środa, 30 października 2019

Wieści z Instagramu: Love is Love, Gays With Kids, Neil Patrick Harris, KPH, Cher, Izabela Morska ...



Wyświetl ten post na Instagramie.

Anthony and his husband Justin dreamed of starting a family for over 3 years. They experienced a chemical pregnancy and a miscarriage in the second trimester before waiting a few months and trying again. The next time around with their amazing surrogate, they tried for twins.👶👶 • “Fast forward to our confirmation of pregnancy, where there was only one heartbeat,” shared Anthony. “We were thrilled, yet a little upset. The idea of twins had been amazing.” A week went by and their surrogate went in for another checkup. “This time, there were two little heartbeats. Our little girl just took a tad longer to latch. Even then, our doctors weren’t confident that she would continue to grow.”👨‍👨‍👧‍👦🌈 • Today they’re a family of four. The twins were born at 28 weeks and spent 52 days in the NICU. The New Jersey family are back at their home and loving life as dads to twins.🏡👨‍👨‍👧‍👦🏳️‍🌈 • Note: Anthony is not asleep in the first pic with his babies, he is resting his eyes. 🥰
Post udostępniony przez Gays With Kids (@gays_with_kids)



Wyświetl ten post na Instagramie.

🏳️‍🌈 Zajęcia plastyczne, pogadanki o akceptacji, kiermasz ciast, wspólne tworzenie gazetki ściennej i bardzo popularne w tym roku tęczowe skarpetki 🧦🧦 Tak wyglądał Tęczowy Piątek w szkołach, których młodzież otrzymała wsparcie kadry nauczycielskiej indyrekcji 👩🧔🤝👧🧑Niestety w wyniku działań dezinformacyjnych niektóre ze szkół zrezygnowały z udziału w akcji blokując uczniowskie inicjatywy, których celem było okazanie wsparcia rówieśnikom LGBT☹️ Jeżeli w wyniku działań dezinformacyjnych dotyczących Tęczowego Piatku potrzebujesz wsparcia to pamiętaj, że możesz na nas liczyć: 👉Pomoc psychologiczna KPH: bezpieczniej@kph.org.pl 👉Pomoc prawna KPH: pomocprawnaTP@kph.org.pl 👉Kontakt ogólny: teczowypiatek@kph.org.pl 👉Telefon do biura KPH: +48 22 423 64 38 🏳️‍🌈 Na zdjęciach uczniowie i uczennice I SLO Bednarska z Warszawy świętujący Tęczowy Piątek 🏳️‍🌈 fot. @emiliaoksentowicz z @fotovideo.kolektyw 🏳️‍🌈 #tęczowypiątek #kampaniaprzeciwhomofobii #lgbt #jestemLGBT #lgbtqia #młodzież #teenagers #szkoła #school #love #miłość #lovewins #akceptacja
Post udostępniony przez Kampania Przeciw Homofobii (@kph_official)


Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Mikołaj Milcke (@milckemikolaj)






Wyświetl ten post na Instagramie.

24 października Parlament Europejski przyjął rezolucję przeciwko prześladowaniom osób LGBT+ w Ugandzie. Opisano w niej różne występujące tam formy dyskryminacji i przemocy, między innymi pobicia, areszty, zwalnianie z pracy. Zwrócono uwagę, że "akt płciowy sprzeczny z porządkiem natury" podlega karze więzienia, nawet dożywotniego. Odnotowano też wypowiedź jednego z ugandyjskich ministrów, który zapowiadał niedawno przywrócenie kary śmierci za stosunki homoseksualne. Niestety, polscy eurodeputowani i eurodeputowane z Prawa i Sprawiedliwości nie znaleźli w sobie nawet na tyle zwyczajnego współczucia i przyzwoitości, by rezolucję poprzeć. Wszyscy wstrzymali się od głosu, tym samym raz jeszcze potwierdzając, że ich uprzedzenia wobec osób LGBT+ są tak silne, że pozwalają usprawiedliwić nawet skrajne formy przemocy, nienawiści i dyskryminacji. Zastanawialiśmy się, czy o tym pisać. Nie dlatego, że w końcu skrajna homofobia polityków polskiej prawicy to żaden news. Problem leży gdzie indziej. Otóż zdarza się, że kraje rozwijające się - w tym przypadku Uganda - funkcjonują w naszej świadomości jako miejsca, w których homofobia czy w ogóle brak poszanowania dla podstawowych praw człowieka są "w sumie oczywiste". Łatwo wymieniać dyżurne przykłady państw, gdzie życie osób LGBT+ jest zagrożone. Utrwala to podział na "nasz świat" i "ich świat". Wydaje się, że w "naszym świecie takie rzeczy zdarzyć się nie mogą". W końcu "tu jest Polska, nie Uganda". Z drugiej strony obojętniejemy na tragiczne wiadomości dochodzące z krajów, gdzie osoby LGBT+ doświadczają prześladowań, no bo przecież "w ich świecie" tak po prostu jest, wszyscy do tego przywykliśmy. Tymczasem nie powinniśmy ani przyzwyczajać się do tragicznych wieści, ani też myśleć, że "nasz świat" jest szczególnie lepszy. Co najwyżej homofobia przybiera tu bardziej elegancki charakter. Będąc politykiem nie trzeba mówić o "karze śmierci dla homoseksualistów", wystarczy wstrzymać się od głosu i nie poprzeć rezolucji wyrażającej solidarność z osobami LGBT+ Ciąg dalszy w komentarzu. ⬇️
Post udostępniony przez Miłość Nie Wyklucza (@miloscniewyklucza)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz