy końcowe. - Działanie polityka jest obarczone szczególną odpowiedzialnością za słowa - przekonywał adwokat oskarżyciela.
Sprawa sięga jesieni ubiegłego roku. 23 września o godz. 9.45 Tomasz Pitucha napisał na portalu społecznościowym: „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha”. Organizator Marszu Równości w Lublinie Bartosz Staszewski uznał wpis za zniesławiający i pozwał radnego. Proces przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód ruszył w styczniu.
Oskarżenie starało się dowieść, że swoim wpisem radny naruszył dobre imię działacza LGBT i całego środowiska - Kurier Lubelski.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz