środa, 23 października 2019

Równość małżeństw w Irlandii Północnej


Tym razem mamy do czynienia z dość skomplikowanym przypadkiem: W lipcu tego roku Izba Gmin zdecydowała, że obowiązująca w Wielkiej Brytanii równość małżeńska zostanie wprowadzona również w Irlandii Północnej. Do wczoraj nie było jednak pewne, czy decyzja zostanie zatwierdzona przez parlament tej prowincji. Irlandia Północna to bardzo specyficzny region, w którym wciąż silne są ultrakonserwatywne i homofobiczne grupy polityczne. Z drugiej strony, z powodu politycznego impasu, tamtejszy parlament nie funkcjonuje od trzech lat. Gdyby się ponownie ukonstytuował przed 22 października, mógłby odrzucić decyzję Londynu. Mimo desperackich prób przeciwników równości małżeńskiej, którzy jeszcze wczoraj starali się zorganizować obrady parlamentu, deadline minął. Równość małżeńska zacznie obowiązywać w Irlandii Północnej w styczniu 2020 roku. Pierwsze pary będą mogły się pobrać 14 lutego.

To zarazem ogromny sukces północnoirlandzkich organizacji i osób prowadzących aktywizm. Równość małżeńska nigdy nie jest wprowadzana przypadkiem, nawet jeśli - jak tutaj - wszystko dokonuje się w kontekście politycznego chaosu.

Mottem północnoirlandzkich unionistów przez wiele lat były słowa: "Quis separabit?" - "Kto nas rozdzieli?". Cieszymy się, że wreszcie wszystkie tamtejsze kochające się pary będą mogły udzielić mocnej i pewnej odpowiedzi: "Nikt!".

W nocy z 21 na 22 października weszła w życie przegłosowana przez brytyjską Izbę Gmin ustawa o rządzie północnoirlandzkim. Zakładała ona, że jeśli do 21 października Irlandczykom nie uda się powołać rządu koalicyjnego, na terenie prowincji zaczną obowiązywać te same przepisy aborcyjne, które działają w całej reszcie Zjednoczonego Królestwa. Do tej pory Irlandia Płn. miała w tym zakresie własne, bardzo restrykcyjne prawo.

Od stycznia 2017 Irlandia Północna nie ma własnych autonomicznych władz. Nie udało się powołać rządu według obowiązujących na terenie prowincji zasad (rząd maja wspólnie tworzyć dwie największe partie: unionistyczna i republikańska). W związku z tym od wtorku w Irlandii Północnej zaczyna obowiązywać brytyjskie prawo w kwestii dostępu do aborcji oraz zawierania małżeństw jednopłciowych. Dla Irlandczyków oznacza to odwilż obyczajową.

Do niedawna większość społeczeństwa Irlandii Północnej - zarówno katolicy jak i protestanci - broniła się przed liberalizacja prawa. Zmienił to kryzys kościoła katolickiego, odczuwalny za południową granicą, w Dublinie - Gazeta.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz