Wciąż ukrywając płeć, przenosi się do Rzymu. Poświęcając miłość i ryzykując życie, zyskuje silną pozycję i zostaje mianowana na kościelnego dostojnika. W końcu wynoszą ją także na urząd papieża.
Narrację w filmie stanowi dyktowana przez niemieckiego biskupa opowieść, która ma być wpisana do watykańskich archiwów. Jest to jeden z zabiegów zastosowanych przez twórców filmu, mających przekonać widza, że historia kobiety-papieża jest autentyczna. Scenariusz powstał na podstawie książki Donny Woolfolk Cross o tym samym tytule. Autorka, podobnie jak w 1866 roku Emmanuel Roidis w kontrowersyjnym, wyklętym przez grecki Synod "Papieżu Joannie", szczegółowo opisuje życie bohaterki. Kościół katolicki odrzuca tezę jakoby na papieskim tronie miała kiedykolwiek zasiąść kobieta. Również większość badaczy dziejów uznaje tę historię za legendę. Są jednak i tacy, którzy ufają, że Joanna rzeczywiście tego dokonała. Jako pierwszy jej historię opisał polski kronikarz z XIII wieku, dominikanin Marcin z Opawy, który na zlecenie papieża Klemensa IV miał sporządzić kronikę papieży i cesarzy. Napisał w niej, że tajemnicza papieżyca żyła w IX wieku. Należy przypuszczać, że Marcin korzystał z wiarygodnych źródeł, ale nigdy nie udało się ich odkryć. W swoim dziele podał długość pontyfikatu Joanny z dokładnością do 4 dni, jednak dokładne analizy dowodzą, że daty te nie są realne. Nie zgadzają się z okresami sprawowania funkcji papieża przez rzekomego poprzednika Joanny - Leona IV i jej następcę Benedykta III. Nie zmienia to jednak faktu, że po Polaku dzieje mądrej i uczonej kobiety, która jako Jan VIII zasiadła na Stolicy Piotrowej, wspominali Boccaccio i Petrarka, a mówił o niej również w czasie swojego słynnego procesu Jan Hus. Uważa się także, że papieskie procesje omijają ulicę Via Sacra, ponieważ tam właśnie podczas procesji zmarła Joanna na skutek komplikacji porodowych.
Przeniesienia na ekran opowieści o legendarnej papieżycy podjął się niemiecki filmowiec SÖNKE WORTMANN. Reżyser "Mężczyzny - przedmiotu pożądania" i "Cudu z Berna" nie tylko stanął za kamerą, ale również wraz z Heinrichem Haddingiem napisał scenariusz. W tytułowej roli wystąpiła Johanna Wokalek, niemiecka aktorka filmowa i teatralna, która zdobyła popularność przede wszystkim występem w "Leili i Nicku" u boku Tila Schweigera oraz w głośnym "Baader-Meinhof", gdzie wcieliła się w lewicową terrorystkę z Frakcji Czerwonej Armii. Ukochanego Joanny, do którego pałała uczuciem przez całe życie, zagrał Faramir z "Władcy Pierścieni", czyli David Wenham. W jowialnego papieża Sergiusza wcielił się utytułowany amerykański aktor John Goodman ("Flintstonowie", "Big Lebowski"), laureat m.in. Złotego Globu i nagrody Emmy.
Emisja telewizyjna na Canal Plus
Dla mnie film był super ....
OdpowiedzUsuń