wtorek, 18 września 2018

Wieści Marsze Równości Lublin - Wrocławski i Toruń


Marsz Równości to nie tylko celebracja równości ale też i wydarzenia kulturalne. Będą mu towarzyszyły dwie debaty, które rozpoczną się zaraz po marszu.

Tegoroczny Marsz Równości będzie pierwszym w historii Lublina. - Przyszedł taki moment, że środowisko postanowiło wreszcie się zebrać i zorganizować takie wydarzenie również w Lublinie. Nie ukrywamy, że zmotywowało nas także to, że w miastach, w których w tym roku marsze odbywały się po raz pierwszy, zainteresowanie i wsparcie dla inicjatywy było bardzo duże - mówi Magdalena Długosz mówiła dla Kuriera Lubelskiego.

Głównym celem marszu ma być jednak przeciwdziałanie dyskryminacji osób homoseksualnych, do której zdaniem organizatorów dochodzi w naszym kraju. – Osoby LGBT+ w Polsce są dyskryminowane systemowo i choć wypełniają obywatelskie obowiązki, nie mają takich samych praw jak heteroseksualni obywatele i obywatelki – tłumaczy Alina Szeptycka współorganizatorka marszu i koordynatorka działającego we Wrocławiu „Równego Miejsca”, czyli centrum dla osób LGBT+.

– Nie mamy jeszcze wszystkich praw, jesteśmy dyskryminowani na prawie wszystkich szczeblach społecznych, a jeszcze do tego ten rząd chce nam wszystkim ograniczyć prawa do wolnych wyborów, do życia w wolnym państwie.

Chcą całkowicie zakazać aborcji, możliwości sprawiedliwego sądzenia, nie szanują litery prawa i konstytucji. Wiemy, jak powinno wyglądać życie w państwie demokratycznym, wiemy, że mamy takie samo prawo tu być, jak każdy inny człowiek – dodaje Anna Smarzyńska - Tu Wrocław.

Malowanie transparentów - 10. Wrocławski Marsz Równości - Wkładaj dresy, zabierz pędzle i przybywaj do nas na malowanie transparentów. Będzie okazja do wyrażenia poglądów, postulatów i własnego ja. Nie zabraknie u nas muzyki, rozrywki i nowych znajomych. Jeśli nie masz z kim zostawić psa czy dziecka, zabierz ich ze sobą. Namalujmy wspólne morze transparentów!

Tegoroczny Marsz Równości w Toruniu swoim hasłem zwraca uwagę na widoczność osób LGBT. – „Bądźmy widoczni, bądźmy widoczne” to pstryczek w nos osób ze środowisk konserwatywnych, które w tym momencie bardzo mocno zwracają uwagę na to, że osoby nieheternormatywne ukrywały się ze swoją tożsamością i swoimi potrzebami. Żeby to było niewidoczne, ponieważ jest oburzające, obrzydliwe bądź niestosowne w ujawnianiu tego – zauważa Zuzanna Larysz, jedna z organizatorek wydarzenia.

Jeszcze nie wiadomo, jak będzie wyglądała trasa przemarszu. Wiadomo za to, że już 24 września zacznie się Queer Fest. W programie znajdują się m.in. czytanie performatywne, wystawa, spektakl i warsztaty burleski. Pierwszego dnia imprezy o godz. 19 Teatr Horzycy zaprezentuje adaptację książki „Cholernie mocna miłość” Lutza Van Dijka. To relacja prawdziwej historii młodego chłopaka z Torunia prześladowanego ze względu na swoją orientację seksualną podczas drugiej wojny światowej. Czytanie zainscenizuje znany aktor Tomasz Mycan. Następnego dnia w Persie o godz. 19 dr Krzysztof Gierlotka przygotuje warsztaty związane z chorobami przenoszonymi drogą płciową. 26 września o godz. 20 w Centrum Akuku przy Szosie Lubickiej 164 zaczną się zaś zajęcia związane z burleską.

27 września o godz. 18 czeka nas wystawa Marka Pavellka w Galerii Nurt przy ul. Ducha św. 8. Następnego dnia o godz. 19 w Wejściówce przy pl. Teatralnym Aldona Kobus wygłosi wykład o słynnej „Carmilla” Josepha Sheridana Le Fanu i znaczeniu tego opowiadania dla kultury lesbijskiej. 29 września o godz. 19 w Domu Muz przy ul. Podmurnej 1/3 zobaczymy spektakl „Szelest” Laboratorium Magdaleny Anny. After party po Marszu Równości w tym roku odbędzie się zaś w klubie Koniec Świata przy ul. Podmurnej 4/6 - Gazeta Wyborcza


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz