poniedziałek, 29 lipca 2019

Christopher Street Day - Parada równości Berlińska


Berlińska Parada Równości, która w Niemczech nazywana jest Christopher Street Day – CSD, z ulicy w Nowym Jorku znana walk o prawa LGBT, zakończyła się parada w Berlinie pod Bramą Brandenburską. Pierwsza parada odbyły się w 1979 w której uczestniczyło 400 osób, dziś milion osób w uroczystościach paradowych.

Motto parady CSD: „Stonewall 50 - każde powstanie zaczyna się od twojego głosu". CSD jest w tym roku była bardziej polityczna niż kiedykolwiek, był temat zmiana klimatu, uchodźców, walka z HIV i skrajną prawicę, ale też walka o inny krajach miedzy innymi w tym w Polsce.

Solidarność z polskimi uczestnikami Marszu Równości, zaatakowanymi podczas marszu w Białymstoku przez chuliganów i nacjonalistów, wyraziła berlińska organizacja partii Die Linke (Lewica). Uczestnicy marszu nieśli zajmujący całą szerokość ulicy baner z napisem „New York, Berlin lub Białystok. Wasza odwaga jest zaraźliwa”.

Nie możemy milczeć, gdy w Polsce nacjonaliści atakują osoby o innej orientacji seksualnej. To karygodne zachowanie, nie do zaakceptowania we wspólnej Europie - mówili działacze Lewicy.

Wydarzenia w Białymstoku piętnował wcześniej sekretarz stanu w niemieckim MSZ Michael Roth. "Protestujemy i rozmawiamy o tym (z Polską) bardzo poważnie. Poruszam ten temat w każdej rozmowie z moim polskim odpowiednikiem. Dla niektórych (w Polsce) jestem chodzącą prowokacją. Każdy wie, że jestem gejem" - mówił Roth w wywiadzie dla "Die Welt".

Roth zastrzegł, że na przezwyciężenie uprzedzeń w konserwatywnym społeczeństwie, takim jak polskie, które było długo rządzone przez "staroswiecką, autorytarną i strasznie kołtuńską" komunistyczną dyktaturę, wymaga czasu. - Nie zmieni się to z dnia na dzień - powiedział.

Samej paradzie wielu aktywistów z Polski wzięło miedzy innymi z Kielc, Torunia, Poznania czy Opole. Witać było wiele polski flag, a także polska tęczowa z orłem. Także z inny krajów uczestniczyło z Rosji czy Tajwanu.

Wśród morza tęczowych flag dostrzec można było także narodowe polskie barwy. - Jest nas w tym roku 15 osób. Co roku spotykamy się na paradzie w Berlinie, żeby reprezentować Polskę i żeby pokazać, że Polska to nie PiS, lecz prawdziwi ludzie i my też jesteśmy prawdziwi - powiedział Deutsche Welle Tomasz Siara, prezes Stowarzyszenia Bears of Poland, zamaszyście wymachując ogromnym biało-czerwonym sztandarem. Federacja Bears of Poland zrzesza polskie organizacje działające na rzecz społęczności LGBTQ.


W tłumie nie brakło pojedynczych osób z Polski. - Jestem tutaj, bo jest fajnie, bo nie ma narodowców, bo jest bezpiecznie - mówiła Blanka Drozd-Demska z „Tęczowego Opola”.


Student teologii Wolfgang Beyer przyszedł na marsz z transparentem przedstawiającym Matkę Boską Częstochowską w aureoli o barwach LGBT. - Składam w ten sposób hołd Elżbiecie Podleśnej - powiedział Beyer dziennikarzowi Deutsche Welle. - Solidaryzuję się ze wszystkimi prześladowanymi z powodu orientacji seksualnej w Polsce i innych krajach. Jesteśmy wszyscy dziećmi Boga - podkreślił. Podleśna została w maju zatrzymana przez policję za rozlepianie plakatów z „tęczową Maryją”

Jak zawsze przed paradą, złożono kwiaty pod pomnikiem ofiar osób homoseksualny w czasach nazistowski. Aktywiści ostrzegają przed stygmatyzacją niektórych grup i wezwali do czujności. Historia nie powinna się powtórzyć.

Po zakończeniu głównych uroczystości zabawa przeniosła się do klubów i dyskotek. Berlin stał się w latach 20. ubiegłego stulecia mekką gejów i lesbijek. Naziści po przejęciu władzy w 1933 roku wprowadzili drakońskie kary za homoseksualizm, a wiele osób o innej orientacji seksualnej zostało zamordowanych w obozach koncentracyjnych. Represyjne ustawy obowiązywały jeszcze przez długi czas po powstaniu RFN. Likwidowane były stopniowo.

Homoseksualiści w Niemczech nadal padają ofiarą ataków. W 2018 roku tylko w Berlinie doszło do 225 incydentów, których podłożem była nienawiść do ludzi o innej orientacji seksualnej. Wspierająca homoseksualistów organizacja Maneo odnotowała aż 382 takie przypadki, co oznacza wzrost o jedną trzecią w ciągu dwóch lat. (Deutsche Welle/RBB/ARD)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz