czwartek, 12 marca 2020

Polscy politycy i problem z tęczowymi rodzinami


"Podczas konferencji prasowej w Lublinie o adopcję dzieci przez pary jednopłciowe została zapytana Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Ja bardzo dużo jeżdżę po Polsce i widziałam dzieci w domach dziecka, które nigdy nie wyjdą z tego domu dziecka bo są ciężko chore, a potem trafią do domów opieki. Uważam, że jeżeli będzie gdzieś szansa na stworzenie domu dla dziecka, to powinniśmy kierować się interesem dziecka. Dziecko jest najważniejsze – stwierdziła kandydatka Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.

Dopytywana o szczegóły wicemarszałek Sejmu dodała, że „należy kierować się wyłącznie interesem dziecka, bo dziecko jest najważniejsze”."



Polscy politycy i nie tylko wmawiają takie bzdury nie wiadomo gdzie oni edukują się. Czy wreszcie oni się edukują się, może masowo po wysyłać badania na temat rodzin tęczowy są mnóstwo. Chodzić do nich, nawet sama lewica ma problem z tym wielu miedzy innymi w związkach partnerskich ustawie brak dotyczące tęczowy rodzin.

Tak jak nie ma taki rodzin, nie istnieją, słuchać wiele razy walka ich przed sądami, o pesel dziecka czy obywatelstwo. Wiele krajów podobnie zrobili błędy, po wielu latach musieli naprawiać same np Niemcy mimo już są tam małżeństwa jednopłciowe ale nadal brak praw dla tęczowy rodzin.

"Wzruszające! Mężczyzna adoptował dziewczynkę z zespołem Downa, którą wcześniej odrzuciło 30 rodzin" - tak zatytułowany był artykuł opublikowany przez Telewizję Republika. Prawicowi redaktorzy pochylili się nad historią pracującego z niepełnosprawnymi dziećmi Włocha, który adoptował upośledzoną dziewczynkę. Jednak gdy dziennikarze Republiki zorientowali się, że inspirujący się chrześcijańskim ideałem miłosierdzia Luca Trapanese jest gejem, artykuł zniknął z serwisu.

Zanim jego historia pojawiła się w prawicowym serwisie, Luca poruszył serca i sumienie Włochów. 41-letni mężczyzna od czasu pielgrzymki do Laudres swoje życie poświęcił pomocy innym. Jeszcze jako nastolatek pracował jako wolontariusz w Indiach i Afryce, współpracując m.in z Matka Teresą. Od ponad 10 lat prowadzi w Neapolu stowarzyszenie A Ruota Libra Otus. Jego celem jest wspieranie młodych ludzi z różnymi niepełnosprawnościami poprzez "nawiązywanie kontaktów towarzyskich, rozwijanie talentów raz integracje ze społecznością". Organizacja prowadzi warsztaty rzemieślnicze, wspólny ogród i pasiekę. Choć prowadzona jest przez osoby wykwalifikowane by "stawić czoła cierpieniu i złożonym problemom związanych z niepełnosprawnością", w założeniu ma ono przypominać "wspólnotę rodzinną".

O Luce stało się głośno kiedy adoptował cierpiącą na zespół Downa porzuconą przez matkę dziewczynkę. Jak mówi w wywiadzie dla "Corriere Del Mezzogiorno", jego historia jest wyjątkowa, ponieważ "burzy wiele stereotypów na temat ojcostwa, religii i rodziny". Mężczyzna otwarcie mówiący o swojej homoseksualności wyjaśnia, że "od zawsze chciał być ojcem". Mówi też, że nie bał się adoptować niepełnosprawnego dziecka, a pomysł by to zrobić dojrzewał w nim od dawna. Pytany czy nie obawia się tego, że jego córka dorastać będzie bez matki odpowiada: "Myślę, że Alba będzie szczęśliwym dzieckiem, tak jak ja jestem szczęśliwy dzięki niej. W jej życiu jest wiele punktów odniesienia, poczynając od niani Luizy i jego matki chrzestnej, która jest jednym z moich najlepszych przyjaciół, jak również "babci, wujków i kuzynów" - Gazeta.pl,.


Historie par jednopłciowy które przyjęli dziecko które odrzucone przez atrakcyjne rodziny jest wiele. Wiele par dali dzieciom dom, bezpieczeństwo, nadzieje mimo świat chciał je wyrzucić na margines schować ukryć.

Rodzina to nie tylko dzieci piękne, zdrowie, do też rodziny nie tradycyjne, osoby które chcą okazać innym dzieci i upokorzą rodziny nie tradycyjne szkodzą. Tu nic nie ma poglądy i wolność słowa, uczą oni także swoje dzieci, żeby nie akceptować rodziny miedzy innymi tęczowymi, wyśmiewać, poniżać i bić takie dzieci po mają rodziców dwóch ojców.

Powinno w kampanii na rzecz równości małżeńskiej więcej rodzin i historii takie jak Luca Trapanese, poznawać, ludzie powinni prawdę, a nie paranoje polityków i kościoła, którzy mówią o ochronie dzieci, ale sami krzywdzą dzieci.

Już czas rzetelną debatę jak słyszę polityków nie adopcji dzieci, czy stek bzdur powtarzający, czas edukować głupotę, dla dobra dzieci. Wara od naszych dzieci, które są prześladowane przez wariatów którzy sami nie podtrawili sobie ułożyć życie.

Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego w sprawie związków i rodzicielstwa osób homoseksualnych i biseksualnych. To dla nas wszystkich niezwykle ważny dokument. Ekspercka organizacja zabiera głos w kwestii tęczowych rodzin, co - mamy nadzieję - będzie ważnym krokiem na drodze do pokonania panujących niestety w Polsce stereotypów i uprzedzeń.

Fatherly i New York Life, ich badania pokazują że ojcowie homoseksualni muszą bardziej starać się żeby udowodnić przed innymi że są dobrymi ojcami. Homoseksualni tatusiowie są świadomi wyzwań, przed którymi stoją. Spośród przeprowadzony badaniu ojców, 60,5 procent stwierdziło, że czuje się stygmatyzowanych w wyniku swojej orientacji seksualnej, czy to przez członka rodziny, przyjaciela, sąsiada, współpracownika lub członka społeczności religijnej.

Jednak na pytanie, czy ich dzieci kiedykolwiek były zastraszane, dręczone lub w inny sposób zawstydzane w wyniku ich nietradycyjnego statusu rodzinnego, wyniki zostały podzielone prawie 50/50. To stwierdzenie jest zgodne z wieloma badaniami na temat rodzicielstwa homoseksualnego, które nie znajdują dostrzegalnej różnicy w wynikach dla dzieci heteroseksualnych i homoseksualnych par.

Rodziny jednopłciowi szczególnie muszą szukać dobry i bezpieczny miejsc mieszkania, szkół dla swoi dzieci. 64 proc ojców homoseksualny prosi o radę inny rodziców jednopłciowy.

Około 60 procent ojców powiedziało, że zdecydowali się wybierać do życia w społecznościach tolerujących LGBTQ. Kolejne 14 procent stwierdziło, że choć niekoniecznie są geograficznie ograniczone, tylko żeby żyć w przyjaznym środowisku LGBTQ.

Nie jest niespodzianką, że geje ojcowie byliby skłonni przenieść się do społeczności, które ich zdaniem będą wspierać ich rodziny, ale mobilność wiąże się z kosztami. Respondenci badaniu zadeklarowali, że są przygotowani finansowo. Większość (54%) stwierdziło, że ​​decyzja o założeniu rodziny reprezentuje to, co uznałby za znaczny wydatek, ale było to oczekiwanie. Ponad 66 procent twierdziło, że w razie potrzeby mogą sobie pozwolić na ochronę swojego dziecka przed nietolerancją, czy to przez umieszczenie ich w prywatnej szkole, czy przeniesienie się do jednej społeczności przyjazny dla swojej rodziny.

Pokazuje wprost dla większości tatusiów homoseksualny, dla swoi dzieci zrobią wiele żeby ochronić i były bezpiecznie, mimo muszą bardziej starać się niż od hetero ojców. Pokazuje też że homofobia uderza w rodziny jednopłciowe, żeby chronić swoje dzieci nie są ważne koszty, tylko dobro dziecka. - Fatherly.com.

Fatherly i New York Life, druga część. Rodziny jednopłciowe muszą pokonać szereg przeszkód logistycznych i finansowych, aby przygotować się do adopcji, zaplanować macierzyństwo zastępcze lub zorganizować rodzinne zastępczą. Zanim pary homoseksualne będą miały okazję być dobrymi rodzicami, muszą nauczyć się być wyjątkowo planować życie.

"Wysiłek i odwaga, aby stać się ojcem i być podstawowym opiekunem w związkach homoseksualny, jest czymś bardzo specyficznym i niczym rewolucyjnym" - mówi badacz z University of Cambridge Marcin Smietana. Dlaczego bycie homoseksualnym ojcem wymaga tyle odwagi? Smietana wyjaśnia, że ​​finansowe, emocjonalne i społeczne elementy procesu są wyjątkowo nierozłączne.

Być ojcem dla wielu homoseksualny mężczyzn muszą więcej wydać pieniędzy, czasu i lat, żeby zostać ojcem cały czas przygotują się. Też wielu homoseksualny ojców więcej zajmują też czas na społeczność patrzą czy szkoła, dzielnica jest bezpieczna i tolerancyjna dla ich dzieci.

Jest więcej homoseksualnych ojców niż kiedykolwiek. W 1976 r. Około 300 000 do 500 000 dzieci w USA było wychowywanych przez biologicznych rodziców homoseksualny obydwu płci. Chociaż różne grupy różnią się liczbą, istnieją podstawy, by sądzić, że obecnie około 6 milionów dzieci jest wychowywanych przez pary tej samej płci. Naukowcy wykazali, że nie ma wielki zauważalnych różnic w wynikach dla dzieci par heteroseksualnych i homoseksualnych.

Jednym z powodów, dla których homoseksualni ojcowie odnoszą tak wielkie sukcesy, mówi dr Joshua Sparrow, dyrektor Centrum Brazelton Touchpoints w Wydziale Medycyny Rozwojowej w Bostońskim Szpitalu Dziecięcym, jest fakt, że są one biologicznymi ojcami w tradycyjnym sensie - fakt, który jest słabo rozumiany poza kręgów medycznych. Jak tylko zostaną rodzicem myślą: "to jest moje dziecko!" Ciała homoseksualistów, podobnie jak ciała biologicznych ojców, zaczynają się transformować. "Każda interakcja między rodzicem a dzieckiem aktywuje neurochemię" - wyjaśnia dr Sparrow. "Ich biologia i twoja biologia są częścią tego doświadczenia." Ojcostwo zmieniają zarówno życie, jak i mózg, nawet jeśli konwencje społeczna i biznesowa nie uznają tego faktu.

Rodzice jednopłciowi pracując razem, robiąc plany i wykonują je. Ponieważ muszą, homoseksualni ojcowie wymodelować wszystkie zachowania, które mogą pomóc każdej rodzinie w stworzeniu szczęśliwego domu i dać dziecku najlepszą szansę na dobre życie.

"Coraz częściej spotykamy tych młodych mężczyzn ze swoimi dziećmi podczas marszów Pride, konferencji i każdego dnia" - mówi Smietana. "Zmiana kulturowa mówi. Coraz więcej homoseksualnych ojców widać na ulicy zainspiruje coraz więcej osób do posiadania własnych dzieci".

Badanie na temat rodziców przeprowadzone przez Université du Québec à Montréal pokazuje, że geje ojcowie są bardziej aktywni, jeśli chodzi o wychowywanie dzieci.

Naukowcy odkryli, że ci rodzice byli mocno zaangażowani w życie swoich dzieci, dodatkowo oboje rodzice dzielili się obowiązkami. Oboje rodzice wykazywali mocniej w wychowanie dzieci w porównaniu do heteroseksualny par. Mogą być towarzyszami zabaw, opiekunami, wzorami do naśladowania, przewodnikami moralności zauważa naukowiec.

Badanie pokazuje, że pary tej samej płci są doskonałymi kandydatami do adopcji i trzeba zwalczać stereotypy, które mówią, że mężczyźni nie są w stanie opiekować się małymi dziećmi.

Podobnie włoskie badania opublikowane w Journal of Developmental & Behavioural Pediatrics w zeszłym roku przyniosły podobne wyniki. Badacze doszli do wniosku, że "dzieci z rodzicami tej samej płci dobrze radzą sobie zarówno pod względem dostosowania psychologicznego, jak i zachowań prospołecznych". (LGBT Nation)

Badania dotyczące wyników szkolnych dzieci w Holandii wykazały, że dzieci wychowywane przez pary tej samej płci osiągały lepsze wyniki w testach - PinkNews.

Według wiele badań geje tatusiowe są lepszymi rodzicami niż hetero. Geje rodzice bardziej angażują się w życie swoi dzieci, niż heterycy, mówią badania Rutgers University od Andrewa Lelanda.

Jego badania potwierdzają badania inne od GLSEN które wykazały również że ojcowie geje, bardziej są zaangażowani ojcami niż heterycy. Geje czują że ludzie będą oceniać ich umiejętności rodzicielskie, bo są homoseksualni - tak oni pracują ciężko, żeby być dobrym rodzicem.

Abbie Goldberg, badaczka z Clark University, wykazała również zwiększone angażowanie w życie dzieci, może być częściowo spowodowane inicjatywy rodziców do zwalczania uprzedzeń i dochodzić widoczności par tej samej płci.

Pomimo tego, że rosnąca liczba badań naukowych jasno wskazuje, że pary jednopłciowe radzą sobie z byciem rodzicami tak samo dobrze, jak pary różnej płci, trudno jest zmienić silne i szeroko rozpowszechnione uprzedzenia wobec tęczowych rodzin.

Zbyt wiele osób wciąż wierzy, że dzieci wychowane przez dwóch ojców lub dwie matki będą nieheteroseksualne (fałsz – orientacja psychoseksualna rodziców nie ma żadnego wpływu na orientację dziecka), nie będą miały skąd czerpać „wzorców płci” (fałsz – dzieci w tęczowych rodzinach nie są izolowane od świata i mają pełny dostęp do takich wzorców, ze wszystkimi ich negatywnymi i pozytywnymi skutkami) oraz że wprowadzenie prawa do adopcji jest niepotrzebne i stworzy problem, którego nie ma (fałsz – pary jednopłciowe już dziś wychowują dzieci, a ich bezpieczeństwo i godność cierpią z braku odpowiednich regulacji). (Miłość Nie Wyklucza)

Aktor Neil Patrick Harris często umieszcza na Instagramie zdjęcia swoich ośmioletnich bliźniaków, Harper i Gideona. „Mając tak piękne dzieci, trudno oprzeć się pokusie, by się nimi nie pochwalić”, tłumaczy. Dzieci urodziła matka zastępcza w drodze zapłodnienia in vitro. Ojcem jednego został Neil, drugiego – jego partner David Burtka (syn polskich imigrantów).

Nie chcą wiedzieć, które jest czyje. Kiedy przyszły na świat, Neil pracował i zarabiał na rodzinę, grał m.in. w serialu „Jak poznałem waszą matkę”, a David, aktor i tancerz, a także dyplomowany kucharz, został w domu. „Przypadła mi rola matki. Wszystko organizowałem, zmieniałem pieluchy, wycierałem nosy, pocieszałem.

I oczywiście gotowałem dla całej rodziny. Teraz role się zmieniły. Ja raczej pilnuję dyscypliny, a Neil rozpieszcza dzieciaki i czyta im do snu. Nie twierdzę, że jesteśmy idealnymi rodzicami, ale robimy, co w naszej mocy”, mówi David. Są parą od 15 lat, w 2014 roku pobrali się we Włoszech, na ich ślubie śpiewał Elton John.

Tłumaczą, że postanowili zalegalizować związek, zanim dzieci osiągną wiek, w którym zaczną zadawać pytania. Chcą powiedzieć im prawdę na temat swojej orientacji i tego, kim są dla siebie. A określenie „mój mąż” brzmi dużo lepiej niż „mój partner” czy „mój przyjaciel”.

Neil dokonał coming outu w 2006 roku, wydał specjalne oświadczenie: „Cieszę się, że mogę rozwiać wszelkie plotki i z dumą stwierdzić, że jestem żyjącym pełnią życia, szczęśliwym gejem”. Pod koniec ubiegłego roku, z okazji czwartej rocznicy ślubu, napisał na Instagramie: „Nigdy nie byłem szczęśliwszy.

Mieliśmy wzloty i upadki, ale radziliśmy sobie z dwójką małych dzieci, nowymi pracami, przeprowadzkami, a nawet z psami robiącymi kupy na dywan. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, co czeka nas w kolejnym rozdziale” - gala.pl


Historia Olivii, która w 2014 roku 28-dniowego niemowlęce urodzone z HIV żadna rodzina tradycyjna składająca z mamy i taty, nie chcieli dziecka zaadoptować. Ze względu na jej potrzeby zdrowotne została odrzucona przez 10 rodzin tradycyjny.

Właśnie wtedy spotkali ją Damian Pighin i Ariel Vijarra z Santa Fe w Argentynie. Pighin i Vijarra byli pierwszą parą jednopłciową, która wyszła za mąż w Santa Fe i od trzech lat starali się o dziecko, postanowili zaadoptować Olivię. Powiedzieli lokalnym mediom, że od razu się w niej zakochali.

„Gdy tylko ją zobaczyłem, poczułem, że jest częścią mojego życia”, powiedział Vijarra. „Połączenie było natychmiastowe. Trzymaliśmy ją w ramionach, daliśmy jej butelkę, a ona patrzyła na nas z otwartymi oczami bez płaczu.”

Gdy tylko para zabrała ją do domu, Olivia zaczęła reagować na terapie leczenia HIV, przybrała na wadze i po kilku latach rodzina otrzymała absolutnie niesamowitą wiadomość, że wirusa nie można już wykrywany być we krwi. Oprócz niezdolności do rozprzestrzeniania się HIV, Olivia nie musi martwić się o dalsze uszkodzenia układu odpornościowego.

Rok po tym, jak Olivia dołączyła do rodziny, Pighin i Vijarra adoptowali kolejną córkę, Wiktorię. Historia jest następna która pokazuje jak tak zwane tradycyjne rodziny odrzucają dzieci chore. Znaleźli swoje nowe rodziny dzięki rodzinom jednopłciowym. (Out Magazine)

Dwunastoletni chłopiec, adoptowany przez parę gejów, mówił o tym, jak jego ojcowie dali mu "doskonałe" życie. Młody chłopiec, którego tożsamość została zachowana anonimowo, został uratowany z domu jako maluch po tym, jak odkryto, że był zaniedbywany.

Funkcjonariusze zastali go zamkniętego w pokoju w złych warunkach i natychmiast oddano go pod opiekę zastępczą. Ostatecznie został adoptowany przez dwóch tatusiów - którzy również są anonimowi.

12-latek od tego czasu rozmawiał z East Anglian Daily Times o tym, co to znaczy, że ma dwóch ojców. Wyjaśnił, pamiętał, że był niespokojny, bo całe jego życie zmieniło się, ale jego nowy dom pomógł mu szybko wracać do normalnego życia. (PinkNews)

Jeffery Rundhaug i Brian Dempkey zawsze czuli się powołani nadają się na przybranych rodziców. Para gejów z Grand Rapids w stanie Michigan twierdzi, że zaczęli przyjmować studentów z wymiany i wtedy zdali sobie sprawę, że chcą być rodzicami.

Mają jednego adoptowanego syna, Israela i syna, Graysona (znanego również jako Andre). Dempkey powiedział w filmie : "Zawsze chcieliśmy być tatusiami i to było coś, co postanowiliśmy zrobić".

Rundhaug: "Stało się zupełnie jasne, kiedy spotkaliśmy naszego syna, jak bardzo chciał rodziny. Natychmiast zaczął nazywać nas ojcami - powiedział. Zapytał więc Israel: "Co sądzisz o byciu adoptowanym przez gejów?", odpowiedział: "To nie ma znaczenia dla mnie, po prostu chcę mieć dom".


Jesteś singlem i gejem. Czy nie sądzisz, że wykluczenie homoseksualnych par z adopcji jest szkodą dla dzieci?

Poza aspektem dyskryminacyjnym uważam, jaka jest to niesprawiedliwość. Wiele dzieci czeka na znalezienie rodziny. W parach heteroseksualnych uważam, że istnieje silne pragnienie prokreacji, stworzenia razem genetycznego w pewien sposób ich odzwierciedla. W parach homoseksualnych ta podstawa nie istnieje, nawet jeśli możliwe jest uciekanie się do praktyk jak in vitro za granicą. W każdym razie, nie są dostępne dla wszystkich, a zatem wiele par jednopłciowy nie są uważane muszą mieć biologiczne dziecko, aby osiągnąć pragnienia rodzicielstwa.

Ich historia niszczy wiele stereotypów na temat ojcostwa, religii i rodziny, pokazują rodzina to nie tylko dzieci biologiczne, rodziny nie składają rodzin tradycyjne rodziny są różnorodne. Nie ważne jak ktoś wygląda, jaką ma płeć, orientację najważniejsza jest miłość.

Pokazuje także, że Luca zmienia stereotypy wśród gejów ma wielkie serce, wielu osób LGBT bardziej są opiekuńczy, dbają wiedzą co znaczy miłość, dbanie o drugiego człowieka. (BBC News/Gay News)

Czy w USA para gejów Jeff i Brian są dumnymi ojcami dla swojego syna Cartera, chłopiec doznał uszkodzenia mózgu od urodzenia, ale to nie powstrzymało ich normalnego życia i być rodziną. Jeff i Brian nazywają Cartera swoim Piotruś Panem, ponieważ być może nigdy nie dorośnie, ale wypełniają jego życie z jak największymi przygodami.

Inna historia pary gejów z Kanady Czad Farquharson i Wayne McGill, postanowili zaadoptować chłopca, wiedzieli, że bycie rodzicem podstawi im nowe wyzwania.

Kiedy Grayson ich syn narodził przez cięcie cesarskie w dniu 14 stycznia 2011 roku, okazało się, że ma wadę serca, która wymaga pilnej operacji. Ale to nie wszystko po operacji lekarze odkryli Grayson ma bardzo rzadką chorobę genetyczną. Zasadniczo, jego ciało nie jest w stanie przetwarzać białka w normalny sposób. To może prowadzić do nagromadzenia aminokwasów i może prowadzić do uszkodzenia mózgu.

Według statystyk dzieci takie nie są adoptowane, ale oni kontynuowali adopcję jego, mimo trudnych warunków trzeba uważać co je, są szczęśliwi i zadowoleni że przyjęli Graysona.



Dwóch tatusiów Garry i Kyle, którzy mają dzieci niepełnosprawne, miedzy innymi córkę Downa, Zaadoptowali dzieci które są niepełnosprawne.


W Obiecanej Krainie, książka dla dzieci napisana przez Chaza Harrisa i Adama Reynoldsa, o księciu i rolniku którzy zakochują się. Jest to słodka, ilustrowana opowieść, która pomaga wypełnić nieobecność reprezentacji osób homoseksualnej w literaturze dziecięcej.


Istnieją dziesiątki różnych wersji piosenki, "Johny Johny Yes Papas" teraz Little Baby Bum nagrali wersja z tęczową rodziną.


„Najodważniejszy rycerz” (The Bravest Knight), śledzi historie Sir Cedrica i jego męża księcia Andrew i ich adoptowaną córkę Nia. Bajka dla dzieci w amerykańskiej wideo na żądanie Hulu jest jednym z pierwszych, w którym głównymi bohaterami będzie para tej samej płci.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz