Fot. twitter.com/MarekSzolc |
Szkodliwe i nieetyczne pseudoterapie konwersyjne, które nazywane są również naprawczymi lub reparatywnymi, mają na celu niemożliwą do osiągnięcia zmianę orientacji seksualnej. Stosujący je szarlatani wmawiają ludziom, że dana osoba przestanie być np. gejem i zmieni się w heteroseksualnego mężczyznę. To kłamstwo już dawno obalone przez świat nauki. Tym bardziej groźne, że podczas pseudoterapii zdarza się, że dochodzi do molestowania seksualnego.
Wmawianie komuś, że jeśli tylko wystarczająco mocno się postara, to zmieni swoją orientację seksualną jest przemocą. Nie bez powodu ONZ nazywa takie pesudoterapie torturami. W Polsce nie ma żadnego prawa, które by zabraniało takiej szarlatanerii i czas w końcu to zmienić– mówi Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii, która wspólnie z Nowoczesną przygotowała projekt ustawy zakazującej w Polsce stosowania pseudoterapii konwersyjnych na osobach LGBT. Projekt trafił właśnie do laski marszałkowskiej.
Z Europarlamentu przez ONZ do laski marszałkowskiej
Fot: KPH |
Państwo nie może stać z boku, gdy jego obywatelom i obywatelkom dzieje się krzywda. Jest rok 2019, a młode osoby LGBT+ zamiast otrzymać wsparcie i akceptację, bywają wysyłane na pseudoterapie. Ustawa, którą składamy, jest kolejną obok ustawy chroniącej społeczność LGBT+ przed mową nienawiści i ustawy związkach partnerskich inicjatywą na rzecz równości w Polsce – komentuje posłanka Nowoczesnej, Monika Rosa.Gdyby Sejm przyjął ustawę, Polska byłaby drugim krajem w Europie z ustawą zakazującą pseudoterapii konwersyjnych. Obecnie prace nad ustawą trwają w Niemczech i Irlandii.
Grzywna za pseudoterapie
Ustawa przygotowana przez Nowoczesną i Kampanię Przeciw Homofobii wprowadza zakaz stosowania, oferowania stosowania, promowania lub reklamowania praktyk konwersyjnych oraz wskazywania osób lub podmiotów oferujących, stosujących, reklamujących czy promujących takie praktyki pod rygorem karzy grzywny nie niższej niż 1000 zł. Profesjonaliści, czyli np. psychoterapeuci, lekarze, psycholodzy, karani są surowiej – karą grzywny nie niższą niż 2000 zł. O ukaraniu profesjonalisty sąd będzie zawiadamiał odpowiednie organy samorządu, stowarzyszenia czy innej organizacji do której profesjonalista przynależy – ma to na celu umożliwienie tym podmiotom wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec ukaranego. Ustawa wprowadza również do polskiego porządku prawnego definicje pojęć takich jak „orientacja seksualna”, „tożsamość płciowa”, „uzgodnienie płci” czy „ekspresja płciowa”, które mogą nie być zrozumiałe poza wąskim gronem specjalistów i służą ich ujednoliceniu dla potrzeb przyszłego orzecznictwa.
Celem ustawy jest przede wszystkim zagwarantowanie ochrony osób LGBT przed poddawaniem ich pseudoterapiom konwersyjnym poprzez ściganie i karanie osób stosujących te metody na drodze postępowania wykroczeniowego. Ustawą wypełniamy lukę prawną, która pozwalała na jawną działalność ośrodków niekryjących się z ich stosowaniem, ale również uderzamy w niekontrolowany w Polsce rynek usług psychoterapeutycznych – stwierdza adw. Karolina Gierdal z Kampanii Przeciw Homofobii, która pracowała nad projektem ustawy.Po pierwsze nie szkodzić – horror pseudoterapii
Skala zjawiska, jakim są pseudoterapie konwersyjne, jest trudna do określenia. Ministerstwo Zdrowia nie prowadzi żadnych badań na ten temat. Władze nie mają też żadnej kontroli nad jakością usług psychoterapeutycznych w Polsce: do otwarcia gabinetu wystarczy zarejestrować działalność gospodarczą, nie potrzeba nawet profesjonalnego wykształcenia. Z informacji otrzymanych od organizacji społecznych wiadomo, że problem w Polsce istnieje i osoby homoseksualne są wciąż zmuszane np. przez swoje rodziny do poddawania się pseudoterapiom konwersyjnym, podczas których zdarza się, że dochodzi nawet do molestowania seksualnego. Tak było w przypadku Jakuba, który zgłosił się do ośrodka Pomoc 2002.
Podstawowym elementem praktyk było oswojenie męskiego dotyku poprzez bliski kontakt fizyczny. To miało nam udowodnić, że niekoniecznie każdy kontakt z mężczyzną kończy się aktem seksualnym. Przytulać mieliśmy się oczywiście z prowadzącym pseudoterapię Panem Mirosławem – mówi Jakub i dodaje – Inną metodą było wspólne spanie bez ubrań. Na pierwszym spotkaniu poprosił mnie, żebym położył mu głowę na udach, aby mógł mnie pogłaskać. Na wspólne spanie nigdy się nie zgodziłem, mimo namów.Bywa też, że osoby LGBT nieświadome zagrożeń, jakie niosą te szkodliwe praktyki, same się im poddają, jak np. Tomasz:
Urodziłem się w religijnej, katolickiej rodzinie. Wiara była bardzo istotnym elementem mojego życia, dlatego chciałem jak najlepiej dopasować się do oczekiwań mojej rodziny i kościoła. Swoją homoseksualność zgodnie z wierzeniami uznałem za coś, co nabyłem i czego z bożą pomocą należy się pozbyć. W wieku 19 lat trafiłem do grupy ,,Pascha”, która miała mi pomóc stać się heteroseksualnym. Po latach zmagań z własną seksualnością przyznałem, że nie widzę żadnych postępów, a wokół mnie żyją szczęśliwi, pogodzeni z własną naturą geje. Dzisiaj te doświadczenia są dla mnie tylko wspomnieniem i mam szczęście czerpać z życia radość bez udawania kogoś, kim nigdy nie byłem.Stąd też pomysł uruchomienia strony www.popierwszenieszkodzic.pl, gdzie można znaleźć projekt ustawy, poznać historie tych, którzy przeżyli horror pseudoterapii konwersyjnych i dowiedzieć się, gdzie można szukać pomocy.
Nauka już wie – czas na zmiany prawne
O zagrożeniach związanych z terapią konwersyjną w 2016 roku alarmowało Polskie Towarzystwo Psychologiczne, które w oficjalnym stanowisku nt. zdrowia osób o orientacji homoseksualnej napisało: „Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom”. Głos PTP wsparło Polskie Towarzystwo Seksuologiczne.
Wprowadzając przepisy, które zakazują praktyk konwersyjnych, wyślemy jasny sygnał do osób ignorujących dzisiejszy stan wiedzy naukowej o seksualności człowieka. Prawo nie powinno pozwalać na poddawanie ludzi praktykom, które im szkodzą i nie mają medycznych podstaw. Mam nadzieję, że świadomość sankcji za stosowanie i promowanie praktyk konwersyjnych je wyeliminuje – podsumowuje Marek Szolc, prawnik Nowoczesnej i radny Warszawy.
Pomoc
Wracanie pamięcią do traumatycznych przeżyć może skutkować obniżeniem nastroju, lękiem, niepokojem, pobudzeniem, niechcianymi myślami i koszmarami. Pamiętaj, że z Tobą wszystko jest w porządku. To praktyki, którym zostałeś/aś poddany/a powodują ten stan. Jeżeli czujesz, że potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się i skorzystaj z bezpłatnej pomocy:- Telefon Zaufania Lambdy Warszawa: 22 628 52 22 (dostępny od poniedziałku do piątku w godzinach 18:00 – 21:00)
- Poradnia telefoniczna Niebieskiej Linii: 22 668 70 00 (dostępna codziennie w godzinach 12:00-18:00)
- Mailowe wsparcie psychologiczne Kampanii Przeciw Homofobii: bezpieczniej@kph.org.pl
- Mailowe wsparcie psychologiczne Lambdy Warszawa: poradnictwo@lambdawarszawa.org
- Mailowe wsparcie dla chrześcijan LGBTQ „Wiara i tęcza”: wsparcie@wiaraitecza.pl
- Lista psychologów i psycholożek rekomendowanych przez Kampanię Przeciw Homofobii: https://kph.org.pl/pomoc/pomoc-psychologiczna/
Konwergencja prasowa Kampanii Przeciw Homofobii, Nowoczesnej i My rodzice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz